Ulubiony przez Polaków kompozytor baroku. Większości rodaków znany głównie z toastu “no to Jan Sebastian – Bach!”
Dla mnie najgenialniejsze są jego suity na wiolonczelę solo – instrument przywołany przez Sergiusza – i słusznie! Równie wspaniałe są też suity na skrzypce solo.
Co do fortepianu, to słucham jednak głównie jazzu, choć jak słucham jazz, to raczej wybieram gitarę, która akurat dla jazzu nie jest tak ważnym instrumentem. Wszystko to jest niesłychanie pokręcone. Teraz akurat szykuję się na słuchanie płyty Rona Cartera – wspaniałego kontrabasisty – który nagrał płytę z reminiscencjami klasycznymi, w tym bachowskimi. Może być znakomicie…
A będąc przy klasyce, jazzie i fortepianie – polecam nagrania Jacquesa Loussiera. To francuski pianista, który klasykę na jazzowo gra już wiele dziesięcioleci. Po drodze obleciał już chyba wszystkich gigantów dawnych stuleci, ale najwięcej nagrań poświęcił właśnie Bachowi. To przez Loussiera odkryłem Erika Satie i teraz mam już wiele nagrań klasycznych, choć ciągle kolekcjonuję wszelkie inności. Satie jest bezustannie wykorzystywany przez filmowców, reklamiarzy i muzyków. Jak kiedyś Vivaldi…
Bach!
Ulubiony przez Polaków kompozytor baroku. Większości rodaków znany głównie z toastu “no to Jan Sebastian – Bach!”
Dla mnie najgenialniejsze są jego suity na wiolonczelę solo – instrument przywołany przez Sergiusza – i słusznie! Równie wspaniałe są też suity na skrzypce solo.
Co do fortepianu, to słucham jednak głównie jazzu, choć jak słucham jazz, to raczej wybieram gitarę, która akurat dla jazzu nie jest tak ważnym instrumentem. Wszystko to jest niesłychanie pokręcone. Teraz akurat szykuję się na słuchanie płyty Rona Cartera – wspaniałego kontrabasisty – który nagrał płytę z reminiscencjami klasycznymi, w tym bachowskimi. Może być znakomicie…
A będąc przy klasyce, jazzie i fortepianie – polecam nagrania Jacquesa Loussiera. To francuski pianista, który klasykę na jazzowo gra już wiele dziesięcioleci. Po drodze obleciał już chyba wszystkich gigantów dawnych stuleci, ale najwięcej nagrań poświęcił właśnie Bachowi. To przez Loussiera odkryłem Erika Satie i teraz mam już wiele nagrań klasycznych, choć ciągle kolekcjonuję wszelkie inności. Satie jest bezustannie wykorzystywany przez filmowców, reklamiarzy i muzyków. Jak kiedyś Vivaldi…
jotesz -- 27.11.2012 - 11:00