O to krojenie, szycie czy też podcieranie? Czy ja gdziekolwiek napisałam coś przeciwko? Gdzie Rzym, gdzie Krym? – że zapytam retorycznie kończąc rozmowę, której nie było.
A tak w ogóle, to o co się szanownej Autorce rozchodzi?
O to krojenie, szycie czy też podcieranie?
Magia -- 04.02.2012 - 19:01Czy ja gdziekolwiek napisałam coś przeciwko?
Gdzie Rzym, gdzie Krym? – że zapytam retorycznie kończąc rozmowę, której nie było.