Przy Konwiktorskiej nie ma żadnego “powstańczego graffiti”, tylko mural, którego projekt wygrał w ogłoszonym otwartym, a więc poza kibolskim, konkursie (ogłoszonym nawet na łamach “G.W.”).
100% powstańczych graffiti w Warszawie robią chłopaki od nas.
Jeżeli chodzi o pamiętny mecz Legia – Wisła. Proponowaliśmy, że rzecz ogarniemy i zorganizujemy mistrzowską fiestę z koncertem na Agrykoli. Klub i miasto uznali, że nie potrzeba. No to nie potrzeba – na pewno nie będziemy robić za ORMO. W czasie akcji na Starówce legijna kibicowska czołówka świetnie bawiła się w pubach kilka kilometrów stamtąd :)
Yasso
Przy Konwiktorskiej nie ma żadnego “powstańczego graffiti”, tylko mural, którego projekt wygrał w ogłoszonym otwartym, a więc poza kibolskim, konkursie (ogłoszonym nawet na łamach “G.W.”).
100% powstańczych graffiti w Warszawie robią chłopaki od nas.
Jeżeli chodzi o pamiętny mecz Legia – Wisła. Proponowaliśmy, że rzecz ogarniemy i zorganizujemy mistrzowską fiestę z koncertem na Agrykoli. Klub i miasto uznali, że nie potrzeba. No to nie potrzeba – na pewno nie będziemy robić za ORMO. W czasie akcji na Starówce legijna kibicowska czołówka świetnie bawiła się w pubach kilka kilometrów stamtąd :)
Pzdr.
Foxx -- 10.01.2013 - 21:34