Jakoś nie mam przekonania do takiej “sztuki”, a może po prostu nie wyobrażam się w roli kobiety sponsorowanej przez obcego faceta. Bo niby w imię czego?
>Magia
Jakoś nie mam przekonania do takiej “sztuki”, a może po prostu nie wyobrażam się w roli kobiety sponsorowanej przez obcego faceta. Bo niby w imię czego?
Delilah -- 29.12.2007 - 19:13