Podejdę ze swoim kieliszkiem. A jakże. Gratuluję debiutu. Będę Panią odwiedzał dopóki mnie Pani nie przegoni. :-)
Być może - ostatecznie - główną wartością tekstowiska okaże się to, że niektóre osoby zdecydowały się pisać. Będzie gdzie się podziać.
Pozdrawiam,
referent Bulzacki -- 01.01.1970 - 01:00
Witam, witam! Drogi Igło, proszę pamiętać, ze w dużym stopniu jestem tu dzięki Panu:) Nie owijając w bawełnę: zostałam tu zwabiona wizjami Ziemi Obiecanej.
Jak na razie widzę kilku tubylców. Całe szczęście ne wygladają na ludożerców:)
Kawioru nie odmówię. Przyznam się jednak, że wcześniej podejdę po jeszcze jeden kieliszek, bo Igła się kręci i będziemy za chwilę wynosili puste naczynia.
Mówiąc poważnie, czekam na teksty :-). Chcę jeszcze powiedzieć - bo mnie korci - że powody omawiania polityki są ciekawe, ale jeszcze ciekawsze są przyczyny z jakich o polityce się czasami nie pisze. Ot, zagwozdka! Na wieczór i kawałek nocy. Igła zaraz ją rozwiąże. Inna sprawa, że nieprawidłowo... A może zagwozdki nie ma?
Powodzenia!
referent Bulzacki -- 01.01.1970 - 01:00
Alez Panowie…Szampana i kawioru nie zabraknie. W razie czego dla koneserów swojskości jest przygotowany grill z mięsiwem róznego rodzaju. Żeberka widziałam. I kaszankę. Schłodzej wódki też jest obfitość. A jutro weekend, więc można balować, nie mając w perspektywie jedynie zakurzonych segregatorów:)
Bedzie dobrze.
Zobacz, jakie wycie trolli w S24, ze nie moga sobie tu wpasc i rozbijac blogow:-)
Ale milo, ze rekompensuja sobie to tam.
A co to znaczy?
A to znaczy, ze “Tekstowisko” juz ma sile.
bo pisze to samo co menzlowi, Popisowcowi, Referentowi, że się cieszę, że jesteś.
Jeszcze jakby tak MFN, Xiężna i nameste tu zawitali, to ja byłbym przeszczęśliwy, mam nadzieję, że to przeczytają i będą łaskawi dla mnie i pójda za głosem rozsądku (a głos rozsądku to ja:))
No i czekam nieciuerpliwie na teksty.
Pozdrówka sredeczne.
P.S. Ale tekstowisko wyzwoliło w nas dużo dobrej energii, tak myślę, ale zauważam, że na salonie 24 w niektórych dużo złej, poczytajcie komentarze u Nicponia i Jareckiego, nie wiem czy to taka bezinteresowna zawiść u niektórych, czy o co chodzi.
Rozumiem wątpliwości, bo sam mam, ale niektórzy to przeginają.
Niefajnie,no, ale niech się kiszą w S 24 w sosie personalnych rozgrywek, z dwojaga złego lepiej se miło pogadać ze znajomymi niż toksyczne motywy zapodawać .
A dla Ciebie mam absynt. Jakoś mi do Ciebie pasuje:)
Z tą pozytywną energią masz rację, przynajmniej w moim wypadku tak jest. Muszę tylko trochę sie rozkręcić. Teksty w Salonie o których wspominasz czytałam. I powiem Ci, ze trochę to smutne jest, zwłaszcza Balzak rozczarował mnie tym co napisał. Wiesz, oni chyba trochę wpadają w panikę, bo przecież siłą każdego tego typu blogowiska jest różnorodność, a tymczasem Salon własnie ją traci. Szczerze mówiąc nie przypuszczam aby nawet najbardziej zagorzałym pisofanom sprawiało przyjemność czytanie Maryli.
... kółko wzajemnej adoracji (wersja oficjalna z S24)!
Z Panią. MEP. jest pewien problem, który ja rozumiem, ale nie potrafię mu zaradzić. Jeżeli chodzi o Nameste, zaproszenie wystosowałem i liczę na to, że Igła a Jareckim nie będą mieli innego zdania. Przy czym Nameste zdaje się, ma na razie inne plany. Rozmowy z nimi u mnie na blogu w S24 (dwie albo trzy ostatnie kartki).
Ukłony,
referent Bulzacki -- 01.01.1970 - 01:00
No i gdzie jest Xiężna! Gdzie jest Xiężna. Kółko wzajemnej adoracji bez Xiężnej! Niemożliwe. To największe zaniedbanie redakcji! Skandal...
referent Bulzacki -- 01.01.1970 - 01:00
"Wabik". W takim razie jestem bardzo zainteresowany. W celach naukowych - rzecz jasna, a potem popularyzatorskich.
referent Bulzacki -- 01.01.1970 - 01:00
Igła na pewno wie. Jako widzący inaczej i łże-kozak. Ale zajęty jest czymś. Jak to od pewnego czasu określa - "ważnym" albo "interesa".
Zatem ja pójdę w miasto szukać Xiężnej. Ale dopiero jutro, bo dzisiaj już za późno. Takich rzeczy o tej porze się nie robi.
referent Bulzacki -- 01.01.1970 - 01:00
Nie. Ja pójdę w miasto. Xiężnej "chodzenie w miasto" nie dotyczy. Tak jak "spodnie nie dotyczą kota". Myśli Pani, że źle będę szukał? :-)))
referent Bulzacki -- 01.01.1970 - 01:00
Udam się zatem na poszukiwania i - jak sądzę - nie jestem z góry skazany na porażkę. Choć szans nie mam wielkich.
I jeszcze do Grzesia, który przytomnie obśmiał mnie dzisiaj, kiedy powiedziałem, że nie będę prowadził bloga, który właśnie założyłem.
Idę zamieścić tekst, który napisałem chwilę wcześniej, i który "wisiał" już chwilę na gadule [email protected] (dawno to było i nieprawda). uwaga - tekst jest "bałdzo kulturalny". A zatem - Panie Grzesiu!, NIE PISZĘ, tylko publikuję :-).
Rzecz to zresztą bez znaczenia. Wszystko w ramach pomocy chłopskiej dla Jareckiego i łże-kozaka, żeby statystyki poprawić. Żeby nie było, że nic się nie dzieje :-))))).
Pozdrawiam,
referent Bulzacki -- 01.01.1970 - 01:00
,,Wydaje się, że to już naprawdę najwyższy czas, aby matołki typu Galopujący Major, któremu w głowie się pomieszało od rzekomej popularności w S.24, wyniosły się na swoje “tekstowisko”. I przestały zaśmiecać Salon24 głupkowatymi, pozbawionymi jakiejkolwiek treści wpisami. Tam sobie właźcie w pośladki waszym pupilom z SLD i PO. Z wami dyskusja nie jest możliwa. Albo cepem przez łeb, albo przemilczenie. Tertium non datur. “
mały quiz, kto zgadnie kim jest autor?
nagroda jest przeczytanie komentarza mojego pod postem owego autora.
Az mi się nastrój poprawił, jak to zobaczyłem.
Jarecki, Igła, nmamieszaliście:)
Autor tych słow może być tylko jeden. Jedyny w swoim rodzaju, nieoceniony, inteligentny i kulturalny inaczej.
Twój komentarz już przeczytałam, ale domysliłam się jeszcze przed lekturą.
juz zmienione, no bo igor poprosił.
Ale smiać mi się chce dalej, mimo wszystko, no i w moim komentarzy perełka mysli mojego ulubionego autora zachowana, chyba, że wykasuje, ale komentarz mój pełen miłości (ja niczym Tusk, normalnie się zrobiłem), więc może nawet wróg wykształciuchów nie wykasuje mnie.
Bom ja nie dość, że głupi, to i wykształciuch.
Pozdrówka.
A tekst co miałem tłumaczyć czeka dalej na swoją kolej.
Trza się do pracy więc chyba brać, ale już mnie oczy od kompa bolą.
Oj tam zaraz głupoty. Czytałam i popieram, jak każdą walkę w słusznej sprawie.
W Salonie na “1” znów wisi Paliwoda i ten smutny fakt jest najlepszym dowodem na to, że Tekstowisko było potrzebne.
A ja mam namiary na Xiężną,ostatnio na Salonie też mało komentuje.
Faktycznie tu niektórzy i niektóre teksty zaczęli pisać i dobrze.A Galopujący obiecywał powściągnąć ozór,widać każdy przy pierwszej wizycie buty wyciera i tylko od nas zależy czy tak zostanie
Miło Cię widzieć:) Jako pierwszą kobietę która do mnie zajrzała, no i oczywiście jako Ufkę-pisówkę:) Zapraszam częściej.
Jak masz kontakt do Xsięznej to no wiesz….
tak mi się widzi, że ja Tu jedna jedyna i najostatniejsza jestem, co to tylko komentatorem II klasy jest. Ciekawe czy jaki order mi dadzą za to?
No chyba, że pani Xsiężna się pojawi. To będziemy całe Dwie. :) Ale Jaśnie Pani będzie przynależał tytuł Komentatora klasy I, ze wstęgą i laurką.
Tu podobno i tak za dużo laurek rozdają, więc jeśli o mnie chodzi możesz dostać order. Z kartofla, bo własnie je obieram. Ale pierwszej klasy, zdecydowanie!
Zreszta, co tu kryć, do blogowania to ja się nadaję chyba nawet mniej niż do baletu, więc sobie tez jakiś orderek wystrugam:)
wpadłem się przywitać, dobrze widzieć znajome twarze.
p.s gdzie jest odpowiedź grzesia?
mnie najbardziej podoba się fakt , że tekstowisko padnie od cukierkowatości, jakoś nikomu nie przeszło przez myśl że może komuś pasuje nie ubliżać sobie nawzajem?
zaiste dziwne to:) kurczę martwię się o swoje zdrowie psychicznym jeszcze nikogo nie nazwałem dzisiaj wstrętnym lewakiem ani prawicową gnidą, no straszne…
pozdrawiam i sorki za to że p.s stał się treścią:)))
To dziwny jest zarzut. Przez ostatnie dni w realu nawet się z nikim nie pokłóciłem ani nikomu nie nawrzucałem i jest to stan normalny dla mnie.
Czemu komuś mam w naecie nawrzucać to nie wiem.
Drugi zarzut jest taki, ze tu się nie pisze o ważnych sprawach politycznych. Nie uważam tak, ale gdyby nawet to co?
Może w gazetach o tym piszą? Dobre sobie!
Ukłony
O przybyciu X, wielu tu marzy i wygląda tęsknym okiem.
Oj tam zaraz…Na razie po prostu nie ma komu nawrzucać, same sympatyczne mordki dookoła. Nie powiem, mi to nawet odpowiada. Ale na wszelki wypadek jestem uzbrojona i potencjalnie niebezpieczna:)
@... Xiężna pojawi się wtedy, kiedy się pojawi. Naiwnością jest myśleć, że niektóre procesy da się przyspieszyć[email protected]
@Czołem,@
referent Bulzacki -- 01.01.1970 - 01:00
Martyna – Domy… – duży +
Szeryl przesadziła z bitami w Dyer MAker – zdecydowanie wolę tą piosenkę w wykonaniu Led Zeppelin a panią Szeryl w – All I want to do is has some fun… I’ve got the feelin’ I’m not the only one”
Jopek z Malenczukiem jako Murder Ballads brzmią dosyc komicznie ; )
a ogólnie to pozdrowienia
“The market is a democracy in which every penny gives a right to vote.” [Ludwig von Mises]
Zgadzam się, że “Dyer Maker” jest lepsze w wersji Led Zeppelin, ale chciałam dać tutaj coś nietypowego i wersja Sheryl mi podpasowała.
A jeśli chodzi o “Henry’ego Lee” to bardzo mi się ta faktycznie trochę kiczowata wersja podoba. Słyszłam również inną wersję po polsku, spiewała Kinga Preiss z jakimś kolesiem i to z kolei całkiem mi nie przypasiło.
... witam. Co u Pani słychać? Dalej ma Pani ochotę się z kimś pokłócić? Albo na kogoś obrazić? Ja jestem gotowy się poświęcić :-). Pod warunkiem, że na krótko...
referent Bulzacki -- 01.01.1970 - 01:00
Widzę że piękny obraz mojej skromnej osoby Szanowny Referent sobie wykreował. Niczym jakiej Ksantypy, albo nie daj Boże Maryli…I chciałby Szanowny Refrent słuzyć takiemu babsku jako tester?? Ludzie nie przestają mnie zdumiewać ;)
... bo nie wyobrażam sobie Pani jako zespołu PR pracującego na zlecenie partii politycznej. Myślę, że rozmawia Pani ze mną nie ze względów zawodowych :-), mam na myśli to, że nie jest Pani teraz w pracy...
Ale tak w ogóle - mogę się poświęcić. Dla ludzkości, dla tekstowiska... :-)
referent Bulzacki -- 01.01.1970 - 01:00
Spieszę uspokoić Szanownego Referenta: aż tak pracowita to ja nie jestem:) Ani aż tak skłonna do poświęceń aby dla swoich pracodawców robić z siebie megierę.
No ale widzę, że poświęcenia oraz motywacje do nich mogą być rozmaite. Pozwolisz Referencie, że zachowam Twą ofertę we wdzięcznej pamięci. Może kiedyś skorzystam, kto wie? Jesli na Tekstowisku nie pojawi się żaden obiekt bardziej nadający się na sparring partnera:)
... może między sobą to załatwimy. Przyślę do Pana, Panie Yayco, mojego sekundanta. Będziemy się strzelać... :-)))
referent Bulzacki -- 01.01.1970 - 01:00
akurat strzelanie jest mi na rękę. I na oko, bo mnie pokarało nadwzrocznością.
Ponieważ przysługuje mi wybór broni, to poproszę o AK47 z kolbą drewnianą.
Umówimy sie na trzy krótkie serie ze 150 metrów?
Ponieważ Pana lubię, to po cichu doradzę, żebyś się Pan ze mną strzelał zmierzchem, albo o świtaniu, bo mnie drobiowa ślepota troszkę nawiedza i wtedy będziesz Pan miał niepowtarzalną szansę zyskać przychylność Dam i poklask gawiedzi (to drugie mogę zagwarantować na piśmie).
Poszukuję inspiracji. Tematu, który nie tylko da innym możliwość znęcania się nade mną, lecz również dla mnie będzie dobrą okazją do uzewnętrznienia pokładów drzemiącego we mnie sadyzmu;)
@Niech się Pani stara, te pokłady sadyzmu nawet mnie zainteresowały! Nie przepuszczę, za wszystkie moje krzywdy. Doznane i [email protected]referent Bulzacki -- 01.01.1970 - 01:00
Czyzbym była w błedzie dostrzegając u Szanownego Referenta bliskie konotacje z niejakim Sakiewiczem? Te martyrologiczne ciągoty wydają mi się mocno podejrzane.
Tak, sadyzm to dobre określenie. Bardzo dobre :-))).
W tej sytuacji niech Pani nie liczy na fory, jeńców brał nie będę. Spokojnie poczekam, jestem cierpliwy...
:-)
referent Bulzacki -- 01.01.1970 - 01:00
komentarze
Wernisaż
Hahaha
A Referent już rwie.
Ten to ma siły, pewnie dopiero licencjat robi?
A ja się cieszę i kłaniam łaskawej pani.
A Magia gdzie, drzemie przy kominku pewnie?
Pani Magio proszę wpaść tu na ploteczki.
Igła – Kozak wolny
Igła -- 14.12.2007 - 21:56Nie ...
>Referent
Dziękuję za uświetnienie mojego debiutu:)
Nikogo nie zamierzam przeganiac, zwłaszcza tak znakomitych gości.
Może odrobinę kawioru Szanowny Referent pozwoli…?
Delilah -- 14.12.2007 - 22:00>Igła
Witam, witam! Drogi Igło, proszę pamiętać, ze w dużym stopniu jestem tu dzięki Panu:) Nie owijając w bawełnę: zostałam tu zwabiona wizjami Ziemi Obiecanej.
Delilah -- 14.12.2007 - 22:09Jak na razie widzę kilku tubylców. Całe szczęście ne wygladają na ludożerców:)
-->Delilah
No, może poza Referatem
Znaczy tym Referentem złośliwym.
Pluskwy go chyba oblazły za szafą z segregatorami, gdzie skwasniałego wina pociąga jak myśli, ze nikt go nie widzi?
Igła – Kozak wolny
P.S. Ja, go kurna, dorwę i zdegraduję. Pisarczyka, proszę panią, z niego zrobię. Młodszeho.
Igła -- 14.12.2007 - 22:16No, w koncu!
I tyle w tem temacie:-D
It`s good to be a (un)hater!
Mad Dog -- 14.12.2007 - 22:23>Referent, Igła
Alez Panowie…Szampana i kawioru nie zabraknie. W razie czego dla koneserów swojskości jest przygotowany grill z mięsiwem róznego rodzaju. Żeberka widziałam. I kaszankę. Schłodzej wódki też jest obfitość. A jutro weekend, więc można balować, nie mając w perspektywie jedynie zakurzonych segregatorów:)
Delilah -- 14.12.2007 - 22:23>Mad
Miłe złego początki. Tylko tego żałosnego końca się obawiam:)
Delilah -- 14.12.2007 - 22:24No nie przesadzaj
Bedzie dobrze.
Zobacz, jakie wycie trolli w S24, ze nie moga sobie tu wpasc i rozbijac blogow:-)
Ale milo, ze rekompensuja sobie to tam.
A co to znaczy?
A to znaczy, ze “Tekstowisko” juz ma sile.
It`s good to be a (un)hater!
Mad Dog -- 14.12.2007 - 22:27Wow, no i znowu nuda,
bo pisze to samo co menzlowi, Popisowcowi, Referentowi, że się cieszę, że jesteś.
grześ -- 14.12.2007 - 22:27Jeszcze jakby tak MFN, Xiężna i nameste tu zawitali, to ja byłbym przeszczęśliwy, mam nadzieję, że to przeczytają i będą łaskawi dla mnie i pójda za głosem rozsądku (a głos rozsądku to ja:))
No i czekam nieciuerpliwie na teksty.
Pozdrówka sredeczne.
P.S. Ale tekstowisko wyzwoliło w nas dużo dobrej energii, tak myślę, ale zauważam, że na salonie 24 w niektórych dużo złej, poczytajcie komentarze u Nicponia i Jareckiego, nie wiem czy to taka bezinteresowna zawiść u niektórych, czy o co chodzi.
Rozumiem wątpliwości, bo sam mam, ale niektórzy to przeginają.
Niefajnie,no, ale niech się kiszą w S 24 w sosie personalnych rozgrywek, z dwojaga złego lepiej se miło pogadać ze znajomymi niż toksyczne motywy zapodawać .
Kurde, wredne tekstowisko,
teraz mi ,,eMFN-a” wycięło.No, a ,,MFN-a” też tu chcę no. I pana Zwolskiego, i innych gości od Referenta (kuzynka.edyta, ,,MEP”)
grześ -- 14.12.2007 - 22:31Gdzie oni i one są?
>Grzesiu
A dla Ciebie mam absynt. Jakoś mi do Ciebie pasuje:)
Z tą pozytywną energią masz rację, przynajmniej w moim wypadku tak jest. Muszę tylko trochę sie rozkręcić. Teksty w Salonie o których wspominasz czytałam. I powiem Ci, ze trochę to smutne jest, zwłaszcza Balzak rozczarował mnie tym co napisał. Wiesz, oni chyba trochę wpadają w panikę, bo przecież siłą każdego tego typu blogowiska jest różnorodność, a tymczasem Salon własnie ją traci. Szczerze mówiąc nie przypuszczam aby nawet najbardziej zagorzałym pisofanom sprawiało przyjemność czytanie Maryli.
Delilah -- 14.12.2007 - 22:36Powoli się wszyscy odnajdą
A słyszałam, że również pojawią się nowi. Czyż nie fajne perspektywy?
Delilah -- 14.12.2007 - 22:37Witam ...
>Mad
No niech się tu tylko jakiś troll pojawi! Na moją wyrozumiałośc nie ma co liczyć. Na delikatność też nie. W razie czego opier…bez miłosierdzia!
Delilah -- 14.12.2007 - 22:40Xiężna
>Referencie
Plany sa po to aby je zmieniać, czyż nie? W razie czego oferuję swoją pomoc w namiawianiu Nameste. Chyba mam na niego dobry wabik:)
Delilah -- 14.12.2007 - 22:42Coś ...
re: Wernisaż, uwertura lub po prostu na dobry początek
Jeśli chodzi o wzajemną adorację
To dziś jestem “za”. Faktycznie Xsiężna by się przydała. Niestety nie mam pojęcia gdzie jej szukać.
Delilah -- 14.12.2007 - 22:48-->Delilah
>Referencie
Igła też chyba nic nie wie, gdyby wiedział to z pewnością wykorzystałby swój kozacki spryt i zwabił ją tu równie podstepnie jak mnie.
W miasto powiadasz? Myślisz, że Xsięzna chodzi w miasto?
Delilah -- 14.12.2007 - 22:56-->Delilah
?Referencie
Skądże znowu. Kto szuka, ten prędzej czy później znajdzie. Mam nadzieję, że tym razem będzie predko.
Delilah -- 14.12.2007 - 23:03Prędko
To niech Referent gorącej wody sobie do miednicy doleje.
Bo mu wystygła i przysypia.
Igła – Kozak wolny
Igła -- 14.12.2007 - 23:14>Iglo
Obawiam się że referent własnie wyruszył w miasto. Co gorsza, w stanie wskazującym!!! Wolę nie myśleć z czym lub z kim wróci:)
Delilah -- 14.12.2007 - 23:17-->Delilah, Grześ
Wiecie,co oj ferment tekstowisko porobiło i to wielki:)
przeczytajcie to:
,,Wydaje się, że to już naprawdę najwyższy czas, aby matołki typu Galopujący Major, któremu w głowie się pomieszało od rzekomej popularności w S.24, wyniosły się na swoje “tekstowisko”. I przestały zaśmiecać Salon24 głupkowatymi, pozbawionymi jakiejkolwiek treści wpisami. Tam sobie właźcie w pośladki waszym pupilom z SLD i PO. Z wami dyskusja nie jest możliwa. Albo cepem przez łeb, albo przemilczenie. Tertium non datur. “
mały quiz, kto zgadnie kim jest autor?
grześ -- 14.12.2007 - 23:25nagroda jest przeczytanie komentarza mojego pod postem owego autora.
Az mi się nastrój poprawił, jak to zobaczyłem.
Jarecki, Igła, nmamieszaliście:)
Przeciez on już od dawna
Kombinuje z Magią.
To nie wiedziała pani?
Ona go sobie wokół kolczyka owinęła.
Juz nie powiem, gdzie ten kolczyk wpiety.
O!!
Widzę, że Grześ kabluje z jakiegoś niszowego portalu.
I co tam panie Grzesiu?
Pozabijali się już, czy jeszcze pare sztuk krwawi?
Igła – Kozak wolny
Igła -- 14.12.2007 - 23:30>Grzesiu
Autor tych słow może być tylko jeden. Jedyny w swoim rodzaju, nieoceniony, inteligentny i kulturalny inaczej.
Delilah -- 14.12.2007 - 23:34Twój komentarz już przeczytałam, ale domysliłam się jeszcze przed lekturą.
Delilach
No… ( jużem się dzisiaj wypisał, i to na głupoty)
Jacek Jarecki
Jacek Jarecki -- 14.12.2007 - 23:38heh, delilah, ale
juz zmienione, no bo igor poprosił.
grześ -- 14.12.2007 - 23:40Ale smiać mi się chce dalej, mimo wszystko, no i w moim komentarzy perełka mysli mojego ulubionego autora zachowana, chyba, że wykasuje, ale komentarz mój pełen miłości (ja niczym Tusk, normalnie się zrobiłem), więc może nawet wróg wykształciuchów nie wykasuje mnie.
Bom ja nie dość, że głupi, to i wykształciuch.
Pozdrówka.
A tekst co miałem tłumaczyć czeka dalej na swoją kolej.
Trza się do pracy więc chyba brać, ale już mnie oczy od kompa bolą.
>Jacek Jarecki
Oj tam zaraz głupoty. Czytałam i popieram, jak każdą walkę w słusznej sprawie.
Delilah -- 14.12.2007 - 23:43W Salonie na “1” znów wisi Paliwoda i ten smutny fakt jest najlepszym dowodem na to, że Tekstowisko było potrzebne.
>Grzesiu
Gratuluję przebiegłości:) Dzięki Tobie utwierdziłam się w przekonaniu, że “złotousty” jest cynicznym frustratem.
Delilah -- 14.12.2007 - 23:46HA,ha
A ja mam namiary na Xiężną,ostatnio na Salonie też mało komentuje.
Ufka -- 15.12.2007 - 08:48Faktycznie tu niektórzy i niektóre teksty zaczęli pisać i dobrze.A Galopujący obiecywał powściągnąć ozór,widać każdy przy pierwszej wizycie buty wyciera i tylko od nas zależy czy tak zostanie
>Ufka
Miło Cię widzieć:) Jako pierwszą kobietę która do mnie zajrzała, no i oczywiście jako Ufkę-pisówkę:) Zapraszam częściej.
Jak masz kontakt do Xsięznej to no wiesz….
Pozdrawiam
Delilah -- 15.12.2007 - 10:07No wreszcie! Delilah dała się namówić tym... tym...
Nie powiem komu. :) To jeżeli można, to ja się będę zapraszać do Ciebie na małe-co-nieco, dobrze?
Magia -- 16.12.2007 - 13:22>Magio
No przekabacili mnie po prostu. Wiadomo, że to pospolici manipulatorzy są;)
Magio, zapraszam of kors jak najczęściej.
Pozdrawiam
Delilah -- 16.12.2007 - 13:33Delilah,
tak mi się widzi, że ja Tu jedna jedyna i najostatniejsza jestem, co to tylko komentatorem II klasy jest. Ciekawe czy jaki order mi dadzą za to?
Magia -- 16.12.2007 - 13:54No chyba, że pani Xsiężna się pojawi. To będziemy całe Dwie. :) Ale Jaśnie Pani będzie przynależał tytuł Komentatora klasy I, ze wstęgą i laurką.
>Magio
Tu podobno i tak za dużo laurek rozdają, więc jeśli o mnie chodzi możesz dostać order. Z kartofla, bo własnie je obieram. Ale pierwszej klasy, zdecydowanie!
Zreszta, co tu kryć, do blogowania to ja się nadaję chyba nawet mniej niż do baletu, więc sobie tez jakiś orderek wystrugam:)
Delilah -- 16.12.2007 - 14:34Delilah
wpadłem się przywitać, dobrze widzieć znajome twarze.
p.s gdzie jest odpowiedź grzesia?
mnie najbardziej podoba się fakt , że tekstowisko padnie od cukierkowatości, jakoś nikomu nie przeszło przez myśl że może komuś pasuje nie ubliżać sobie nawzajem?
zaiste dziwne to:) kurczę martwię się o swoje zdrowie psychicznym jeszcze nikogo nie nazwałem dzisiaj wstrętnym lewakiem ani prawicową gnidą, no straszne…
pozdrawiam i sorki za to że p.s stał się treścią:)))
max -- 16.12.2007 - 20:04Dalilah @ Maxiu
To dziwny jest zarzut. Przez ostatnie dni w realu nawet się z nikim nie pokłóciłem ani nikomu nie nawrzucałem i jest to stan normalny dla mnie.
Czemu komuś mam w naecie nawrzucać to nie wiem.
Drugi zarzut jest taki, ze tu się nie pisze o ważnych sprawach politycznych. Nie uważam tak, ale gdyby nawet to co?
Może w gazetach o tym piszą? Dobre sobie!
Ukłony
O przybyciu X, wielu tu marzy i wygląda tęsknym okiem.
Jacek Jarecki
Jacek Jarecki -- 16.12.2007 - 21:44>Max, JJ
Oj tam zaraz…Na razie po prostu nie ma komu nawrzucać, same sympatyczne mordki dookoła. Nie powiem, mi to nawet odpowiada. Ale na wszelki wypadek jestem uzbrojona i potencjalnie niebezpieczna:)
Delilah -- 17.12.2007 - 00:50komentarz
Zaczęłaś pisać! No, wreszcie..
Kłaniam się zielono
Sosenka -- 17.12.2007 - 12:53Szanowni zgromadzeni, ...
@Delilah
Ja się wypowiem muzycznie –
Martyna – Domy… – duży +
Szeryl przesadziła z bitami w Dyer MAker – zdecydowanie wolę tą piosenkę w wykonaniu Led Zeppelin a panią Szeryl w – All I want to do is has some fun… I’ve got the feelin’ I’m not the only one”
Jopek z Malenczukiem jako Murder Ballads brzmią dosyc komicznie ; )
a ogólnie to pozdrowienia
“The market is a democracy in which every penny gives a right to vote.” [Ludwig von Mises]
hrPonimirski -- 17.12.2007 - 19:00>hrPonimirski
Zgadzam się, że “Dyer Maker” jest lepsze w wersji Led Zeppelin, ale chciałam dać tutaj coś nietypowego i wersja Sheryl mi podpasowała.
A jeśli chodzi o “Henry’ego Lee” to bardzo mi się ta faktycznie trochę kiczowata wersja podoba. Słyszłam również inną wersję po polsku, spiewała Kinga Preiss z jakimś kolesiem i to z kolei całkiem mi nie przypasiło.
A w ogóle lubię jak coś plumka:)
Delilah -- 17.12.2007 - 20:12Pozdrawiam
Pani Delilah, ...
>Referencie
Widzę że piękny obraz mojej skromnej osoby Szanowny Referent sobie wykreował. Niczym jakiej Ksantypy, albo nie daj Boże Maryli…I chciałby Szanowny Refrent słuzyć takiemu babsku jako tester?? Ludzie nie przestają mnie zdumiewać ;)
Delilah -- 17.12.2007 - 20:50Jako Maryli nie, ...
>Referencie
Spieszę uspokoić Szanownego Referenta: aż tak pracowita to ja nie jestem:) Ani aż tak skłonna do poświęceń aby dla swoich pracodawców robić z siebie megierę.
No ale widzę, że poświęcenia oraz motywacje do nich mogą być rozmaite. Pozwolisz Referencie, że zachowam Twą ofertę we wdzięcznej pamięci. Może kiedyś skorzystam, kto wie? Jesli na Tekstowisku nie pojawi się żaden obiekt bardziej nadający się na sparring partnera:)
Delilah -- 17.12.2007 - 21:12Zawsze ...
To może ja?
Tytułem referencji powiem, że Pani Magia zdążyła mnie już w poczet potworów zaliczyć, choć znamy się bardzo krótko i poniekąd wirtualnie.
prostacki empirysta:
yayco -- 17.12.2007 - 21:40Ilu chętnych, ...
Proszę uprzejmie, Panie R.
akurat strzelanie jest mi na rękę. I na oko, bo mnie pokarało nadwzrocznością.
Ponieważ przysługuje mi wybór broni, to poproszę o AK47 z kolbą drewnianą.
Umówimy sie na trzy krótkie serie ze 150 metrów?
Ponieważ Pana lubię, to po cichu doradzę, żebyś się Pan ze mną strzelał zmierzchem, albo o świtaniu, bo mnie drobiowa ślepota troszkę nawiedza i wtedy będziesz Pan miał niepowtarzalną szansę zyskać przychylność Dam i poklask gawiedzi (to drugie mogę zagwarantować na piśmie).
prostacki empirysta:
yayco -- 17.12.2007 - 22:06W tej sytuacji ...
Pani Delilah, ...
>Referencie
Poszukuję inspiracji. Tematu, który nie tylko da innym możliwość znęcania się nade mną, lecz również dla mnie będzie dobrą okazją do uzewnętrznienia pokładów drzemiącego we mnie sadyzmu;)
Delilah -- 18.12.2007 - 20:09Charakterek :-)
>Referencie
Czyzbym była w błedzie dostrzegając u Szanownego Referenta bliskie konotacje z niejakim Sakiewiczem? Te martyrologiczne ciągoty wydają mi się mocno podejrzane.
Delilah -- 18.12.2007 - 20:26-->Delilah