Nie ma Pan innych źródeł niż wypociny sfrustrowanych młodzieńców? Literówki pominę. Natomiast trudno pominąć słownictwo i błędy merytoryczne. Pamiętam, że w czasach, gdy słowniki nie notowały wulgaryzmów pewien organ pisał się przez „h”, a nie przez „ch” co jest teraz forsowane przez językoznawców.
Poza tym, jeśli ktoś się nie widuje z kimś innym, bo tamten „strzelił focha”, to odpowiednikiem tego slangowego wyrażenia jest „obraził się”. Niemniej nie dotyczy to samego słowa „foch” tylko wyrażenia „strzelić focha”. O tym, że jest to kaleczenie języka, też wypada powiedzieć, bo zgodnie z zasadami języka polskiego powinno być „strzelić foch”, jako że powinien tam być biernik, zaś foch jest nieożywiony.
Panie Grzesiu!
Nie ma Pan innych źródeł niż wypociny sfrustrowanych młodzieńców? Literówki pominę. Natomiast trudno pominąć słownictwo i błędy merytoryczne. Pamiętam, że w czasach, gdy słowniki nie notowały wulgaryzmów pewien organ pisał się przez „h”, a nie przez „ch” co jest teraz forsowane przez językoznawców.
Poza tym, jeśli ktoś się nie widuje z kimś innym, bo tamten „strzelił focha”, to odpowiednikiem tego slangowego wyrażenia jest „obraził się”. Niemniej nie dotyczy to samego słowa „foch” tylko wyrażenia „strzelić focha”. O tym, że jest to kaleczenie języka, też wypada powiedzieć, bo zgodnie z zasadami języka polskiego powinno być „strzelić foch”, jako że powinien tam być biernik, zaś foch jest nieożywiony.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 09.01.2012 - 09:23