Wszystkiego Najlepszego!

Jasne, że Wszystkim życzę jak najlepiej, czyli zdrowia, szczęścia oraz pieniędzy – byle to nie były akurat moje pieniądze!
Wedle wszelkich badań, a także na tak zwane „chłopskie oko” – ludzie szczególnie upodobali sobie miłość i rodzinę. Dlatego dołączam też życzenia dla Waszych ukochanych bliskich, u– tych co na morzu i tych co strzegą obcych pustyń. Niech Wam wszystkim Bóg błogosławi! Nie wyłączając ateistów – oczywiści – bo nigdy nie wiadomo, kto będzie pierwszy a kto ostatni.

My – Róbmy swoje, i nie troszczmy się o przyszłe splendory, ani nawet wstrętne czeluście, które na nas czekają – albo i nie. Nie nasza w tym głowa – mili moi.

Wierzącym w polityków wszelkich możliwych opcji, życzę by jutro łeb pod studnią obmywszy lodowatą wodą, na świat spojrzeli trzeźwo i przecierając oczy, przetarli je wreszcie skutecznie!

Dziennikarzom odwagi a ich szefom, by czerpali zadowolenie z niezależności swych pracowników.

Blogerom życzę wielu cytowań, lekkich klawiatur i stłuczenia pomniejszającego lusterka, które z taką determinacją jest wam podtykane pod nosy!

Komentatorom, by mieli cierpliwość przeczytać do końca tekst, który komentują, a przede wszystkim, by mogli komentować naprawdę fajne teksty, a nie byle co.

Sobie samemu, bym przez cały rok nie musiał się rano wstydzić tego, co napisałem wieczorem.

Szefom i administracji: Salonu24, Niepoprawnych, Tekstowiska, Blogmedia.pl i Polis, życzę wszelkich możliwych powodzeń i wielu milionów czytelników, oraz rozsądku w podejmowaniu decyzji personalnych i biznesowych.

Chciałem coś ładnego napisać o Blogosferze, ale wpadła mi w oko dedykacja Antoine’a de Saint- Exupery’ego poświęcona koledze lotnikowi – Henrykowi Guillaumet. Oto jej fragment.
( Wiem, że dotyczy lotników, ale … no sami zobaczcie, mając przed oczami migające mapki tak chętnie umieszczane przez wielu z nas na blogach )

„Mam jeszcze w oczach noc mojego pierwszego lotu do Argentyny, ciemną noć, w której migotały tylko – niczym gwiazdy – nieliczne światła rozrzucone na równinie.

W oceanie ciemności, każda z nich oznaczała cud – świadomość ludzką. W tym domu ktoś czytał, rozmyślał lub otwierał komuś serce. W tamtym usiłował może zbadać przestrzeń, trudził się nad obliczeniami mgławicowej Andromedy. Tam znów kochano.
Światła płonęły tu i ówdzie na równinie i żądały należnego im pokarmu.
Nawet najdyskretniejsze – światła w domu poety, nauczyciela, cieśli. Ale wśród tych żywych gwiazd ileż okien zamkniętych, ileż gwiazd wygasłych, ludzi uśpionych.

Starajmy się zbliżyć nawzajem. Szukajmy porozumienia z kilkoma z tych świateł rozrzuconych na równinie”

Tyle Saint – Exupery. Dodam, że tą dedykacją rozpoczyna się książka zatytułowana:
„ Ziemia, planeta ludzi”

Pamiętajmy o tym, ostrząc miecze słów.

Wszystkiego co Najlepsze, w roku Pańskim 2009!

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Serwer zrobił psikusa i dziękuje za życzenia w imieniu Admina

gdzie one w ogóle są, te Adminy? Śpią?
Halo!
:D


Serwerze

proszę mi się tu nie wymądrzać po swojemu tylko marsz pod pokład i montować wyrzutnie petard i sztucznych ogni!

Jacku,

wszystkiego dobrego na nowy rok dla Ciebie i Iwony.

A cytat taki bardzo, bardzo trafny, prawda.

Do Siego Roku 2009!


Jacku

Zamiast mieczyka mam nędzny badylek, przed którym bieży baranek a nad nim lata motylek. Albo inny ciem.

A tymczasem przyjmij życzenia Dobra wszelakiego od kiepskiej blogerki na emeryturze pomostowej.

Trzymaj się zdrowo. :)


Subskrybuj zawartość