Wydaje mi się słuszny pomysł Tomka, żeby ograniczyć ocenę do polecam – nie polecam (ew. odradzam). Konkurencyjny system mógłby składać się z sześciu (siedmiu) poziomów: zdecydowanie odradzam, odradzam, nie polecam, (nie mam zdania,) nie odradzam, polecam, zdecydowanie polecam.
Przy obecnym opisie dla mnie dwie gwiazdki znaczą mniej niż jedna. Ujdzie jest znacznie niżej niż tak sobie.
Panie Sergiuszu!
Wydaje mi się słuszny pomysł Tomka, żeby ograniczyć ocenę do polecam – nie polecam (ew. odradzam). Konkurencyjny system mógłby składać się z sześciu (siedmiu) poziomów: zdecydowanie odradzam, odradzam, nie polecam, (nie mam zdania,) nie odradzam, polecam, zdecydowanie polecam.
Przy obecnym opisie dla mnie dwie gwiazdki znaczą mniej niż jedna. Ujdzie jest znacznie niżej niż tak sobie.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 09.02.2010 - 13:30