“W radiu mordy, w tv mordy, wszyscy drą się naraz z czego tylko kakofonia niezrozumiała wychodzi [...]”
Utrafiłeś w sedno. To męczy, czasami wkurza, poczucie estetyki na pokuszenie wodzi. I żeby chociaż jakaś treść w tym była, która z rozumem ma cokolwiek wspólnego, to jeszcze można byłoby próbować podciągnąć te wrzaski pod specyficzny rodzaj ekspresji artystycznej. A tak, pustota tylko od tych wrzaskunów bije. Bezkresna. Ech…
Joteszu
“W radiu mordy, w tv mordy, wszyscy drą się naraz z czego tylko kakofonia niezrozumiała wychodzi [...]”
Utrafiłeś w sedno. To męczy, czasami wkurza, poczucie estetyki na pokuszenie wodzi. I żeby chociaż jakaś treść w tym była, która z rozumem ma cokolwiek wspólnego, to jeszcze można byłoby próbować podciągnąć te wrzaski pod specyficzny rodzaj ekspresji artystycznej. A tak, pustota tylko od tych wrzaskunów bije. Bezkresna. Ech…
Pzdr.
Magia -- 23.11.2012 - 11:42