Major wyzywa wyrusa na pojedynek

Pora na ciebie wyrusie, zbieraj swe piony, żegnaj się z braciszkami, a pokłoń się im i ode mnie. Okulbacz ich osła co to ojczulkowi Bocheńskiemu tak wiernie służył i ruszaj w drogę. Czekam.

Jutro z wieczora będę na łące na tekstowisku, powinno ci chyba pasować.

Przybądź bez sekundantów, zbyt stary już jesteś by miał ci ktoś w pojedynku pomagać. Masz list Filemona na sercu, nich to ci będzie podporą.

Pojedynkować się będziemy o posiadanie broni, czy ten szlachetny przywilej mają mieć tylko wybrani, czy tak jak ty głosisz, dwururkę powinien mieć każdy, byle nie szaleniec lub łajza.

Dobrze naostrz swą szpadę, choć nie uciekaj w szczegóły, walka idzie tu o zasady.

Jarecki posprząta izbę, Igła nagoni tłumy, Parakalein swymi barami przeniesie ławy, szerokie jak ścięte topole. Białogłowy niech przygotują strawę: miodu, sera i wina.

Konfederaci mają dać popis. Pierwszy pojedynek może przejść do historii. Ale nie musi.

Pamiętaj wyrusie, jak mawiał stary Ramirez – i tak może być tylko jeden

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

>Majorze

Zacieram łapki w oczekiwaniu i trzymam za Ciebie kciuki:)


oj majorze

toś na zgubę się wystawił, jak idzie Ci gra w szachy?

Ja tu jestem niezłym probierzem w tej sprawie, bo jestem niezdecydowany i nieprzekonany. Tedy się starajcie.


na czym ma to niby

polegać?

“...mama anarchija, papa stakan partwiejna!”


nie żadne szachy

tylko idzie o kłotnie o dostęp do broni


Majorze!

Pan nie ma prawa żądać i dawać satysfakcji honorowej, jest Pan bowiem wykluczony ze społeczności ludzi honorowych jako indywiduum zgodnie z art. 8 pkt. 11 notorycznie łamiący słowo honoru, a takim było publiczne przyrzeczenie publikacji autonomicznego tekstu w tym właśnie miejscu.

Nie wyobrażam sobie w tej sytuacji, iż zechce przeciwko Panu ktokolwiek stawać...


spokojnie

teskst się robi, zastanawiam się tylko czy tykać w nim salon


Ja też

nieprzekonany…

Jak dotąd.

Czekam na nowe argumenty.


Panowie - Majorze & Wyrusie

Do broni.

Panie Kleina do wnucząt.
Igła


Majorze!

Stachu, mój kumpel mawia, że spokój to jest potrzebny przy rozwolnieniu i łapaniu pcheł. I niech Pan nie kontempluje, znaczy się w kącie siedzi i pluje. A tyknij Pan sobie, a co. Tyknij Pan Paliwodę, filozofem zwanego, he, he, he…


>Major

Dobra, fajna ta idea, ale w tym przypadku nie wiem, o co się kłócić :-) Gaduła może być fajna, aczkolwiek trochę się boję, że rzecz może okazać się mało ekscytująca dla publiczności. No i też strasznie się boję, że w jakiś sposób przegram i co wtedy będzie?

O której ta walka? Porobię zakłady u buków.

Pozdro.


Jutro o 20

Ja akurat jestem chwilowo zajęty obalaniem ustroju ale do jutra się wyrobię. na forum jest miejsce na pojedynek i dla publiki. Niech ktoś przetestuje. I reklamowac proszę szeroko!
Wyrus, spoko, jak przegrasz Artur Cię pomści!

jacek [dot] jarecki63 [at] gmail [dot] com


Major

no to poległeś, chłopie.


Panowie!

Po raz ostatni wchodzę. Muszę to jednak powiedzieć. Wasz problem polega na tym, że obaj jestescie wykluczeni ze społeczności ludzi honorowych. Nie znam Waszej orientacji psychoseksualnej, więc nie będę się wypowiadał, czyli insynuował, ale zgodnie z Kodeksem Boziewicza art. 8 pkt. 15 piszący anonimy są wykluczeni.
Czyli po ptokach, jak mawiają poznaniacy…


Panie Docent,

Na czym ma to niby to polegać?

Jak to na czym?
Wirtualny wrestling w kisielu, lateksowe rajtuzy, skórzane maski i takie tam,
to co publika lubi najbardziej.

Zawsze wygrywa ten rachityczny mały- pozornie przegrany już na wejściu. Ten co to jest poniewierany i łomotany przez cały czas.
I podobno zwycięzcę typuje tutejsza widownia.
Major jest tu zupełnie bez szans:)))))

pzdr


Yassa

...w rajtuzach.
Chciałbyś!

jacek [dot] jarecki63 [at] gmail [dot] com


No dobra!

To ja sobie na jutrzejszy wieczór drabinę od pana Lorenzo pożyczam.
Panie Lorenzo, słyszysz Pan? Zaklepane. :)


Panie Jacku,

A wygranego rzeczywiście typuje publika?

Jeśli tak, to bukmacherzy interesu tu nie zrobią:)))

pozdro


Yassa powiada,

że wygrywa ten mniejszy?

Mam wątpliwości, jak to ja:

darmowy hosting obrazków


Pytania, czy pasuje?

20:00 do 22:00
Pytania do 23:00
Miejsce?
Proszę zbierać publikę. w dziale dla publiczności, każdy jeden ananas albo ananaska może komentować do woli.

Bez ingerencji cenzorskich.
Bez przegięć.
Bez wyłażenia przez monitor.

Po walce podajecie sobie graby, no chyba że ktoś nawieje!
Zbierajcie ludzie publikę!!!
Wrrrrrrrrrr…

jacek [dot] jarecki63 [at] gmail [dot] com


Szanowna Magio

Slyszalem żeś Pani wiotka jest niczym mgielka. Zmieścimy się we dwoje. Chyba że nas jeszcze Panowie Yayco i Kleina nawiedzić zechcą, wtedy podium jakies dla publiczności zbudowac będzie trzeba. Ale co to dla nas. Najbardziej cieszy mnie ta perspektywa ich pojedynku w rajtuzach, hi, hi!

Trzeba, Pani Magio, jakies hasla do wolania i dopingu wymyśleć. “Jak dlugo na Wawelu” i takie tam przećwiczyć. Pan Yayco dodatkowo za Syrenę robić będzie. Okrętową.

Pozdrawiam serdecznie


Ten w czerwonym

to wypisz, wymaluj Nicpoń.
Chociaż z facjaty to, zapomnianego/zaginionego Freemana przypomina??
Tylko te rajtuzy?
I celulitis!!
Igła


Yayco nie manipuluj!

Każdy widzi, że to dopiero gra wstępna:)


Yassa

tak, ale o to dziwnie się nie boję. Ludzie tutejsi ( tubylcy ) potrafią ocenić argumenty i talent polemiczny. Spoko
Najpierw zróbmy show!
I pamiętajmy, że pierwsze koty za płoty!

jacek [dot] jarecki63 [at] gmail [dot] com


Panie Jacku,

zastanawiające jest tylko to Twoje: dziwnie
Wiem, że dużo potrafią :) i dlatego o wynik jestem spokojny:)))
Show must go on!


>Jarecki

OK, godz. 20.00.Myślę, czy dwie godziny gadania w dwie osoby to nie za długo, ale może i nie zadługo. No nic, dwóch pierwszych straceńców musi robić za króliki doświadczalne.

Pozdro.


Szeryfa niestety nie bedzie :-(((((((

Szeryf wieczorami po Berlinie sie szwenda. Dyzur na miescie. Ale nastawie sobie na video i jak wroce, to se riplej popatrze.

Chociaz tyle.

Jerry


No, fajnie

Ponieważ sam nie jestem przekonany do końca z chęcią popatrzę.
Staraj się Majorze. Bo na razie jest powiedzmy 60/40 ZA. Ale wszystko może się zmienić :)

pzdr

[ost. Jaśminowa dziewczyna]


Admin

Czy można przyjść z bronią? Źeby temat był obecny?

Pozdrawiam


Panie Lorenzo,

moim zdaniem nie tylko można, ale nawet trzeba.

Ja się już nawet zacząłem zbierać, ale zatrzymały mnie nieprzewidziane trudności:

darmowy hosting obrazków


Wynik może być tylko jeden

Wyrus wszak wpada z Desert Eagle’m, Major zaś, jako ideowiec, nie bierze broni.

Majorze, polegniesz w trzecim złożeniu – na Wyrusa jesteś po prostu zbyt cienki. Zresztą, kto nie jest za cienki na Wyrusa.


Major ma 51 książek

I dostęp do wszystkich swoich tekstów!
A na dodatek Delilah go wspiera!

Zetorze, sam powinieneś kogoś wyzwać z młodzieży.
Może Kleinę albo Yayca?
3m się

jacek [dot] jarecki63 [at] gmail [dot] com


Panie Jarecki,

ja co prawda w młodości zrobiłem kursa na traktor, ale to mnie zasadniczo jednak wyklucza, bo czy Pan Zetor ma jakieś kursa w zakresie nabiału?


Panie Lorenzo,

można i trzeba, zwłaszcza, że, jak Pan widzi powyżej, niektórzy się nie szczypią i ciągną za sobą słuszny kaliber. Może być gorąco!


Subskrybuj zawartość