jestem w trakcie analizy Twojego uroczego komęta o wolności od pastwisk i wychodzi mi, że chyba sobie nagrabiłeś;-)
Chociaż, może czasy się zmieniły i idzie ku lepszemu?
A w kwestii nieprzyzwoitych propozycji składanych moim nowym gościom, to niedoczekanie Twoje. Non possumus i już.
W ramach historycznego kompromisu możemy ciepło przywitać delegatkę emerytki na Paryż.
Yasso,
jestem w trakcie analizy Twojego uroczego komęta o wolności od pastwisk i wychodzi mi, że chyba sobie nagrabiłeś;-)
Chociaż, może czasy się zmieniły i idzie ku lepszemu?
A w kwestii nieprzyzwoitych propozycji składanych moim nowym gościom, to niedoczekanie Twoje. Non possumus i już.
W ramach historycznego kompromisu możemy ciepło przywitać delegatkę emerytki na Paryż.
merlot -- 10.01.2012 - 17:14