Dzięki, że w ogóle odwiedzasz. Kiepski ze mnie w tej chwili internauta, bo zapracowany w realu ponad miarę i nie dający znaku życia znajomym. Ale często czytający (tylko na tyle starcza mi czasu).
Odpowiedzi na swoje pytanie nie otrzymałeś, bo nie byłoby co napisać. Korzyści z wiecu można dostrzec jedynie w planie moralnym.
Co do tarczy – łatwiej uwierzyć, że Amerykanie wyślą wojsko do kraju, w którym mają bazę (bazy) niż do takiego, w którym jej (ich) nie mają. Na tym się opiera poparcie dla tarczy. Mam tylko nadzieję, że nie będziemy tego nigdy sprawdzać.
grzesiu
Dzięki, że w ogóle odwiedzasz. Kiepski ze mnie w tej chwili internauta, bo zapracowany w realu ponad miarę i nie dający znaku życia znajomym. Ale często czytający (tylko na tyle starcza mi czasu).
Odpowiedzi na swoje pytanie nie otrzymałeś, bo nie byłoby co napisać. Korzyści z wiecu można dostrzec jedynie w planie moralnym.
Co do tarczy – łatwiej uwierzyć, że Amerykanie wyślą wojsko do kraju, w którym mają bazę (bazy) niż do takiego, w którym jej (ich) nie mają. Na tym się opiera poparcie dla tarczy. Mam tylko nadzieję, że nie będziemy tego nigdy sprawdzać.
Pozdr.
popisowiec -- 29.08.2008 - 14:53