Acz pojęcia nie mam co ono znaczy, ale to co w języku polskim ja uwielbiam, to używanie słów bez ich znaczenia znajomości i to używanie ich w poprawnych kontekstach.
Eh, jaki ten język polski piękny jest, aż bym jakiś tekst formalny napisał, gdzie formą się bawię i w formie się pogrążam, ale chwilowo nie umiem.
Panie Igło,
właśnie słucham, dobra jest:)
A frant to fakt, słowo kluczowe w moim tekście:)
Acz pojęcia nie mam co ono znaczy, ale to co w języku polskim ja uwielbiam, to używanie słów bez ich znaczenia znajomości i to używanie ich w poprawnych kontekstach.
Eh, jaki ten język polski piękny jest, aż bym jakiś tekst formalny napisał, gdzie formą się bawię i w formie się pogrążam, ale chwilowo nie umiem.
Może wena przyjdzie?
Przyjdzie/nie przyjdzie*
*Niepotrzebne skreślić.
grześ -- 26.06.2009 - 21:42