który walczy z ta przedpotopową , tfu, znaczy przed-internetową medialną mainpulacją:)
A poważniej, to wypowiem się w wątku o bywaniu blogerów w mediach.
uważam to tylko za modę i lans z jednej strony, a z drugiej chęć ze strony mediów pokazania, jacy my jesteśmy neutralni/pluralistyczni/wielowymiarowi, nawet tych wariatów, co coś tam se piszą pokażemy.
Znaczy nie zarzucam, że blogerzy źle robią w mediach się pokazując, uważam tylko, że są jakos (mając tego lub nie mając świadomość) wykorzystywani.
Chocby u Pospieszalskiego, okej, byli, ale co masz szanse powiedzieć coś 2 minuty, twoja wypowiedź i tak zostanie skomentowana przez (w domyśle) mądrzejszego eksperta, niezrozumiana przez prowadzącego, zlekceważona czy skwitowana zdziwieniem czy jakos tak.
Cos jak listy do czytelników w gazetach czy telefony do stacji radiowych, przecież najczęściej to jest traktowane jako margines.
I podobnie się traktuje w mediach tradycyjnych blogerów.
Podobnie teksty o blogach, co sie pojawiały np. w tygodnikach, pełne uproszczeń, błędów itd.
Podobnie opinie zbyt pełne uogólnień o blogosferze w mediach.
pzdr
Kurde, bym nigdy nie pomyślał, żem świadomy obywatel:)
który walczy z ta przedpotopową , tfu, znaczy przed-internetową medialną mainpulacją:)
A poważniej, to wypowiem się w wątku o bywaniu blogerów w mediach.
uważam to tylko za modę i lans z jednej strony, a z drugiej chęć ze strony mediów pokazania, jacy my jesteśmy neutralni/pluralistyczni/wielowymiarowi, nawet tych wariatów, co coś tam se piszą pokażemy.
Znaczy nie zarzucam, że blogerzy źle robią w mediach się pokazując, uważam tylko, że są jakos (mając tego lub nie mając świadomość) wykorzystywani.
Chocby u Pospieszalskiego, okej, byli, ale co masz szanse powiedzieć coś 2 minuty, twoja wypowiedź i tak zostanie skomentowana przez (w domyśle) mądrzejszego eksperta, niezrozumiana przez prowadzącego, zlekceważona czy skwitowana zdziwieniem czy jakos tak.
Cos jak listy do czytelników w gazetach czy telefony do stacji radiowych, przecież najczęściej to jest traktowane jako margines.
I podobnie się traktuje w mediach tradycyjnych blogerów.
Podobnie teksty o blogach, co sie pojawiały np. w tygodnikach, pełne uproszczeń, błędów itd.
grześ -- 10.11.2008 - 15:59Podobnie opinie zbyt pełne uogólnień o blogosferze w mediach.
pzdr