Jeden raz poszedłem do Pospieszalskiego pomimo ostrzeżeń osoby, która zna doskonale oficjalne media od lat i od podszewki, no prosił mnie i uwiódł.
Głupi byłem.
Kapnąłem się po 5 min jak ta manipulacja idzie.
Do tej pory mam czkawkę i wyrzuty&wysypkę.
Ja czytam Serga tak:
Najpierw trza zbudować równolegle, nieprzenikające się instytucje.
Potem one muszą znaleźć sposób na samofinansowanie się, zapłatę za pracę, wynagrodzenie autorów ( przynajmniej tych, którzy są cenni).
Zgadzam się z Docentem, że reklama proszku do prania jest obojętna dla celu.
Panowie..
Jeden raz poszedłem do Pospieszalskiego pomimo ostrzeżeń osoby, która zna doskonale oficjalne media od lat i od podszewki, no prosił mnie i uwiódł.
Głupi byłem.
Kapnąłem się po 5 min jak ta manipulacja idzie.
Do tej pory mam czkawkę i wyrzuty&wysypkę.
Ja czytam Serga tak:
Najpierw trza zbudować równolegle, nieprzenikające się instytucje.
Igła -- 10.11.2008 - 15:50Potem one muszą znaleźć sposób na samofinansowanie się, zapłatę za pracę, wynagrodzenie autorów ( przynajmniej tych, którzy są cenni).
Zgadzam się z Docentem, że reklama proszku do prania jest obojętna dla celu.