Głosuję na to Peło bez najmniejszego entuzjazmu, a z moim kumplem anarchistą – ja prawak, on tzw. socjaldemokrata – poruszamy bez nikakich najbardziej drażliwe tematy, w miłej atmosferze i przy Casablance.
No właśnie, muszę jakąś imprezę zorganizować znowu.
Nie rób ze mnie trolla :P
Głosuję na to Peło bez najmniejszego entuzjazmu, a z moim kumplem anarchistą – ja prawak, on tzw. socjaldemokrata – poruszamy bez nikakich najbardziej drażliwe tematy, w miłej atmosferze i przy Casablance.
No właśnie, muszę jakąś imprezę zorganizować znowu.
Pururu