Wydaje mi się, że polaryzacja polityczna zbytnio rzutuje na trzeźwość ocen co jest dobre, a co jest złe. Yassy przykład obnaża to dramatycznie. Cóż my mamy w jego notce? Słuszny zarzut wobec zmanipulowania relacji przez wyborczą, ale też i zdumiewającą pochwałę kibolstwa Legii, które zrobiło dobrze swoim chuciom i może swoim dziewięciolatkom, ale też i oczywistą krzywdę nieswoim dziewięciolatkom. Nie poprzez rzucanie butelek i petard, ale poprzez stworzenie oczywistej asymetrii w traktowaniu swoich i nieswoich. Małych dzieci.
Nie wiem kto to jest Gołaszewski, uważam że postąpił słusznie.
Wiecie co Panowie?
Wydaje mi się, że polaryzacja polityczna zbytnio rzutuje na trzeźwość ocen co jest dobre, a co jest złe. Yassy przykład obnaża to dramatycznie. Cóż my mamy w jego notce? Słuszny zarzut wobec zmanipulowania relacji przez wyborczą, ale też i zdumiewającą pochwałę kibolstwa Legii, które zrobiło dobrze swoim chuciom i może swoim dziewięciolatkom, ale też i oczywistą krzywdę nieswoim dziewięciolatkom. Nie poprzez rzucanie butelek i petard, ale poprzez stworzenie oczywistej asymetrii w traktowaniu swoich i nieswoich. Małych dzieci.
Nie wiem kto to jest Gołaszewski, uważam że postąpił słusznie.
merlot -- 12.01.2012 - 00:43