Mial niejasne przeczucie, źe jak dojdzie do konfliktu, to się wszystko tak poprzestawia, że odwrócenie ruchu obrotowego Ziemi i przemiejscowienie biegunów (jakie nas ponoć w 2012 czekają) to bedzie pikuś w porównaniu ze zmianą punktów odniesienia day after.
Pozdrawiam jeszcze tradycyjnie
PS. A wydarzenia na Tienanmen oglądalem on line w telewizji w Niemczech. Do dzisiaj mi sie ten koszmar jeszcze czasami przypomina. Drugim, a wlaściwie pierwszym takim przeżyciem byla transmisja na źywo z wydarzeń w Czechoslowacji w ’68. Samochody i autobusy pelne Czechów przekraczających granice austriacką bez żadnej kontrolii, na pelnym biegu, a na horyzoncie majaczące sylwetki rosyjskich czolgów również gnających pelnym gazem ku granicy za Bratyslawą.
Szanowni Bloxer i Nemo49
Mial niejasne przeczucie, źe jak dojdzie do konfliktu, to się wszystko tak poprzestawia, że odwrócenie ruchu obrotowego Ziemi i przemiejscowienie biegunów (jakie nas ponoć w 2012 czekają) to bedzie pikuś w porównaniu ze zmianą punktów odniesienia day after.
Pozdrawiam jeszcze tradycyjnie
PS. A wydarzenia na Tienanmen oglądalem on line w telewizji w Niemczech. Do dzisiaj mi sie ten koszmar jeszcze czasami przypomina. Drugim, a wlaściwie pierwszym takim przeżyciem byla transmisja na źywo z wydarzeń w Czechoslowacji w ’68. Samochody i autobusy pelne Czechów przekraczających granice austriacką bez żadnej kontrolii, na pelnym biegu, a na horyzoncie majaczące sylwetki rosyjskich czolgów również gnających pelnym gazem ku granicy za Bratyslawą.
Lorenzo -- 18.03.2008 - 21:04