Kika

Kika

I tu się nie mogę zgodzić!

“Kika” mnie ujęła absurdem, groteskowością i, co tu dużo mówić, odwagą w pewnych rozwiązaniach scenariusza ;)

Pamiętam, że ryczałem ze śmiechu na tym filmie (a było to wieki temu w DKF-ie olsztyńskim).


Z notatnika filmowego - "Wszystko o mojej matce" By: tecumseh (25 komentarzy) 4 styczeń, 2009 - 20:58