To niedobrze, prawda, że na stronę prawicową ;-) Normalni, cywilizowani, kulturalni i z towarzystwa [ludzie] na stronę prawicową nie zjeżdżają. To poniekąd jasne. A wie Pan, że może coś w tym jest. Zakładając, że strona prawicowa, to to co Pan myśli, na podstawie tego co Pan na rzut oka widzi. Bo przecież o tym rozmawiamy, prawda. O zamachu, ludzie smoleńskim i romantycznej wizji wodza Jarosława na białym koniu. Jestem skłonny, bardziej niż jeszcze kilka miesięcy temu, spokojnie o tym słuchać. Z przygnębieniem.

Jeśli chodzi o CO², to na mnie największe wrażenie robią wizyty na Mazurach (Polska) zimowa porą. Jak ludziska pod wieczór dobrze napalą w piecach, to w siwym dymie można stracić drogę, udusić się, pokryć plastikiem i zbaranieć jak chłop z PSL-u na turneee w stolycy. Bo ludziska palą wszystkim! Oponami, śmieciami, butelkami po wodzie, czasem węglem, koksem (polski koks! – sponsor siatkarzy z Jastrzębia, bardzo dobra drużyna), drewnem — ale to zdecydowanie mniej popularne. Nie wiem, czy ta zapora gazowa ma coś wspólnego z CO², pewnie ma, bo teraz wszystko ma coś wspólnego z CO², ale ludzie z Mazur nie przestrzegają porozumienia z Kioto. Niepomni na międzynarodowe sankcje hajcują aż śnieg czarnieje. Tak to jest, Panie, u nas na Mazurach (Polska)...

Łączę ukłony,
referent