ta obsesja kamerowania i monitorowania wszystkiego to ważny podtrend w tym większym tryndzie kontroli, fakt, ważny i nieodzowny, mam wrażenie.
Acz oczywiście, z punktu widzenia rozsądku nonsensowny, ale z punktu widzenia panów od kontroli ma to sens.
Zdjęcia to z kolei pomysł, co ma przemawiać:)
I nawracać, bo jak to tak bez nawracania?
No istrach ma wywołać, bo przecież wiadomo, że trzeba się bać.
Terroru, przestępczości, globalnego ocieplenia, hamburgerów itd
Najlepiej wszystkiego.
Czy ja nie zaczynam jak wyrus gadać?
:)
jeszcze zacznę zaraz o przymusie skzolnym kierownikach kuli ziemskiej i złym państwie:)
Ale w sumie o przymusie i nie tylko to tekst szykuję, acz w wymowie mniej liberalny:)
A pani Nelly Rokita jest swoistym darem dla naszej ojczyzny, więc ja nią złego słowa nie powiem:)
Darowanej Nelly w zęby się nie zagląda.
Gretchen,
ta obsesja kamerowania i monitorowania wszystkiego to ważny podtrend w tym większym tryndzie kontroli, fakt, ważny i nieodzowny, mam wrażenie.
Acz oczywiście, z punktu widzenia rozsądku nonsensowny, ale z punktu widzenia panów od kontroli ma to sens.
Zdjęcia to z kolei pomysł, co ma przemawiać:)
I nawracać, bo jak to tak bez nawracania?
No istrach ma wywołać, bo przecież wiadomo, że trzeba się bać.
Terroru, przestępczości, globalnego ocieplenia, hamburgerów itd
Najlepiej wszystkiego.
Czy ja nie zaczynam jak wyrus gadać?
:)
jeszcze zacznę zaraz o przymusie skzolnym kierownikach kuli ziemskiej i złym państwie:)
Ale w sumie o przymusie i nie tylko to tekst szykuję, acz w wymowie mniej liberalny:)
A pani Nelly Rokita jest swoistym darem dla naszej ojczyzny, więc ja nią złego słowa nie powiem:)
grześ -- 26.06.2009 - 21:50Darowanej Nelly w zęby się nie zagląda.