Jakim cudem wplótł Pan w mój zarzut Grzesia?
Chciał Pan się pokazać od strony pozbawionej stereotypów?
Chyba się nie udało. :)
Przepraszam, kończyny mnie opadli.
Może Pan uwolnić się od Grzesia i przeczytać jeszcze raz dwa pierwsze zdania swojego tekstu?
W pierwszym pisze Pan, że stereotypy są warunkiem normalnego oglądu świata.
W drugim zdaniu utrzymuje Pan, że otwartość umysłu to chęć rewidowania nabytej wiedzy.
Oba zdania są twierdzące.
Pomieszanie z poplątaniem.
Albo…
To czym dla Pana jest stereotyp?
Dla mnie, jeśli to Pana interesuje, jest zaprzeczeniem zdania drugiego.
Lux
Że co, proszę?
Jakim cudem wplótł Pan w mój zarzut Grzesia?
Chciał Pan się pokazać od strony pozbawionej stereotypów?
Chyba się nie udało. :)
Przepraszam, kończyny mnie opadli.
Może Pan uwolnić się od Grzesia i przeczytać jeszcze raz dwa pierwsze zdania swojego tekstu?
W pierwszym pisze Pan, że stereotypy są warunkiem normalnego oglądu świata.
W drugim zdaniu utrzymuje Pan, że otwartość umysłu to chęć rewidowania nabytej wiedzy.
Oba zdania są twierdzące.
Pomieszanie z poplątaniem.
Albo…
To czym dla Pana jest stereotyp?
Dla mnie, jeśli to Pana interesuje, jest zaprzeczeniem zdania drugiego.
Magia -- 06.07.2009 - 15:19