Odpowiadam: bo na pochyłe drzewo każda koza wlizie !
Polska jest krajem, którego racje są słabo w świecie rozpoznawane, który ma złą prasę i który konsekwentnie nie umie sobie radzić w światowym Public Relations.
Więc skoro tak, to zawsze znajdzie się grupa chytrusków, którzy metodą “rozpoznania w boju” sprawdzą, czy jest tu aby co do wydarcia.
Nie należy się tym przejmować – należy wreszcie uporządkować polskie prawo i zacząć prowadzić jakąś konsekwentną polityke wizerunkową, która zdejmie z Polski odium pijanego chama, któremu zionie z gęby wyssanym z matczynym mlekiem antysemityzmem i na to miejsce wrzuci inny, bardziej pozytywny stereotyp.
Warto też pamiętać, że wizerunku tego nie poprawił wrzeszczący Jarosław Kaczyński delegujący na minister spraw zagranicznych idiotkę Fotygę. Wręcz przeciwnie – “Straszni bliźniacy” skutecznie i na długo zatruli atmosferę wokół naszego narodowego PR. W relacjach międzynarodowych nie wystarczy bowiem sam krzyk i negatywna ekspresja. Tu trzeba jeszcze trochę inteligencji emoconalnej, o której posiadanie braci Kaczyńskich nie podejrzewam.
@Autor
Pyta Pan: “dlaczego”?
Odpowiadam: bo na pochyłe drzewo każda koza wlizie !
Polska jest krajem, którego racje są słabo w świecie rozpoznawane, który ma złą prasę i który konsekwentnie nie umie sobie radzić w światowym Public Relations.
Więc skoro tak, to zawsze znajdzie się grupa chytrusków, którzy metodą “rozpoznania w boju” sprawdzą, czy jest tu aby co do wydarcia.
Nie należy się tym przejmować – należy wreszcie uporządkować polskie prawo i zacząć prowadzić jakąś konsekwentną polityke wizerunkową, która zdejmie z Polski odium pijanego chama, któremu zionie z gęby wyssanym z matczynym mlekiem antysemityzmem i na to miejsce wrzuci inny, bardziej pozytywny stereotyp.
Warto też pamiętać, że wizerunku tego nie poprawił wrzeszczący Jarosław Kaczyński delegujący na minister spraw zagranicznych idiotkę Fotygę. Wręcz przeciwnie – “Straszni bliźniacy” skutecznie i na długo zatruli atmosferę wokół naszego narodowego PR. W relacjach międzynarodowych nie wystarczy bowiem sam krzyk i negatywna ekspresja. Tu trzeba jeszcze trochę inteligencji emoconalnej, o której posiadanie braci Kaczyńskich nie podejrzewam.
Zbigniew P. Szczęsny -- 03.07.2009 - 19:05