We wieńcu brzmi najgorzej, bo ponuro. Cóż jednak może być wesołego w już wypitym winie?
Dopóki jest, to inna rzecz.
Referencie
We wieńcu brzmi najgorzej, bo ponuro.
Cóż jednak może być wesołego w już wypitym winie?
Dopóki jest, to inna rzecz.
Gretchen -- 31.12.2009 - 20:09