Moje wspomnienia z kontaktów z ludem Bola są siłą rzeczy fragmentaryczne, jednakże sądzę, że mogłyby być pewnym uzupełnieniem odnalezionych notatek.
Postarałem się ujednolicić transkrypcję nazw i imion własnych z prezentwaną w odnalezionych materiałach, więc Szanownym Czytelnikom skojarzenie pewnych zdarzeń powinno przyjść bez problemu.
Otóż praprzyczyną opisywanego kultu negatywnego Aa-Oon mogła być ewoluująca w wiosce Aa-Oon struktura demograficzna. Odnotowano znaczący przypływ bardzo młodych osobników płci obojga, wyznających gremialnie dotychczas stopniowo zanikający kult (tu transkrypcja może być odmienna) bałwana Kaa-Kaa. Sposób artykulacji wierzeń był na tyle donośny, że część wioskowej starszyzny zdecydowała o migracji w nowe miejsce, zwane w odnalezionych materiałach Ee-too, w zasłyszanych przeze mnie relacjach spotkałem się także z wieloczłonową nazwą wioski, niemożliwą przeze mnie do powtórzenia – czymś w rodzaju Eeoo-ii-kko.
Kwestia migracji została mi nakreślona przez jednego z niewielu starszych, którzy kompletnie migrowali z archipelagu Oo-gg (to określenie może być niejasne – być może chodzi o jakąś prawioskę, wspominaną w odnalezionym materiale jako Oog) o w nieznane miejsce. Rozmowa z owym starszym miała miejsce na innym archipelagu, w niedługi czas po migracji.
Do momentu migracji osobnik ów, znany w wiosce Aa-Oon oraz na innych wyspach jako Ee-kii, był ceniony z racji mnogości i oryginalności swoich wieczornych opowieści. Niestety, z relacji wynika, że młodzi napływowi mieszkańcy coraz częściej obrzucali go łajnem Wala-Boo (waa-labuu) jeszcze przed rozpoczęciem przez niego opowieści. Zdarzało im się też głośnymi śpiewami zagłuszać słabiejący głos starszego.
To zjawisko zdawało się nie być piętnowane przez starszyznę wioski, w szczególności Głównego Szamana Aa-Kee, zatem Ee-kii uznał, że jego obecność w wiosce nie jest pożądana.
Losy starszego Ee-kii mogą być w jakimś stopniu pomocne w wyjaśnieniu późniejszych migracji oraz powstania kultu negatywnego.
Mam nadzieję, że udostępnienie dalszych materiałów pozwoli nam na dalszą analizę tego fascynującego zjawiska presocjologicznego.
Próba uzupełnienia
Czcigodny Autorze,
Moje wspomnienia z kontaktów z ludem Bola są siłą rzeczy fragmentaryczne, jednakże sądzę, że mogłyby być pewnym uzupełnieniem odnalezionych notatek.
Postarałem się ujednolicić transkrypcję nazw i imion własnych z prezentwaną w odnalezionych materiałach, więc Szanownym Czytelnikom skojarzenie pewnych zdarzeń powinno przyjść bez problemu.
Otóż praprzyczyną opisywanego kultu negatywnego Aa-Oon mogła być ewoluująca w wiosce Aa-Oon struktura demograficzna. Odnotowano znaczący przypływ bardzo młodych osobników płci obojga, wyznających gremialnie dotychczas stopniowo zanikający kult (tu transkrypcja może być odmienna) bałwana Kaa-Kaa. Sposób artykulacji wierzeń był na tyle donośny, że część wioskowej starszyzny zdecydowała o migracji w nowe miejsce, zwane w odnalezionych materiałach Ee-too, w zasłyszanych przeze mnie relacjach spotkałem się także z wieloczłonową nazwą wioski, niemożliwą przeze mnie do powtórzenia – czymś w rodzaju Eeoo-ii-kko.
Kwestia migracji została mi nakreślona przez jednego z niewielu starszych, którzy kompletnie migrowali z archipelagu Oo-gg (to określenie może być niejasne – być może chodzi o jakąś prawioskę, wspominaną w odnalezionym materiale jako Oog) o w nieznane miejsce. Rozmowa z owym starszym miała miejsce na innym archipelagu, w niedługi czas po migracji.
Do momentu migracji osobnik ów, znany w wiosce Aa-Oon oraz na innych wyspach jako Ee-kii, był ceniony z racji mnogości i oryginalności swoich wieczornych opowieści. Niestety, z relacji wynika, że młodzi napływowi mieszkańcy coraz częściej obrzucali go łajnem Wala-Boo (waa-labuu) jeszcze przed rozpoczęciem przez niego opowieści. Zdarzało im się też głośnymi śpiewami zagłuszać słabiejący głos starszego.
To zjawisko zdawało się nie być piętnowane przez starszyznę wioski, w szczególności Głównego Szamana Aa-Kee, zatem Ee-kii uznał, że jego obecność w wiosce nie jest pożądana.
Losy starszego Ee-kii mogą być w jakimś stopniu pomocne w wyjaśnieniu późniejszych migracji oraz powstania kultu negatywnego.
Mam nadzieję, że udostępnienie dalszych materiałów pozwoli nam na dalszą analizę tego fascynującego zjawiska presocjologicznego.
oszust1 -- 15.02.2008 - 12:06