Ludzka pszczoła

I Ty możesz zostać pszczołą!

Wypiłem ostatni słoik. Cóż, kwestia wiary. Mogłem nazbierać kwiecia na więcej niz 12 słoiczków, ale nie nazbierałem, ponieważ przepis wydawał się dziwny.

Miód robią pszczoły! Tego uczą w przedszkolach.

Ty też możesz być pszczołą, dziwnie i grubo buczącą! Możesz zrobić znakomity miód, wspierający kurację oskrzeli oraz innych kaszlących kawałków Twojego ciała.

Testowane na Jareckim!

Osobiste doświadczenie jest ważne. Skutki są takie: – łagodzi kaszel – ułatwia odpluwanie flegmy – jest smaczne i zdrowe – z grzanym piwem/winem – Rewelacja! – jako nalewka – Sam cymes!

Przepis

Doczekać do wiosny, do czasu gdy zakwitnie Mniszek Lekarski, czyli popularny Mlecz. Idziemy na łąkę, a jeśli ma ktoś zapuszczony ogród, niech idzie do ogrodu.
Zbieramy 500 kwiatów z Mlecza/ same żółte kwiatuszki.

Zebrane, zalewamy litrem wody. Moczymy je 6-8 godzin.

Gotujemy je 15 minut. Pod koniec gotowania dodajemy dwie cytryny pokrojone w plastry ze skórą. ( wyparzone uprzednio )

Gdy wywar wystygnie, odstawiamy na dobę do lodówki.

Zaglądamy do lodówki, gdzie znajdujemy nasz wywar.

Idziemy do apteki gdzie kupujemy gazę. Wyciskamy kwiaty przez zakupioną gazę i dodajemy do płynu 2 kg cukru.

Gotujemy to coś przez dwie godziny. Gorący płyn wlewamy do uprzednio przygotowanych słoiczków i zakręcamy.

FAKTY

- Przesmaczne coś, o konsystencji miodu – Starodawny przepis ( XVI wiek ) – Podstawowy produkt jest darmowy – Lepiej łagodzi kaszel niż chemiczne wynalazki

WADY

- Trzeba zaczekać na wiosnę. Zimą mlecze nie raczą kwitnąć.

REKOMENDACJA

Gdy nadejdzie wiosna i zakwitną mlecze, będę się szlajał po łąkach, jako zbieracz wiadomych kwiatków. Nie będą nas pszczoły szantażowały jakimś tam miodem. Pracowite?

Jako Jarecki – Pszczoła/Truteń

Średnia ocena
(głosy: 1)

komentarze

Panie Jacku!

Prze smaczne jest to, co Pan napisał.

Pozdrawiam


A dzisiaj

debiutowały przy okazji obiadu opieńki w occie z tegorocznego zbioru

Wspólny blog I & J


Potwierdzam znakomitość mikstury

Choć dla niektórych będzie to być może argumentem przeciw. :)

Używam mniej wody do zalewy i zdecydowanie krócej gotuję na maleńkim gazie. Dlaczego? Trza pomyśleć...


To już są technikalia

Przepis jest taki, jak powyżej. Reszta jest słodka interpretacją.
nikt, prawda, z miarka ani z sekundnikiem nad tym nie stoi.
Problem w tym, że już zdążyłem wszystko zeżreć!

Wspólny blog I & J


No...

“Zeżarcie wszystkiego” stanowi pewien problem. :)


Subskrybuj zawartość