Z prostego powodu.
Nie można porównywać ludzi ukrywających Żydów do Ryszarda Siwca.
Ci pierwsi, żeby uchronić żydowskiego sąsiada musieli żyć, nawet w strachu ale żyć.
Siwiec zrezygnował z życia, nikogo nie uratował, niczego nie zmiennił.
Pamiętaj Griszku, że rozmawiamy teraz, a wtedy nikt prawie o jego czynie nie wiedział a nawet jak wiedział, to nie wiązał z celem poświęcenia.
Otóż, Siwiec zginął w męce, teraz to wiemy, tyle, że nawet Czesi niewiele sobie z tego robili.
A ratujący Żydów dawali im życie, codzień, dzień po dniu.
I sobie też.
Nie zgadzam się
Z prostego powodu.
Nie można porównywać ludzi ukrywających Żydów do Ryszarda Siwca.
Ci pierwsi, żeby uchronić żydowskiego sąsiada musieli żyć, nawet w strachu ale żyć.
Siwiec zrezygnował z życia, nikogo nie uratował, niczego nie zmiennił.
Pamiętaj Griszku, że rozmawiamy teraz, a wtedy nikt prawie o jego czynie nie wiedział a nawet jak wiedział, to nie wiązał z celem poświęcenia.
Otóż, Siwiec zginął w męce, teraz to wiemy, tyle, że nawet Czesi niewiele sobie z tego robili.
A ratujący Żydów dawali im życie, codzień, dzień po dniu.
Igła -- 03.10.2008 - 21:12I sobie też.