Widzę, że moje dwa ostatnie wpisy wywołały kontrowersję i dąsy, a mnie się dostało, że jestem mistrzynią uogólnień.
Może i tak, może i jestem, ale ci, którzy mi to zarzucają, sami nie mówią nic konkretnego, tylko same ogólniki.
Brzydzę się ostatnio bieżączką, więc nie oglądam TVki.
Każdy, kto na mój blog zagląda, to chyba wie, że jestem raczej po prawej stronie, więc często się z tzw. lewicą nie zgadzam i na pewno będę popierała i darzyła większą sympatią tych, którzy myślą podobnie do mnie(taka już jestem), zapewne, każdy woli rozmawiać z tymi, którzy są jakoś do nich podobni, albo np. lubią takie same książki, filmy, czy muzykę i chyba nic w tym dziwnego.
Nawet mój feminizm, to raczej taki, że np. Królowa Bona, jest moją idolką, a np.panie typu M. Gretkowskiej napawają mnie niesmakiem, więc jeśli ktoś teraz zaczenie mnie uważać za wynaturzoną małpę, to na zdrowie.
Pozdrawiam serdecznie.:D
komentarze
no!
Alga, różnie bywa, z każdym mozna sie poprztykać ważne zeby wiedzieć kiedy sie wycofać i nie podkładać węgla do konfliktu, wtedy da sie rozmawiac nadal:)
max -- 19.01.2008 - 00:41pozdrawiam
Prezes , Traktor, Redaktor
Max
no jasne, ale nie raz ponoszą emocje sam przyznaj.
Pozdrawiam.:D
Alga -- 19.01.2008 - 00:45Alga
przyznaje i dlatego nie oceniam kogo i kiedy, niemniej jednak i tak ostatnio się hamuję z osądami coby nie przeholować, bo chlapnąc łatwo- odkręcać trudniej i później rosną sobie takie dziwne “kfiatki”
max -- 19.01.2008 - 00:47Prezes , Traktor, Redaktor
>Alga
Niektórzy wyznają inną teorięi i mówią że to przeciwieństwa się przyciagają :)
Kto jeszcze zarzucał Ci uogólnienia droga Algo???
Delilah -- 19.01.2008 - 00:49Max
jasne, ale jak ktoś zaczyna Cię kopać, to się bronisz, nie?
Alga -- 19.01.2008 - 00:51Delilah
prócz Ciebie, Magia.
Pozdrawiam.:D
Alga -- 19.01.2008 - 00:53>Alga
Mam nadzieję że przy jakiejś lepszej okazji sobie to wszystko wyjaśnimy:)
Przykro mi że Twój rycerz strzelił kolejnego focha, nabzdyczył się i postanowił nas opuścić.
Delilah -- 19.01.2008 - 00:57Delilah
Rycerstwo nie polega na pilnowaniu bez przerwy swej damy, ale na walce, wiesz?
Alga -- 19.01.2008 - 01:00No właśnie droga Algo
Jako wojownik okazał się cienki niestety, podwinął ogon i zwiał.
Nawet żałuję, bo był naprawdę zabawny.
Delilah -- 19.01.2008 - 01:04Ależ Delilah
czy ja mówie, że podwinąl ogon?
Alga -- 19.01.2008 - 01:05Walka, to walka
i na wszystkich frontach
Alga -- 19.01.2008 - 01:06>Alga
A coś Ty taka waleczna się zrobiła? Do tej pory byłaś raczej takim elementem łaczącym różne opcje, nawet wtedy gdy wyraźnie sprzyjałaś jakiejś jednej, konkretnej. Skąd ta zmiana Algo?
Delilah -- 19.01.2008 - 01:11Delilah
Ja waleczna?
Raczej czuję opiekę tych rycerzy, niż waleczność własną, ja Ci jednak bardzo delikatną kobietą jestem.
Pozdrawiam serdecznie.
Alga -- 19.01.2008 - 01:18Bez przesady z ta delikatnością droga Algo, bez przesady:)
Radzisz sobie pierwszorzędnie, wykorzystując iście kobiecy arsenał środków :)
Pozdrawiam i dobrej nocy zyczę:)
Delilah -- 19.01.2008 - 01:24Delilah
ale to prawda, ja szybko się tremuję, jak mi ktoś coś zarzuca i potem mam problem z własną akceptacją, no ale rycerze mi ostatnio umilają życie, więc jest dużo lepiej.
Pozdrawiam i też Ci dobrej nocy życzę.:D
Alga -- 19.01.2008 - 01:31komentarz
Taaa.. Wynaturzona małpa.. Ja Ci powiem, że jak ktoś czyha, by Cię tak nazwać, to nazwie, ale to jego problem. Poza tym, to tu są normalni ludzie :D
Kłaniam się zielono
Sosenka -- 19.01.2008 - 07:18Sosenko, Olu kochana
Ja wiem, żeś Ty moja przyjaciółka i nigdy byś mnie tak nie nazwała, ale jeżeli ktoś nagle przestaje mnie lubić tylko za to, że mam takie , a nie inne poglądy, to jego problem.
Ja poglądów nie zmienię z tego powodu, a jak ktoś stracił do mnie z tego powodu sympatię, to jego problem.
Jasne, zawsze podobno więcej jet, tak zwanych normalnych i za to dziękuję Bogu.
Przytulam Cię mocno.:D
Alga -- 19.01.2008 - 11:50Ech, no prosze
Stracilem zadyme…ech…nie jestem w temacie…
Jesli bede wiedzial pod jakim wpisem toczyła sie ta wojenka, z dzika przyjemnoscia ustosunkuje sie. To jak?
It`s good to be a (un)hater!
Mad Dog -- 19.01.2008 - 12:01Algo
Odniosłaś się do rzekomo okropnej sytuacji, jaka wytworzyła się po Twoich dwóch ostatnich notkach. Super.
Magia -- 19.01.2008 - 12:28Te dwi ostatnie notki to:
1) Potrzeba wolności…
2) Czy potrzeba na nowego Spartakusa
Niniejszym oświadczam Ci, że pod notką o wolności jest tylko jeden mój wpis skierowany do Triariusa. Nie do Ciebie.
Pod notką o Spartakusie jest kilka moich wpisów i w żadnym nie znalazłam słowa “ogólnik” ani jego pochodnych.
Jeśli znajdziesz coś o zarzutach uogólniania, co ja być może w dyskusji pod tymi dwoma notkami przeoczyłam, to pod stół wlezę i odszczekam.
Jeśli nie znajdziesz…
Alga, chyba nie chodzi
o twe poglądy, tylko o to, że twoje ostatnie wpisy były jednak prawie bez argumentów, były to ogólniki i twoje poglady jaka to jest Unia zła i tak dalej, a my jestesmy zniewoleni, no sorry, ale ja moge napisac coś oidwrotnego i tez nie uarguemntować.
grześ -- 19.01.2008 - 13:01Ale takie cus nie ma wartości zbytnio, poza tym ze wyraza twoje odczucia…czy moje.
A i jak dla mnie to do ciebie nikt nic nie ma po tych tekstach, no moze tylko tyle, ze jeden z twoich gosci rzadził sie tu jakby był to jego blog, wyzywając, obrażając wszystkich , pieprząc nieustannen głupoty o lewactwie, europejsach czy PRL-u wobec kazdego, co ma inne poglady…
Więc to raczej jesli do kogoś można miec poretensje to do tamtego pana…
Mad
Największa to była pod Potrzebą Wolności…”, a widzisz przegapiłeś i może dzięki temu jeszcze darzysz mnie jakąś sympatią.
Pozdrawiam.:D
Alga -- 19.01.2008 - 15:45Magio
Fakt, tu nie nazwałaś mnie “mistrzynią uogólnień”, tylko pod notą córki.
Pozdrawiam.:D
Ps. Ja tu nikomu niczego nie sugeruje, a tym bardziej Tobie, żebyś coś odwołała, Twoje przekonania i “uogólnienia“mnie nie przeszkadzają.
Alga -- 19.01.2008 - 15:49Grześ
moje wpisy, były i są często bardzo literacki, czyli nie bieżączkowe, bo za bardzo się w tym bagnie taplać nie lubię.
Co do jednego z moich gości, widzisz ten gość może i trochę zanadto się uniósł, ale i adwersarze nie byli mu dłużni i też nie przebierali w słowachi.
Pozdrawiam serdecznie.:D
Ps. Wiesz, że szanuję Twoją wiedzę filmową, ale politycznie nigdy się z Tobą nie zgodzę.
Alga -- 19.01.2008 - 15:54@ Alga
Mam nadzieję, że sama to wiesz, bez mojego mówienia, ale jednak powiem, żeby Cię to stado tutaj nie zakrakało.
Nie masz żadnego obowiązku nikomu tłumaczyć DLACZEGO mierzi Cię Unia Europejska! Wystarczy że Cię – jak i mnie, wikiego i sporo innych – mierzi.
Chcemy mieć wolną Polskę, bo to jest nasz jedyny kraj i innego nie będziemy mieli. Za ten kraj ginęli, cierpieli i tracili majątki – co jest czasem gorsze, szczególnie dla potomków – nasi przodkowie. Od b. dawnych po całkiem niemal współczesnych.
Niektórzy z nas nawet sam nadstawiali za tę wolność karku.
I my właśnie chcemy mieć taki kraj – bez biurokratycznych tricków w rodzaju przemycania tylnymi drzwiami ojrokonstytucji, bez politycznej poprawności, bez pedalstwa nauczającego nasze dzieci w szkołach co jest normalne a co nie, bez szkopskiej policji czy szkopskich flag na rękawach… Masa tego jest i nic w tym złego.
Tak było i nikt nie powie, że tamci ludzie byli denni, bo nie słyszeli o politycznej poprawności, bo nie zawsze kochali Żydów, bo często (i słusznie) nienawidzili Niemców, bo padli by ze śmiechu słysząc o “równouprawnieniu”, czy “homofobii”...
Niech to lewackie… powiedzmy… “stado” (złagodziłem pierwotny epitet naprawdę sporo, zobaczymy czy to Zarząd przełknie) powie sobie, że jesteśmy MNIEJSZOśCIĄ – wedle ich idiotycznych jewropejskich kryteriów. Nie mniej niż pedały czy inne obojnaki.
I ch… im w d…! Jesteśmy tą mniejszością, więc mamy, nawet wedle ich załganych reguł, prawa. I nie podoba nam się ten syf, który nam budują... Pedał też się nie tłumaczy dlaczego nie podoba mu się damska cipa, prawda?
A co najważniejsze, jesteśmy gotowi z nim walczyć.
Nie od razu zbrojnie, tacy durni nie jesteśmy, ale jeśli pojawi się nowy gen. Franco, to będziemy z nim. I jewropejsy, jak wtedy wszelkie lewactwo, będą znowu b., ale to b. biedne.
A tego jewropejskiego syfa nikt nie będzie bronił, bo nikt dla niego nie zaryzykuje niczego, o swym (szmatławym lewackim) życiu już nawet nie mówiąc.
A więc najlepiej powiedz tym wszystkim lewackim… (tutaj wpiszcie sobie b. obraźliwe słowo) – WON!
Bo Ty tu z nimi gadu gadu, a oni Ci w tym czasie znowu jakąś ojrokonstytucję tylnymi drzwiami. Albo Cię zakolczykują. Nie ma tolerancji dla totalitaryzmu i totalitarystów!
Pozdrawiam Cię
————————-
triarius -- 19.01.2008 - 15:57triarius
Algo
To teraz zajrzyj do notki córki. To, że słowo “przepraszam” nie chce Ci się przecisnąć przez gardło, to mogę zrozumieć.
Magia -- 19.01.2008 - 16:02Zapędziłaś się w ślepą uliczkę. Szkoda.
Czy Pani jest pewna, że rycerze posługują się takim językiem?
I ch… im w d…! Jesteśmy tą mniejszością, więc mamy, nawet wedle ich załganych reguł, prawa. I nie podoba nam się ten syf, który nam budują... Pedał też się nie tłumaczy dlaczego nie podoba mu się damska cipa, prawda?
Jeśli tak, to ze smutkiem stwierdzam, że wolę na Pani blogu nie bywać.
yayco -- 19.01.2008 - 16:27Tygrysie
Proszę o nie używanie na moim blogu słów brzydkich.
Pozdrawiam serdecznie.:D
Alga -- 19.01.2008 - 16:43Magio
masz rację, nie Ty tylko Delilah, więc przepraszam.
Alga -- 19.01.2008 - 16:46Yayco
:D
Alga -- 19.01.2008 - 16:47Dziękuję,
choć mam wątpliwości, czy to pomoże.
yayco -- 19.01.2008 - 16:50@
Proszę o nie używanie na moim blogu słów brzydkich.
Pozdrawiam serdecznie.:D
Żegnam zatem.
Proszę się już niczego takiego, ani w ogóle niczego, z mojej strony nie obawiać.
————————-
triarius -- 19.01.2008 - 17:37triarius
Yayco
że Pan do mnie będzie zaglądał?
Alga -- 19.01.2008 - 18:30Tygrys
“I ch… im w d…! Jesteśmy tą mniejszością, więc mamy, nawet wedle ich załganych reguł, prawa. I nie podoba nam się ten syf, który nam budują... Pedał też się nie tłumaczy dlaczego nie podoba mu się damska cipa, prawda?”
O to mi chodziło.
Pozdrawiam serdecznie.:D
Alga -- 19.01.2008 - 18:32A poza tym
dziwny ten portal niezależnych blogerów!
to do wszystkich.
Alga -- 19.01.2008 - 18:37Algo, a czemu dziwny?
Bo tak niepokojąco ta uwaga zabrzmiała…
grześ -- 19.01.2008 - 18:53Re:
jasne, ale jak ktoś zaczyna Cię kopać, to się bronisz, nie?
tak, bronię się ale jako broniąca się to Ty (w tym jako właścicielka bloga) “moderujesz” dyskusję, nadajesz ton także czasem lepiej odpuścić:))
mądrzejszy ustępuje?
p.s z tą dziwnością...ee tam, trzeba czasem odrobinki więcej dystansu
Prezes , Traktor, Redaktor
max -- 19.01.2008 - 19:08Do Pani będę zaglądał,
czemu nie.
Ale nie w każdym towarzystwie czuję sę dobrze.
Przyznam szczerze, że wolę się pospierać z takim, dajmy na to, Panem Lorenzo (dla przykładu), z którym w paru pryncypiach się nie zgadzam, niż zgadzać sę z tymi, których form zachowania nie znoszę i nie mam ochoty znosić.
yayco -- 19.01.2008 - 19:14Algo
Powiem tak: warto zachować dystans. Po prostu.
Nie wszystko jest warte gotowania się i puszczania ognia nosem.
Ja tam np. zmuszony jestem znosić niebywałe wręcz tortury psychiczne, które otrzymuję od Maxa i jakoś żyję.
Ale i tak poprzysiągłem kęsim temu faszoliberalnemu lewakowi.
It`s good to be a (un)hater!
Mad Dog -- 19.01.2008 - 19:19Mad
właśnie, Mad dobrze gada
Prezes , Traktor, Redaktor
max -- 19.01.2008 - 19:23może jakiś obrazek?
Panie yayco, Pan masz do tego talent, wstaw Pan coś dla rozładowania powagi sytuacji, bo cosik stężenie emocji zrobiło się przesadne, IMHO ;) I to przy sobocie! Luzu trochę ;)
s e r g i u s z -- 19.01.2008 - 19:23Mad
a jak chcesz się boxować to u Ciebie ok.? nie pierz naszych brudów u innych :)))
max -- 19.01.2008 - 19:24Prezes , Traktor, Redaktor
Zapatrzyłem się w Tomasza Raczka
i jego coming out:D
It`s good to be a (un)hater!
Mad Dog -- 19.01.2008 - 19:31>Alga
Przyznam że całkowicie nie rozumiem Twoich żali i pretensji.
Delilah -- 19.01.2008 - 19:37Nie wiadomo dokładnie o co i dlaczego, nie wiadomo do kogo. Ponieważ brałam udział w rozmowach u Ciebie mam podstawy sądzić że skierowane są między innymi do mnie (może wyłącznie do mnie, czort wie?). Skoro jak napisałaś Maxowi czujesz się skopana, to może warto byłoby wskazać przez kogo? A może moją uwagę o uogólnianiu traktujesz jak ciężką obelgę i poczułaś potrzebę wyżalenia się przed światem?
Odpowiesz konkretnie czy znów uciekniesz w niejasne ogólniki?
Obrazek?
No dobrze…
Najpierw taki:
A ten, to już specjalnie dla Pani Algi, która, moim zdaniem, całkiem nieźle się broni sama:
yayco -- 19.01.2008 - 19:44
@yayco
jak już mówiłem, ma Pan dar do tych obrazków, dzięki :)
s e r g i u s z -- 19.01.2008 - 19:49@Delilah @Alga
być może się mylę, ale mam wrażenie, że w obecnej sytuacji warto zastosować metodę aresztu 48h. Polega to na tym, że zamiast dalej podgrzewać danie, wsadzamy je do zamrażarki na 48h. Jeśli po upływie 48h nadal mamy na nie ochotę, podgrzewamy wtedy, ale nie wcześniej. Sporo problemów istnieje na świecie tylko dlatego, że ludzie chętniej stosują piekarniki niż zamrażarki. Smacznego :)
s e r g i u s z -- 19.01.2008 - 19:54yayco
nnnno:)
Prezes , Traktor, Redaktor
max -- 19.01.2008 - 19:55Delilah
każdy warto aby deczko odpuścił,
max -- 19.01.2008 - 19:56pozdrawiam
Prezes , Traktor, Redaktor
>Sergiusz
To nie tak. Na pewne dania nigdy nie przejawiałam najmniejszej ochoty i ani mrożenie ani podgrzewanie nic tu nie pomoże. Jedynym wyjściem jest ich unikanie. Ta metoda sprawdza się idealnie.
Delilah -- 19.01.2008 - 20:01>Max
Jeśli o mnie chodzi to nawet nie mam czego odpuszczać. Nie mam ani żalu, ani pretensji, nie czuję się skrzywdzona; w ogóle nic z tych rzeczy.
Delilah -- 19.01.2008 - 20:05Ale jeśli Alga czuje się skrzydzona przeze mnie to chętnie bym od niej usłyszała coś na ten temat.
Grześ
czemu się dziwię, bo czesto dziwi mnie wciąż świat, widać chyba słabo jestem przystosowaną do życia tu i teraz.
Pozdrawiam serdecznie.:D
Alga -- 19.01.2008 - 22:22Max
Moderuje dyskusję?
A jesteś tego pewien?
Ja zbyt często odpuszczam, bo jednak chyba słaba.
Pozdrawiam.
Alga -- 19.01.2008 - 22:25Yayco
wdzięcznam wielce!
A za obrazki dziękuję stokrotnie, że mimo tego nędznego królika, co ma mnie wyobrażać, jednak pożarłam Wilka.
Pozdrawiam serdecznie.:D
Alga -- 19.01.2008 - 22:27Mad
a czy ja nie zachowuję dystansu, czy wszyscy chcą mnie dziś pouczać?
Staram się nikogo nie obrażać, najwyraźniej nie nadaję sie na takie forum, może to coś ze mną jest nie tak.
Pozdrawiam serdecznie.:D
Alga -- 19.01.2008 - 22:30Delilah
jakich żali, czy pretensji, jak po prostu(zapewne ogólnikowo) stwierdzam fakt, że przyjaciół można mieć wielu, ale na nieprzyjaciół trzeba sobie zasłużyć.
Pozdrawiam.
Alga -- 19.01.2008 - 22:33Alga
celowo napisałem w “” coby znaczyło że mniej więcej wybierasz plac na którym się toczy, “ukierunkowujesz” swoją notką i komentarzami pod nią- niejako, dlatego masz :
1.pełne prawo do niezgadzania się z komentarzami
2.możesz identyfikowac się z ludźmi ale nie ma obowiązku, że z każdą rzeczą którą pisze dana osoba
3.masz prawo oczekiwać zrozumienia ze strony komentujących- co wcale nie musi następować tj. to zrozumienie
chodzi mi mniej więcej o to abyśmy (no dobra na pewno ja) potrafili oddzielać komentarz od autora kiedy staje się to polem utarczek słownych, wtedy łatwiej o obiektywne spojrzenie, “ z boku” na całą dyskusję,
pozdrawiam :)
Prezes , Traktor, Redaktor
max -- 19.01.2008 - 22:34Sergiusz
dzięki za upomnienie, pewnie będę bardziej uważała, by nikogo już nie urazić.
Pozdrawiam.:D
Alga -- 19.01.2008 - 22:34Acha...
broń mnie Panie co do pouczania, pisze co myślę a co Tobie z tego się przyda bądź nie to inna sprawa- tym bardziej że dotyczy to kilkunastu osób
pozdrawiam raz jeszcze
Prezes , Traktor, Redaktor
max -- 19.01.2008 - 22:36Delilah
widzę, że do Maxa tylko wyraziłaś życzenie, bym Ci dała znać, jeżeli czuję się urażoną, powinnaś sama to wiedzieć, no ale cóż nie będę rozgrzewać tego, co powinno być zamrożone na 48h, jak radził mi Sergiusz.
Pozdrawiam.
Alga -- 19.01.2008 - 22:37Eeeeee, tam
z tym pouczaniem.
Ja tam przekazałem swoją luźną refleksję dot. spięcia, które po czasie ujrzałem. I tyle.
Mi np. Delilah zagroziła, że uściska mnie. Nie wiem, czy to podpada pod groźby karalne, czy nie, ale…
It`s good to be a (un)hater!
Mad Dog -- 19.01.2008 - 22:38Max
będę też o tym pamiętała, dzięki.
pozdrawiam.:D
Alga -- 19.01.2008 - 22:40Mad
uściskanie chyba karalne nie jest, chyba, że jest to uścisk, z którego żywym się nie wychodzi.
No i to dzięki za tą luźną refleksję.:D
Alga -- 19.01.2008 - 22:42nnno
zamawiam (to modne na txt) wierszyk lub straszną historię, mogę prosić?
:)))
Prezes , Traktor, Redaktor
max -- 19.01.2008 - 22:45>Doggy
Ty się nie chwal i nie prowokuj:) Skoro już zostałam wykreowana na agresywną i zlośliwą to zamierzam z tego skorzystać.
Delilah -- 19.01.2008 - 22:50Tak na marginesie-przypomniał mi się Paliwoda robiący z Grzesia siewcę nienawiści:)))
Max
nie wiem, czy to ma jeszcze jaki sens?
Straszna historia już była, bo jak widzisz rozpętałam piekło, w niebie.
A wieszyk:
zacytuję nieśmiertelnego dla mnie Boya, co naśladując Jachowicza napisał taki wierszyk w wierszu “O bardzo niegrzecznej literaturze Polskiej i jej strapionej ciotce”
“Staś na sukni zrobił plamę,
oblał bowiem ponczem mamę,
a widząc ją w srogim gniewie,
jak przepraszać sam już nie wie.
Plama głupstwo mama doda,
ale ponczu, ponczu szkoda”
No wlaśnie, ktoś rozlal, komuś plama, a ponczu jednak szkoda.
Pozdrawiam serdecznie.:D
Ps. Pewnie znów Delilah posądzi mnie o uogólnianie tematu.
Alga -- 19.01.2008 - 22:54Alga, a ja to czytam i pierwszy raz Cię
nie rozumiem. Nie śledziłam poprzednich dyskusji, ale tutaj wygląda na to, że wiele osób próbuje Ci powiedzieć, że trzeba mieć dystans do pewnych różnic. Mnie się wydaje, że Ty za bardzo chcesz rzeczy niemożliwej (też tak czasem miewam). Z jednej strony chcesz wkładać kij w mrowisku i chcesz mieć coś do powiedzenia, a z drugiej boisz się skłócić innych ze sobą ( z Tobą?). Odniosłam wrażenie, że zastawiłaś pułapkę dyskusji i sporu, a potem okazało się, że Cię denerwuje, jak inni się w to złapali i posprzeczali.
barabasz - baszka -- 19.01.2008 - 23:09Nie miej mi za złe, że to piszę, bo ja tylko – jak chyba wszyscy powyżej – chce coś Ci pokazać z innej strony niż Twój sposób widzenia. Tylko trudno Ci się to mówi, bo sprawiasz wrażenia, jakby było tak, że odbierasz każdy głos jako atak na Ciebie. A przecież nie o ataki tu chodzi.
Pozdrawiam Cię przyjaźnie! barabasz – baszka
Baszko
źle to odebrałaś, no ale pewnie i w tym mojej winy dużo, trudno przeboleję.
Poza tym nagle mam bardzo duży dystans do pewnych wypowiedzi.
A co do tego, że Ty też chcesz mi coś przekazać, naprawdę dzięki, juz mi zupełnie przeszło i naprawdę nic nie odbieram, jeżeli nie jest do mnie skierowane jako na mnie ów atak.
Ściskam Cię serdecznie.:D
Alga -- 19.01.2008 - 23:17“źle to odebrałaś, no
“źle to odebrałaś, no ale pewnie i w tym mojej winy dużo, trudno przeboleję.”
“naprawdę nic nie odbieram, jeżeli nie jest do mnie skierowane jako na mnie ów atak.”
Popatrz – już w tym widzisz jakieś działanie, które jest w efekcie przykre dla Ciebie, bo każe Ci się zastanowić, czy coś źle robisz. Nie myśl tak o sobie i o innych.
I nie stawiałambym takiej tezy, jaką postawiłaś z tytule notki. Przecież ci, którzy nie zgadzają się z nami, nawet na nas nakrzyczą, nie muszą być aż NIEPRZYJACIÓŁMI! Naprawdę:)
Ściskam Cię mocno! Miej spokojną noc i dobre sny!
barabasz – baszka
barabasz - baszka -- 19.01.2008 - 23:26Nieprzyjaciel=wróg
No właśnie, Baszka zwróciła uwage na istotny szczegół.
Delilah -- 19.01.2008 - 23:35Śledziłam blog Algi na S24, obserwuję tutaj. I NIGDY nie zauważyłam zeby ktokolwiek odnosił się do niej z wrogością czy też ją atakował. Wprost przeciwnie, mało jest blogerów z ktorymi obchodzonoby się tak łagodnie.
Naprawdę nie rozumiem o co Aldze chodzi. Chce sobie kreować wrogów tam gdzie ich nie ma? Uważa za wroga każdego, kto ma inne zdanie na jakiś temat?
Chciałaby na swoim blogu jedynie słodziutkie puci-puci?
Baszko
na pewno masz rację.
Spokojniej nocy.:D
Alga -- 19.01.2008 - 23:43Delilah
widzisz, pewnie u mnie taka uroda, że szukanie nieprzyjaciól jest łatwiejsze, niż przyjaciól.
Pozdrawiam.
Alga -- 19.01.2008 - 23:57>Algo
Miła i rozsądna z Ciebie kobietka a takie głupstwa czasem pleciesz że aż strach:)
Wrogów szukać nie warto, a tym bardziej samemu ich sobie tworzyć. Za to o ludzką życzliwość zawsze warto się starać, to bardzo cenna rzecz.
Pozdrawiam
Delilah -- 20.01.2008 - 00:13Delilah,
zwróciłam uwagę na to, co zwyczajnie ludzkie, kobiece. Myślę, że nieporozumienia biorą się z naszych słabości. Na przykład teraz zrobiłaś wpis, który ma potwierdzić jakąś prawdę, ma też – pośrednio – przekonać Algę, że nikt nie chce stawiać się na pozycji wroga. Jednak w formie “puci-puci” jest coś nieprzyjemnego, co całość intencji stawia pod znakiem zapytania. Może warto wysiłku wielu stron.
barabasz - baszka -- 20.01.2008 - 00:13barabasz – baszka
Dziewczyny
już możemy zakończyć tą dyskusę.
ja się za to puci- puci nie obrażam, może Delilah ma rację, a może ja mam zły dzień.
Dobranoc i miłych snów.:D
Alga -- 20.01.2008 - 00:25Iwono,
ty na Gretkowską nie wyrzekaj, bo ona ma dwie łechtaczki a to są już luxusy niebywałe. A Królowa Bona wciąż nie żyje. Więc lichy to przykład. Zwłaszcza w zestawieniu z łechtaczka w wersji double.
Choc z drugiej strony to nie wiem, czy ja chciałbym miec dwa penisy. Cos mnie się wydaje, że z tym sie wiążą głownie jakies niedogodności.
Ale żona moja mówi, że ja głupi jestem i się nie znam.
Artur M. Nicpoń -- 20.01.2008 - 19:46Nicponiu
Szmajdziński ma i żyje.
jacek [dot] jarecki63 [at] gmail [dot] com
Jacek Jarecki -- 20.01.2008 - 20:02@
Ten komentarz został przeniesiony tutaj.
triarius -- 20.01.2008 - 20:09Chłopaki
no coż, nie będe się ustosunkowywać, niech mają ile chcą, a co.
Alga -- 20.01.2008 - 23:00