Panie Grzesiu!

Panie Grzesiu!

Mam wrażenie, że pomimo to co Pan pisze nie zależy Panu na tekstowisku aż tak bardzo. Właśnie zalew jutubek i obojętności na sprawy ważne jest jednym z powodów obecnego kryzysu. Przynajmniej tak mi powiedziano.

Pańskie teksty są interesujące i nikt nie powinien od Pana oczekiwać przyjaźnienia się ze wszystkimi, jednak trochę wysiłku dla uratowania tego miejsca, to chyba nie jest zbyt wiele?

Proponuję żebyśmy się wszyscy zastanowili co każdy z nas może zrobić dla przyszłości tego miejsca. Może gdy każdy opublikuje własne oczekiwania pod adresem tekstowiska (w tym rolę adminów/moderatorów) to okaże się, że jest płaszczyzna porozumienia i sens dalszej aktywności.

Czasu mamy niewiele.

Czy jest Pan gotowy wziąć część odpowiedzialności za tekstowisko, jeśli okaże się to knieczne?

Pozdrawiam


Chyba. By: merlot (26 komentarzy) 20 marzec, 2010 - 01:27