Ho, ho. Jak widzę, nie tylko Maszyna Cyfrowa zauważyła, że braciom marzy się jakieś nowe europejskie rozdanie. Pod starą i sprawdzoną nazwą: „Układ Warszawski”.
Jak dowodzi LK w wywiadzie dla Dziennika:
„Trudno być krajem najsłabszym wśród silnych, do tego tak położonym. Dlatego często lepiej być najsilniejszym wśród słabszych.”
Że to się udać nie może jest dla Komputera dość słabym pocieszeniem. Bo co jeśli mimo wszystko próbować będą? Nie uważa Pan, że to prosta droga by w orbicie całkiem innego “twardego jądra” się znaleźć? Wszak w drugim zdaniu Prezydent już o “naszym specyficznym położeniu” nagle zapomina. Zwykła głupota czy dokładnie przemyślany cel?
Panie Zbigniewie!
Ho, ho. Jak widzę, nie tylko Maszyna Cyfrowa zauważyła, że braciom marzy się jakieś nowe europejskie rozdanie. Pod starą i sprawdzoną nazwą: „Układ Warszawski”.
Jak dowodzi LK w wywiadzie dla Dziennika:
„Trudno być krajem najsłabszym wśród silnych, do tego tak położonym. Dlatego często lepiej być najsilniejszym wśród słabszych.”
Że to się udać nie może jest dla Komputera dość słabym pocieszeniem. Bo co jeśli mimo wszystko próbować będą? Nie uważa Pan, że to prosta droga by w orbicie całkiem innego “twardego jądra” się znaleźć? Wszak w drugim zdaniu Prezydent już o “naszym specyficznym położeniu” nagle zapomina. Zwykła głupota czy dokładnie przemyślany cel?
Pozdrawiam
Pecet -- 03.07.2008 - 10:17Pecet