Cóż mam Ci odpowiedzieć Pino, żeby nie usłyszeć niczego o dziwce bez honoru, czy babci bez dowodu?
Może tak: Sylwestra spędziłem m.in. w towarzystwie dawno nie widzianego kolegi – artysty, anarchisty, no i ten tego, co tu dużo ukrywać, pijaka. Bardzo sympatyczny, inteligentny i wrażliwy człowiek, jednak kiedy tylko zaczepilismy temat polityczny (PiS, wiadomo), dostał małpiego rozumu i wygadywać począł znane brednie o wannie wassermanna i ojcu dyrektorze. Od lat nie mogę pojąć, jak to jest, że tylu inteligentnych i zdolnych ludzi to polityczne tłuczki parowe?
Pino
Cóż mam Ci odpowiedzieć Pino, żeby nie usłyszeć niczego o dziwce bez honoru, czy babci bez dowodu?
Może tak: Sylwestra spędziłem m.in. w towarzystwie dawno nie widzianego kolegi – artysty, anarchisty, no i ten tego, co tu dużo ukrywać, pijaka. Bardzo sympatyczny, inteligentny i wrażliwy człowiek, jednak kiedy tylko zaczepilismy temat polityczny (PiS, wiadomo), dostał małpiego rozumu i wygadywać począł znane brednie o wannie wassermanna i ojcu dyrektorze. Od lat nie mogę pojąć, jak to jest, że tylu inteligentnych i zdolnych ludzi to polityczne tłuczki parowe?
pozdrawiam noworocznie :)
Kisiel -- 02.01.2010 - 20:04