W lipcu 2007 też się snułam, pijana w trzy dupy, w środku nocy, a że mam zwyczaj poruszać się z punktu A do punktu Z – i niech reszta alfabetu sama się martwi o siebie – to natrafiwszy na molo z boku jakby, wspięłam się na nie, aż mi zapóźnieni turyści bili brawo i nazwali człowiekiem pająkiem :)
Jeleń na rykowisku?
W lipcu 2007 też się snułam, pijana w trzy dupy, w środku nocy, a że mam zwyczaj poruszać się z punktu A do punktu Z – i niech reszta alfabetu sama się martwi o siebie – to natrafiwszy na molo z boku jakby, wspięłam się na nie, aż mi zapóźnieni turyści bili brawo i nazwali człowiekiem pająkiem :)