Kuczyński to spekulant. I bardzo dobrze.
Tak samo jak większość jemu podobnych po radiach i telewizorach.
Spekulanci są potrzebni do utrzymania płynności rynku.
Taka ich rola.
Tylko, że oni jako spekulanci, prywatni inwestorzy zarabiają najlepiej kiedy idą przeciw rynkowi.
I dlatego oni działają na 2 płaszczyznach.
W oficjalnym miejscu zatrudnienia pieprzą androny.
Potem przy udziale nieformalnej struktury podejmują działania odwrotne na których zarabiają prawdziwe pieniądze.
Nie twierdzę, że każdy ale tak jest.
Zobacz co się dzieje na rynku akcji i kontraktów w dniach ich wygaśnięcia.
I jak by KNF prześledziła transakcje oficjalnych i poszła w kierunku badania ich związków z tymi którzy są po przeciwnej stronie rynku to byśmy mieli niezły cyrk.
Maksie
Powiem inaczej.
Kuczyński to spekulant. I bardzo dobrze.
Tak samo jak większość jemu podobnych po radiach i telewizorach.
Spekulanci są potrzebni do utrzymania płynności rynku.
Taka ich rola.
Tylko, że oni jako spekulanci, prywatni inwestorzy zarabiają najlepiej kiedy idą przeciw rynkowi.
I dlatego oni działają na 2 płaszczyznach.
W oficjalnym miejscu zatrudnienia pieprzą androny.
Potem przy udziale nieformalnej struktury podejmują działania odwrotne na których zarabiają prawdziwe pieniądze.
Nie twierdzę, że każdy ale tak jest.
Zobacz co się dzieje na rynku akcji i kontraktów w dniach ich wygaśnięcia.
I jak by KNF prześledziła transakcje oficjalnych i poszła w kierunku badania ich związków z tymi którzy są po przeciwnej stronie rynku to byśmy mieli niezły cyrk.
Wielu o tym wie, nikt z tym nic nie robi.
Igła -- 23.10.2008 - 12:57