Panie Jacku!

Panie Jacku!

Dał się Pan zwariować panu Grzesiowi jak dziecko. Wystarczyło, że napisał coś o miłym Panu dziennikarzu, a Pan zachowuje się jak pies Pawłowa. Przecież to nie ma żadnego związku z tematem wpisu gospodarza.

Ponadto, nie zarzucałbym panu Grzesiowi kłamstwa, bo nie sądzę by on świadomie i celowo dawał świadectwo fałszowi przeciwko komukolwiek. Co najwyżej myli się, a być może został zmanipulowany. To trochę co innego niż kłamstwo. Przyjmijmy dobrą wolę adwersarzy. To bardzo ułatwia rozmowę, a osoba myląca się lub kłamiąca prędzej czy później zobaczy, że jest w błędzie lub, że nie da się ukryć prawdy.

Pozdrawiam


Dzień z życia faszysty-satanisty By: Foxx (30 komentarzy) 11 styczeń, 2012 - 10:31