Niewątpliwie krytyka idei żydowskiego nacjonalizmu, a szczególnie koncepcji iż ma się on realizować na historycznych ziemiach Izraela, nie jest tożsama z irracjonalną wrogością do tego narodu…
Ale…
Ale, niestety, w bardzo nieodległych czasach pod sztandarami “antyzyjonizmu” dokonano tu obrzydliwych aktów antysemityzmu właśnie. Osobiście spotkałem bardzo wielu ludzi, którzy aż tryskali uprzedzeniem wobec starszych braci, ale zasłaniali się wyłącznie polityką i ideami.
Więc do różnej maści antysyjonistów pochodzę bardzo ostrożnie.
Tak samo, jak ostrożnie traktuję krytykę polskich narodowych kompleksów i antyrosyjskich czy antyniemieckich fobii, gdy wygłasza ją niemiecki lub rosyjski działacz polityczny…
Tematu tutaj nie będę dalej rozwijał, toteż jeśli moje wyjaśnienia są niewystarczające — takimi pozostaną.
monsieur Kaziku
Ja tak napisałem żar-to-bli-wie, i-ro-ni-cznie…
Niewątpliwie krytyka idei żydowskiego nacjonalizmu, a szczególnie koncepcji iż ma się on realizować na historycznych ziemiach Izraela, nie jest tożsama z irracjonalną wrogością do tego narodu…
Ale…
Ale, niestety, w bardzo nieodległych czasach pod sztandarami “antyzyjonizmu” dokonano tu obrzydliwych aktów antysemityzmu właśnie. Osobiście spotkałem bardzo wielu ludzi, którzy aż tryskali uprzedzeniem wobec starszych braci, ale zasłaniali się wyłącznie polityką i ideami.
Więc do różnej maści antysyjonistów pochodzę bardzo ostrożnie.
Tak samo, jak ostrożnie traktuję krytykę polskich narodowych kompleksów i antyrosyjskich czy antyniemieckich fobii, gdy wygłasza ją niemiecki lub rosyjski działacz polityczny…
Tematu tutaj nie będę dalej rozwijał, toteż jeśli moje wyjaśnienia są niewystarczające — takimi pozostaną.
over
odys -- 13.10.2008 - 20:10