O bezsensownym kłapaniu dziobem

W blogosferze jeden drugiego ucisza, że skoro zginął człowiek, należy się wyciszyć, nie szukać winnych, a jak już ktoś koniecznie musi dowalić rządowi, powinien przy okazji wykazać się wiedzą na temat całości prowadzonych działań, nie wyłączając tych najtajniejszych.

Nastrój powagi oraz odpowiedzialności – wedle najgorliwszych – powinien także cechować wypowiedzi najostrzejszych nawet komentatorów. Dziennikarze, którzy pobudzili się dwa dni przed egzekucją, za liść do wieńca swojej sławy mają oczywistą przecież niezgodę na publikacje filmu z egzekucji.

Ktoś pamięta publikację Faktu z pośmiertnymi zdjęciami Waldemara Milewicza, zastrzelonego w Iraku i te paroksyzmy swiętego oburzenia? Standard – znaczy się – podniesiony i chociaz to jest jasne dla wszystkich.
Czyli powaga oraz pełne zrozumienia milczenie nad zabiegami naszego MSZ oraz tak zwanych służb.

Żeby bezsensownie kłapać dziobem trzeba być jak się okazuje co najmniej ministrem sprawiedliwości, albo nawet samym premierem. Do tego, faktycznie, dużo nam w blogosferze brakuje.
Przecież, nawet gdy rząd faktycznie dysponuje tak szczegółową wiedzą, w żadnym wypadku nie powinno się o tym rozpowiadać publicznie, a tym bardziej rzucać oskarżenia pod adresem obcego rządu, biorąc pod uwagę choćby odnawiający się akurat konflikt pakistańsko indyjski.

Wstyd i pospolita głupota!

A przypominam, że całkiem niedawno mieliśmy do czynienia z kuriozalnym wyskokiem Marszałka Borusewicza, który odkrył w sobie uprawnienia do pouczania Papieża tak że konkurencja w wygadywaniu przez naszych czołowych polityków andronów bardzo się zaostrza.

Jeszcze oczywiście Palikot chce dopaść i wybić morderczych talibów, przy okazji ganiąc idiotycznego Napieralskiego, że ten krytykując działania rządu zbija polityczny kapitał jako ta cała hiena. To czemu Palikot sam kłapie dziobem, choć do zaprzestania kłapania dziobem jednocześnie wzywa innych, że spytam?

Chce dopaść to niech dopada bez popisywania się w mediach. Znalazł się mściciel, kolejny mocarz „gębowy”

Ale oczywiście my – blogerzy i komentatorzy mamy zachowywać rozsądek i świecić przykładem. No dobra, ostatecznie ktoś powinien zachowywać powagę by dziecinne i zapatrzone we własne wizerunki pętaki mogły sobie poszaleć i poklepać, co im ślina na jęzory przyniesie. Bo ich gadanie chyba nie z mózgu, a ze śliny się bierze.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Hmm...

Ze śliny?
Odważna teza.
Myślę, choć wiem, że to głupio z mojej strony, tak bez uprawnień, że ślina jest mało przetrawiona.
Zbyt mało.

Ale, na szczęście jest nowy news.

Chcą nam, te wraże, pedalskie europejczyki, żydy i pedały, ukraść Benhauera.

Myślę, patrz tak, jak wyżej, że powinniśmy się na tym skupić w najbliższych dniach.
I pochylić się z troską


He, he,

ja tak sobie myślę, że żeby ciekawei mógłby ktoś teraz powiedzieć np. z Sld coś o tym jak to klerykalnym państwem jest np. Pakistan czy Afganistan i jakie to zagrożenia niesie dla demokracji:)

W ramach odkrycia koeljnego i wypowiadania się przez polityków na tematy, na które się znają i lubią.


I jeszcze jedna sprawa

mnie bulwersuje.

Ofiarę, nieszczęsnego Piotra Stańczyka, bezczelna banda idiotów, polityków & dziennikarzy nie tylko pozbawia godności, ustawiając się obok niego, to na dodatek pozbawiają go twarzy i nazwiska.


Igła

To drugie to niebywałe nadużycie, automatycznie ustawiające ofiarę jako podejrzanego w związku z naszymi równie dziwacznymi obyczajami dt. oskarżonych a szczególnie osób publicznych.

Czy nie czas zacząć pisać o Leo B. ?


Grześ

To jest celna uwaga. Ścisłe sprofilowanie – tak tak.
Jak będziemy się czuli gdy Watykan zacznie porywać choćby lewaków? A czy nasi politycy nie idą na pasku oraz na lep?

Ostatnie odkrycie! Papież wierzy w Boga! Niektórych zatkało, inni pałają oburzeniem!


Słuchajcie Polaczku Jacku J.

Nie ustawiajcie się z niejakim Marszałkiem N, posłem P. oraz Cz albo premierem T. lub Przewodniczącym K. w jednym szeregu.
I tak wyglądacie, jak Obywatel K. z Polski czyli N.


N? A co na to pan Y?


Jacek

zobacz jak się nagle przebudzili ci którym najbardziej zależalo na uwolnieniu niezyjącego już Polaka.

Sikorski, Czuma, Palikot. Już wIadomo jakie personalia, listy gończe, zabicie, powiedzenie…. ????

Jakoś nie było ich w pierwszym szeregu gdy byl jeszcze czas na działania mogące pomóc w uwolnieniu polaka.

Przysłowie mówi, że krowa co najgłośniej ryczy najmniej mleka daje. I własnie w przypadku tych panów – ich “wymachiwanie szbelką po fakcie” – jedynie oznacza, że mieli gdzieś porwanego polaka gdy żył. A teraz są zainteresowani zgoła czym innym niż, np. dołożenie wszelkich starań by ciało polaka dotarło do rodziny niezyjącego- bo o tym nie mówią.
Oni są zajęci polityką i słupkami.

************************
“SZUKAĆ! To rzucić się w głąb samego siebie, zanurzyć się w poszukiwanie Boga;
wynurzyć się,
by szukać człowieka.”


Poldku

Znawcy zlecą się ze wszystkich stron, w tym odbijacze porwanych i dobroczyńcy ludzkości. Dobrze będzie jak kogoś nie zadepczą pchając się tam, gdzie rozdają wawrzyny. Pozdro


Panie Jarecki

Czy was porąbało?
Co?
Czy ja mam do was jak do jakiegoś mało kumatego, oczko wysyłać?
:)

I wracając do rzeczy, to ja was pytam, czy normalny facet, pracujący tam gdzie życie go rzuciło, ma umierać a nawet pozostać po śmierci z zamazaną twarzą i literką zamiast nazwiska, kiedy różne pajace i kastraci umysłowi obnoszą się z tłustymi pyskami po telewizorach i z własnym idiotycznym nazwiskiem i imieniem?
Jak np poseł Palikot, Marszałek Niesiołowski albo wicepremier pożal się Boże Gosiewski? Nie mówiąc o łże-księdzach lub ministrach z awansu społecznego:


Poldku

Przeginasz.
Obawiam się, że wiesz równie niewiele, co ja
o tym, kto i co zrobił w celu uwolnienia nieszczęsnego inżyniera.

Tak się składa, że takie działania są tajne. Co zrozumiałe.

Obawiam się, że równie jak ja, nie wiesz, czy zrobiono wszystko.
A tym bardziej nie wiesz, co należało jeszcze zrobić.
Chyba że wiesz — to czemuś nie powiedział, gdy był na to czas?

Przypominam, że niedawno doszło do uwolnienia polskiej załogi porwanego tankowca. Tam też jakiś udział polskiego państwa był. Jaki — nie wiemy i nie dowiemy się przez pół wieku. Zwracam uwagę, że jest to przykład, iż nasi politycy mają przynajmniej odrobiknkę rozumku, by nie zbijać na porwaniach popularności.

Mam nadzieję, że przekonamy się niebawem, czy rzeczywiście zrobiono co trzeba. Obiecują wszak ujawnić kulisy sprawy.

Jednak teraz jest jak jest. Mleko się rozlało.

Polski minister spraw zagranicznych musi w takiej sytuacji głośno (na cały świat) wołać, że Polska nie klęka przed terrorem. Minister sprawiedliwości musi zaś powiedzieć, że zbrodniarze bedą ścigani i mają się czego bać.

Uważasz, że nie?
To powiedz — co powinny mówić władze. Wyimaginuj sobie swoich idealnych ministrów i wyobraź sobie, co mówią na konferencji prasowej.
Jaki przekaz idzie do obywateli, ale i w świat, w tym do terrorystów różnej maści.

Być może Czuma przegiął — nie dyskutuję z tym, bo też i za mało wiem.

Ale jak na razie nie widzę żadnych niestosownych zachowań naszych władz.

O Palikocie nie wypowiadam się, bo omijam i nawet nie wiem czy i co palnął.


Jacku Jarecki

A ja bym to odwróciła do góry nogami: bezsensownie kłapać dziobem nikomu nie przystoi, zwłaszcza w tej konkretnej sytuacji.

Kłapanie dziobem jest obecnie bezgranicznie dozwolone i to dobrze jest, lecz pokazuje też jakimi ludźmi jesteśmy. W jakiej sprawie, w jaki sposób kłapiemy.

O ile blogosfera ma być alternatywą, to ja jestem alternatywością tej alternatywy zniesmaczona.

Bo myślę tak: jeśli blogosfera ma być realnie inną jakością to z całym dobrodziejstwem inwentarza. Trudne to jest, nie powiem.
Tymczasem blogosfera jest jeszcze wielkim śmietniskiem, do tego zadufanym w sobie. Jakże często bezpodstawnie…

Moje dyletanckie zdanie, w sprawie porwania i działań podjętych w celu uwolnienia Pana Piotra jest takie, że rząd musi trzymać jęzor za zębami w kwestiach najważniejszych, a my własną ludzką ciekawość w buciki włożyć powinniśmy. I wtedy, i teraz.

Gówno wiemy i wiedzieć będziemy, i to jest naprawdę dobrze. Gdybyśmy wiedzieli wszystko, to ja bym się już zaczęła bać.

Raz jeden miałam rozmowę o pracy w służbach i do mnie dotarło, ale po latach, co ja gadałam tam, czego chciałam. Dobrze, że mnie ktoś zatrzymał. A Ci z Góry mieli inny plan. Szczęśliwie.

Prawdziwie?

To powinniśmy zamknąć twarze, zapalić świeczkę. Pomyśleć o jego rodzinie.

To każdy może zrobić, mam nadzieję...


Poldku

Odys napisał już wszystko niemal, w odniesieniu do Twojej wypowiedzi.

Więc się podpisuję.

Ale swoje trzy grosze dorzucę. Nie byłabym sobą, że tak się wyrażę.

Skoro naprawdę tak wszystko wiesz, to trzeba było specjalne służby pouczyć. Ja widzę, że nie tylko Ty, że tylu ludzi wiedziało i nadal wie. Niesamowite.

Niesamowite jak trudno oddzielić sympatie i antypatie polityczne od…

No i po co ja tu po nocy piszę?

Poldek, weź Ty ochłoń trochę, co?

Jak już ochłoniesz to pomyśl.

Serio masz rozwiązanie?

Poważnie sądzisz, że coś wiesz?

Na ten przykład weźmy Gretchen. Ona nic nie wie w tej sprawie, i nie będzie udawała wiedzy, bo ta wiedza u innych ludzi jest.

Noo ale Gretchen to… Przemilczmy, dla dobra sprawy.

Powtórzę raz jeszcze, do Ciebie jako człowieka wierzącego, ofiaruj Piotrowi modlitwę, niech trafi do właściwego Miejsca bez przeszkód.

Niech wszyscy na Górze obecni mają na uwadze jego rodzinę. Niech o nią dbają.

Światełko, nie brednie…


Odys, Gretchen

nie wiem wszystkiego – wyraziłem swoje oburzenie nadaktywnościa naszych decydentów nie w okresie gdy polak jeszcze żył lecz po jego śmierci.

O tym, że władze polskie nie były zbyt frasobliwe mozna usłyszeć w komentarzach specjalistów( tych specjalistów którzy rozwiązanie WSI uważają za sukces).
Wg mnie władze liczyły na to, że “i tak nie da się nic zrobić” – podobnie jak nie piszą nowych ustaw “gdyż i tak je prezydent zawetuje” więc po co cokolwiek robić.

I nie odwołuje ani jednego zdania komentarza co do zachowania Palikota, Czumy i Sikorskiego. Sądzę, ze “grają szeryfów” ale za późno. Pojawia się też zwalanie odpowiedzialności na rząd pakistański – czy w ciagu jednego dnia juz rozpoznano że rząd pakistański zawinił? Obawiam się, że komus na górze póściły nerwy i rzuca oskarżenia na lewo i prawo.

Ostre wypowiedzi zachęcające o eksterminacji: powieszenia, zabicie, aplaus Czumy, że nawet znamy personalia są wg np. wg gen Polko szkodliwe gdyż wprowadzają emocję do sytuacji w której konieczna jest chlodna analiza przypadku by na przyszlość wyciągnąć wnioski i działac skutecznie. MOga tez wpływać źle na postawy żołnieży którzy są w pakistanie i innych zapanych miejscach.

A tego typu “hasełka”(nawoływanie do odwetu) nie sa w stylu naszej kultury gdyż Polacy nigdy nie byli mściwi i nie żądali bezwględnego odwetu. Więc wg mnie zachowanie polityków jest niewspółmierne, nieodpowiedzialne, nieadekwatne i na wyrost. A skoro tak są one nieszczere. Taki jest mój poglad.
Chociaż nie uważam go(poglądu) za “prawdę objawioną” (jak Gretchen i Odys zdaje się uważają).

W każdej sytuacji można powiedzieć, że nie wszystko wiadomo…. . Czekamy zatem teraz na potwierdzenie determinacji naszych decydentów w okresie odzyskiwania zywego jeszcze polaka.

Pozdrawiam.

************************
“SZUKAĆ! To rzucić się w głąb samego siebie, zanurzyć się w poszukiwanie Boga;
wynurzyć się,
by szukać człowieka.”


>Poldek

W swoich komentarzach pięciokrotnie użyłeś słowa “Polak” i tylko raz napisałeś je z dużej litery. Czy naprawdę nie szanujesz własnej narodowości? Dlaczego w takim razie wypowiadasz się w sprawach Polski i Polaków?


Poldku,

sorry, ale to jest albo stylistyczna niezręczność:

“Wg mnie władze liczyły na to, że “i tak nie da się nic zrobić” – podobnie jak nie piszą nowych ustaw “gdyż i tak je prezydent zawetuje” więc po co cokolwiek robić.”

albo haniebna insynuacja.

Chyba nie trzeba tłumaczyć?


Poldek

dobre.

szkoda że mało obiektywne, Polko to jeden z byłych dowódców GROM, jak usłuszałem że nie podobało mu sie że Tusk powiedział że nie płacimy okupów, to podziekowałem za jego kompetencje.

Prezydent zdaje się niedawno też.

acha, gdybyś miał wątpliwości to zaden, powtarzam ŻADEN, kraj na swiecie nie ogłasza wszem i wobec, że będzie płacił okup (rządy robią to tylnymi drzwiami, poprzez firmy itp.), a dlaczego tak nie mówia to się domyśl.

O dziwo, takim pisaniem bliżej Ci do hieny Napieraslkiego niz stanowiska PiS i prezydenta

Szkoda

prezes,traktor,redaktor


Max, Grześ

nie insynuacja ale przypuszczenie.
Jeśli chodzi o wypowiedzi Polko nie dotyczą one tylko kwestii okupu ale także retoryki z wczorajszego dnia.
Jeśli uważacie, że insynuuję wolałbym abyście uwiarygodnili nagłą zmianę retoryki: Sikorskiego, Palikota i Czumy. Ja uwazam “wyhaiwanie siekierką” przez tych panów za cyniczną postawę mającą przykryć działania rządu = och brak. Nie przychodzi mi do głowy żaden racjonalny powód aby ryzykować szczuciem żołniezy przeciwko terrorystom, psucia stosunków dyplomatycznych z władzami pakistanu( jest tam obecnie 1900 żołenieży polskich)., To może mieć wpływ na ich bezpieczeństwo. Ta retoryka również pokazuje, że frontmeni nie są skupieni na chłodnej ocenie tego co się stało by wyciągnąć wnioski ale o grę na emocjach polaków.

Jeśli twierdzicie, że reakcje wymienionych panów są podyktowane troską o wyjaśnienie sytuacji, są rozsądne proszę mnie przekonać.

Max a Tobie jako znawcy spraw związanych z terroryzmem wypowiedź Tuska to pikuś – a wypowieź Tuska OK. Powiedz mi jakie doświadczenie w temacie ma Tusk a jakie POlko?

BYłoby tak, gdyby na drugi dzień nie zabito Polaka. A takie słowa wypowiada się – owszem – ale w sytuacji gdy panuje się nad sytuacją, gdy prowadzi się grę z porywaczami.
A sądzę, że wypowiedź Tuska była tak przemyślana jak wypowiedź Sikorskiego w jednym z programach radiowych, że w Pakistanie takie porwania to codzienność. Podczas gdy od 1994 roku nie było ani jednego porwania. A przypadek polaka jest pierwszym od tego roku.

Pozdrawiam.

p.s.
Jeszcze jeden link który świadczy wg mnie o nieodpowiedzialności naszych ministrów:

http://fakty.interia.pl/raport/porwanie-polaka/news/borusewicz-odwolal-w...

Czyż nie o to chodziło terrorystom aby popsuć stusunki Polski z Afganistanem(decyzja Borusewicza) oraz zmniejszenia poszucia bezpieczeństwa Polaków. Temu wydaje się dowozić iskrzenie w stosunkacch Polska-Afganistan i haotyczne emocjonalne wypowiedzi polityków z pierwszych szeregów PO podbijając emocje.

Czy aby to jest dobry i strategiczny sposób działania naszych władz czy też objaw haosu i bezsilności. Po mojemu raczej to drugie. Gdyby to pierwsze, czekalibyśmy na rozwiązanie sprawy w spokoju i powadze. A skoro nie dlaczego puszczają nerwy.. ?

************************
“SZUKAĆ! To rzucić się w głąb samego siebie, zanurzyć się w poszukiwanie Boga;
wynurzyć się,
by szukać człowieka.”


Poldku, najpierw sprawdź fakty

z tymi porwaniami w Pakistanie bo piszesz głupoty:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Daniel_Pearl

czy całkiem świeże:

http://wiadomosci.onet.pl/1912516,12,1,1,item.html

Więc nie wiem skąd masz swoje dane, ale są one niewłaściwe.

Ja nie twierdzę, że rząd zrobił wszystko, po prostu nie jestem ekspertem i dlatego się nie wypowiadam w tej sprawie, by nie skrzywdzić/nie posądzić kogoś niesłusznie.
Dlaczego?
Bo to sprawa taka, że nie wypada się pomylić nawet, a co dopiero zarzucać komuś coś, nie mając pojęcia.
Ty możesz se to robić, pan Polko też.
Moim zdaniem jest to nie “fair”.
I gdyby rzecz dotyczyła rządu PiS miałbym identyczne stanowisko.
Ty moim zdaniem kierujesz się tylko uprzedzeniami i to widać, nie tylko przy tej sprawie, ale przy tej wydaje mi się szczególnie niesmaczne.

A w poprzednim komentarzu pomyśl co znaczy słowo “liczyć na coś” i na co władze tu mogły liczyć?
I czy zdajesz sobie sprawę jak brzmi to w obliczu smierci tego człowieka?
I czy porównywać warto tę sprawę do uchwalania ustaw?
Naprawdę?

Dziwi mnie to wszystko, co wypisujesz…


Poldek

jak mi pokarzesz przywódcę na świecie który mówi : tak zapłacimy co nam terroryści rozkazują, to Polko Wielkim Strategiem i Autorytetem Jest

tyle w temacie,

prezes,traktor,redaktor


Grześ

sprostrowanie: ostatnie porwanie w Iraku ktróre zakończyło się straceniem miało miejsce w 2002 roku. Byl to amerykanski reporter Daniel Pearl. Czyli przez 7 ostatnich lat NIE BYLO w Pakistanie takiego przypadku.

Wypowiedź Sikorskiego z wczoraj z TVN INFO po 20.00, że takich przypadków jak TEN jest tysiące.

Szczegółowe informacje o porwaniach w pakistanie przedstawia raport Stern.

http://www.stern.de/politik/ausland/:Polnische-Geisel-Pakistan-Enthauptu...

(STERN, 9.02.2009, 13:57 Uhr)

Wspomniany cytat: “Sollte sich die Ermordung des Polen bestätigen, wäre es das erste Mal seit knapp sieben Jahren, dass ein entführter Ausländer in Pakistan getötet worden ist. 2002 starb der US-Journalist Daniel Pearl”.

Zatem wypowiedź Sikorskiego jest dwuznaczna. Świadczy albo o zerowej wiedzy o sytuacji w Pakistanie i o porwaniach albo o tym, że nie jest informowany o tym co się tam dzieje. A może to, że od 2002 roku nie było takie tragedii w Pakistanie uśpiło czujność poslkich urzędników? Nie wiem. Ale SIkorski opowiada bzdury w telewizji.

Natomiast co do mojego porównania. PO działa – NIESTETY – w takim stylu właśnie. Nie ma projektów w sejmie gdyż prezydent je wetuje. Znaczy wg PO napewno by je zawetował. WIęc per analogiam przypuszczam, że w tym przypadku mogło tak być. Wypowiedź Sikorskiego która właściwie obrazuje brak wiedzy o afganistanie sugeruje, że nie rozpoznali sytuacji. A opowiada nam w mediach obieowe opinie, że jak terroryści to i zagrożenia, jak porywają Polaka, to i tysiące innych.. . Gdy tymczasem od siedmiu lat nie było jednego przypadku zabicia porwanego więźnia. Skąd więc wypowiedź nie o kilkunastu poprwanych i straconych ale o tysiącach?

czy zatem można na serio brać wypowiedzi polityków w kwesti działań w afganistanie wobec wypowiedzi ministra spraw zagranicznych?

Pozdr.

************************
“SZUKAĆ! To rzucić się w głąb samego siebie, zanurzyć się w poszukiwanie Boga;
wynurzyć się,
by szukać człowieka.”


Poldku, okej,

ale 2002 to nie 1994, dlatego ci zalinkowałem o sprawie Pearla i porwaniu sprzed kilku dni, w tym ostrzeżeniu rządu pakistańskiego, co Max zalinkował, jest o dalszych cudzoziemcach, co zostali uprowadzeni i o możliwości dalszych porwań.

Wypowiedzi Sikorskiego nie znam, ale jeśli jest taka, jak przytaczasz, to fakt, gada głupoty.

Daej twierdzę, że twoje porównania z uchwalaniem ustaw są nietrafne i nie na miejscu.

Tyle.

pzdr


Grześ

czytałem wczoraj o raporcie Sterna – i zapomniałem daty, sprawdziłem i poprawiłem się. Co dowodzi, że nie szukam taniej sensacji czy jakiś wycieczek na kogokolwiek.

Natomiast co naszych rozbieżnych ocen, ja jestem pesymistą jeśli chodzi o rzekome zdeterminowane działania na rzecz odbicia Polaka – powołuję się na odmienne wg mnie sposoby zachowania polityków: przed śmiercią i po Śmierci. Ale jest to moje subiektywne wrażenie które może się potwierdzić lub nie.

Jednak wypowiedź SIkorskiego, zachowanie Borusewicza ( nie mówię już o pozostałych “kowbojach”) raczej sprowadzają się do “obarczenia odpowiedzialnością Pakistańczyków. Gdy minister Sikorski sam daje wyraz kiepskiego zorientowania w sytuacji w Pakistanie.

Sądzę, ze niedługo dowiemy się czy działania rządu były adekwatne. I powiem szczerze wolałbym aby moja ocena nie okazała się trafna. Gdyż to oznaczałoby, że Polacy nie mogą się czuć bezpiecznie w niebezpiecznych rejonach świata. Jednak taktyka zwalania winy na rząd w Pakistanie nie wróży najlepiej. Przecież to nam przedewszystkim zalezy na bezpieczeństwie Polaków w Pakistanie a nie ich rządowi.

Natomiast zaostrzenie stosunków dyplomatycznych z Pakistanem czy przyniesie polepszenie bezpieczeństwa Polaków w tamtym rejonie? Nie powiedziałbym. Sądzę, ze z takiego posunięcia rządu Polski moga być tylko zadowoleni porywacze którzy osiągnęli swój cel: pogorszyli stosunki Pakistanu z Polską -> wprowadzając nieufności i brak zaufania między nimi oraz wystraszyli Polaków przed skutecznymi działaniami terrorystów. Gdyz efektem tej śmierci może być wycofanie naszego wojska z terenów zagrożonych działaniami terrorystów. A więc wzmocnienie terrorystów a osłabienie sił demokratycznych.

Zdaje się nasza władza weszła w posiadanie “gorącego kartrofla”. Narazie próbuje go wrzucić spowrotem do “afganistanu”... .

************************
“SZUKAĆ! To rzucić się w głąb samego siebie, zanurzyć się w poszukiwanie Boga;
wynurzyć się,
by szukać człowieka.”


Poldku, no ostatni komentarz sensowny bardziej,

ja nie twierdzę, ż erząd odnajduje się dobrze w tym konflikcie, zachowanie Borusewicza i odwołanie tego zaproszenia przewodniczącego parlamentu pakistańskiego jest dziwne,, zresztą ciekawy tekst jest o tym tu:

http://grudqowy.salon24.pl/385849.html

To dalej jednak nie uprawnia do pisania o działaniach rządu w sprawie uwolnienia Polaka tak jak ty pisałeś/piszesz, szczególnie w tym zdaniu z “liczeniem na”.

P.S. A w poprzednim komentarzu, znaczy w komentarzu z 17.35 raz piszesz o Pakistanie, raz o Afganistanie, sam się więc motasz i dlatego nie do końca twoje oceny w sprawie polityki międyznarodowej są dla mnie miarodajne.

Znaczy z chęcią bym poczytał jeszcze w tej dyskusji tu np. Magię, Wołejkę, Eumenesa, Lorenzo itd.

Bo mam wrażenie, że właściwie to obaj jesteśmy mało kompetentni:)

pzdr


grześ

tecumseh

A w poprzednim komentarzu, znaczy w komentarzu z 17.35 raz piszesz o Pakistanie, raz o Afganistanie, sam się więc motasz i dlatego nie do końca twoje oceny w sprawie polityki międyznarodowej są dla mnie miarodajne.

Znaczy z chęcią bym poczytał jeszcze w tej dyskusji tu np. Magię, Wołejkę, Eumenesa, Lorenzo itd.

Bo mam wrażenie, że właściwie to obaj jesteśmy mało kompetentni:)

pzdr

Ja tam kompetentny i obiektywny nie jestem – jak człowiek chory to czyta. A jak czyta to go to i owo wkurzy i potem pisze posty.

Ale jeszcze mnie rapuje zachowanie naszego rządu: gdy żył Polak, rząd Polski nie chciał płacić za życie Polaka, a dziś już chce dać milion dolarów… – nie za życie Polaka ale za skuteczną zemstę. Graniczy – jak dla mnie – z dowcipami kabaretu moralnego niepokoju.

pzdr.

************************
“SZUKAĆ! To rzucić się w głąb samego siebie, zanurzyć się w poszukiwanie Boga;
wynurzyć się,
by szukać człowieka.”


Poldku,

zajrzyj tu:

http://fakty.interia.pl/felietony/nowakowski/news/pakistanska-lekcja,125...

(AnnaP zalinkowała u jerzego Maciejowskiego, dzięki:), sam bym nie znalazł, bo na interię prawie nie zaglądam)

Bardzo sensowny wpis, szczególnie kilka pierwszych akapitów polecam ci przeczytać.


Grześ

nic dodać nic ująć,

dodam że w druga stronę też to działa, wystarczy poczytac co się stało z członkami ekipy ratującej szpiegów CIA...

Ja to znam się na terroryźmie tyle co się naoglądam w serialch amerykańskich.

No ale na negocjacjach, to deczko mam praktyki i wiedzy…

prezes,traktor,redaktor


Poldek&Max,

ciekawy jest tez artykuł tu:

http://partizan.salon24.pl/386022.html

I trochę inne światło na sprawę rzuca niż choćby teksty Poldka:)


Subskrybuj zawartość