ale one wprost nie mówią, że to prostytucja, a sponsoring, więc nie uważają się za te panie, tylko za sposób na utrzymywanie się w czasie studiów, by pozwolić sobie na takie drobne przyjemności jak w.w. i czują się, że nie robią sobie, bo naprawdę to sobie robią krzywdę i swojemu przyszłemu życiu.
I tu nie ma co żartować, bo to naprawdę temat poważny jak zauważyła Ufka, coś jest nie tak, skoro coś takiego uznamy za normalność.
Stary
ale one wprost nie mówią, że to prostytucja, a sponsoring, więc nie uważają się za te panie, tylko za sposób na utrzymywanie się w czasie studiów, by pozwolić sobie na takie drobne przyjemności jak w.w. i czują się, że nie robią sobie, bo naprawdę to sobie robią krzywdę i swojemu przyszłemu życiu.
I tu nie ma co żartować, bo to naprawdę temat poważny jak zauważyła Ufka, coś jest nie tak, skoro coś takiego uznamy za normalność.
Pozdrawiam.
Alga -- 29.12.2007 - 22:38