miał taki sam kolor skory jak jego poprzednicy, nie było by takiego halo . Niestety wobec Obamy pojawiły się w USA i na calym świecie takie oczekiwania, jak wobec żadnego z dotychczasowych prezydentów amerykańskich. Każdy praktycznie śpiewa co mu tam w duszy gra.
Jak się teraz zachowa ten produkt kampanii medialnych – nie wiadomo. A szczerze mówiąc, to obojętne jak by się nie zachował i co by nie powiedział, i tak będzie problem, o czym wspominałem powyźej. Zbyt duży skok jakościowy (albo kulturowy, jeśli Pan woli).
Zresztą tak naprawdę problem nie będzie miał p. Obama (bo będzie musiał na początku zachować dużą rezerwę), a ci, którzy mają określone oczekiwania. I to jest problem.
Gdyby prezydent-elekt, Pani Igło,
miał taki sam kolor skory jak jego poprzednicy, nie było by takiego halo . Niestety wobec Obamy pojawiły się w USA i na calym świecie takie oczekiwania, jak wobec żadnego z dotychczasowych prezydentów amerykańskich. Każdy praktycznie śpiewa co mu tam w duszy gra.
Jak się teraz zachowa ten produkt kampanii medialnych – nie wiadomo. A szczerze mówiąc, to obojętne jak by się nie zachował i co by nie powiedział, i tak będzie problem, o czym wspominałem powyźej. Zbyt duży skok jakościowy (albo kulturowy, jeśli Pan woli).
Zresztą tak naprawdę problem nie będzie miał p. Obama (bo będzie musiał na początku zachować dużą rezerwę), a ci, którzy mają określone oczekiwania. I to jest problem.
Pozdrawiam Pana serdecznie
Lorenzo -- 05.11.2008 - 17:50