“Święta, święta- rośnie mięta”, pomyślał Jarecki wstając po ciężkiej nocy. Wczoraj stroił choinkę. Szybko zapisał gdzieś na jednej ze ścian, swą kolejną złotą myśl. Założył niewidzialne kapcie, po czym poszedł do salonu, w którym stało jego dzieło…
Jestestwo Jareckiego zalało się dumą. Nie zauważył zachodzącej z prawej flanki Algi. Huknęło. Błysnęło- Jareckiemu w umie. Nowa, śmiercionośna broń wielorakiego użytku kupiona przez Algę w telezakupach ojca dyrektora…
Ale co tam Jarecki. Igła, upiwszy Ciapka ni to piwem, ni to kozacką brechą, od rana wyglądał Pierwszej Gwiazdki. Wydawało mu się nawet, że coś widzi…
Niestety, nie miał pojęcia, że w tym roku Miki miał urwanie głowy- bowiem swoje tournee rozpoczął od wizyty u Nicponia…
Na szczęście Miki przypomniał sobie, że przybył na Ziemię w innym celu. Pożegnawszy się czule z Nicponiem, ruszył w dalszą drogę. Pełną niebezpieczeństw…
Na szczęście udało się jakoś wylądować. Niestety, nicponiowy karp zmieszany z nicponiową brachą plus powietrzne przeżycia sprawiły, że Miki zaczął zachowywać się cokolwiek dziwnie…
To musiało się tak skończyć...
I trafił biedny do pudła, gdzie poddano go torturom…
Aż ktoś nareszcie domyślił się, że broda i nietypowy samolot niekoniecznie muszą oznaczać terrorystę.
Stres kosztował naszego bohatera wiele, wiele, wiele…
I gdy wszyscy zgromadzeni w Golinie zaczęli tracić nadzieję, zjawił się...
SPOKOJNYCH, SZCZĘŚLIWYCH ŚWIĄT!!!
komentarze
Niestety...
…przy rozpakowywaniu prezentów nie pomogła nawet znakomita znajomość języków obcych, którą szczyci się Jarecki.
WSZYSTKIEGO DOBREGO!
yayco -- 23.12.2007 - 22:46Mad i Yayco
Szalony – no, pokulałam się ze śmiechu pod choinkę. :) Czym Ci się Miki tak naraził, że jeździsz po nim w te i nazad?
Panie Yayco, masz Pan jakiś słownik rosyjskiego na podorędziu? Bo mój zaginął po porządkach świątecznych a jedyna “kryszka” jaką pamiętam to ta od beka… tfu! akania, znaczy się. No i dowcipu, zapewne zacnego, pojąć nie mogę.
Magia -- 23.12.2007 - 23:24Będąc złośliwcem zaraz Pan powie (lub pomyśli nawet), że ja żadnego dowcipu pojąć nie mogę. Zgodzę się z Panem jeśli mi Pan powie o tej “kryszce”. Łokiej?
Mad
Co to ma być, ja z wałkiem i to zakupionym w telezakupach?;P
A poza tym, życzę Ci, by humor Cię nie opuszczał.:D
Uściski od Jareckich.:D
Alga -- 23.12.2007 - 23:24Pani Magio,
napis na skrzynce głosi: “Rozpakowywać, wedle instrukcji. Instrukcja w środku”
yayco -- 23.12.2007 - 23:33Dosłownie, “pod pokrywą”,bo крыша to dach, а крышка pokrywa itp.
Słowników ichnich mam od cholery, ale korzystam rzadko.
I dlaczego Ppani sądzi, że będę się z Pani naigrywał? Ja Panią nawet trochę lubię...
Magio
Te zemsta za uraz z dziecinstwa:-D
Mszczę się, piętnuję tego cholernego wykształciucha!!!
Ałć- wody się upaliłem, sorka!
It`s good to be a (un)hater!
Mad Dog -- 23.12.2007 - 23:33Algo
Ale zobacz, jaki kaliber!
Strzela ciastem, robi co chcesz.
Najlepiej dziala, gdy zachodzisz z prawej flanki.
Pozdrowienia Jareckim! :-)
It`s good to be a (un)hater!
Mad Dog -- 23.12.2007 - 23:34Panie Yayco
Poprosiłam o rozszyfrowanie słowa “kryszka”. Pan raczył przetłumaczyć mi cały napis. Ktoś tu coś o naigrawaniu się mówi? Hę?
Magia -- 23.12.2007 - 23:38Pani Magio,
naigrywanie by było jakbym napisał, że крышка to “daszek”.
yayco -- 23.12.2007 - 23:48Ja nie uważam, żeby każdy musiał umieć czytać te krzesełka.
--> Mad Dog
Chetnie podeslalbym Ci zdjecie mojej choinki, ale nie chcialbym bawiacych tu sie dam urazic :-)
Jerry
Szeryf -- 23.12.2007 - 23:48Jerry
Prosze natychmiast wstawic choinke!
Albo w protescie zastrzele sie z łuku, wykasuje bloga i wystawie język!!!
It`s good to be a (un)hater!
Mad Dog -- 23.12.2007 - 23:59Sam chciales: oto moja choineczka
A takich gwiazdorkow sie spodziewam:
Wesolych Swiat
(tym razem TYLKO) Jerry
Szeryf -- 24.12.2007 - 00:28fiu fiu
Choineczka cymesik (sorry Lachu)!!!
A gwiazdoreczki…czy to nie aby pewne dwie tekstowiczki, o ktorych sobie mysle???
It`s good to be a (un)hater!
Mad Dog -- 24.12.2007 - 00:38--> Mad Dog
Ja tam nie wiem o kim Ty myslisz ;-)
Jerry
Szeryf -- 24.12.2007 - 00:42Mad
ale ja jestem mańkutem!
hi hi, no widzisz znów mi podpadłeś, lubię Cię
Alga -- 24.12.2007 - 00:43ech, ja to mam pecha
A tu jeszcze okazuje sie, ze Alga bije z lewej ręki. Zupełnie jak Rocky Balboa.
To ja wysiadam.
It`s good to be a (un)hater!
Mad Dog -- 24.12.2007 - 00:48widzisz
dobrze, że Cię lubię!
Alga -- 24.12.2007 - 01:26Algo
Ale co sie poużalam sam nad sobą, to moje:-D
It`s good to be a (un)hater!
Mad Dog -- 24.12.2007 - 01:29;)
Mad
Wesołe jak na Wesołe Święta przystało, trzymaj sie brachu w powodzeniu!
max -- 24.12.2007 - 09:47Prezes , Traktor, Redaktor
Lachu
Dzieki za dziewczynke!
:-D
It`s good to be a (un)hater!
Mad Dog -- 24.12.2007 - 11:07Prezes, Traktor, Redaktor
Dzięki, ty tyż się trzymaj i do zobaczyska kiedystam!
:-)
It`s good to be a (un)hater!
Mad Dog -- 24.12.2007 - 11:08Psie
Wszystkiego dobrego!
Życzę coby z Cisną coś wypaliło! No i z mamą było dobrze!
Sir H. -- 24.12.2007 - 11:52Madzie!
Zdrowia!!!
Powodzenia!!
I oby hasło: Polsko czas na Mada!
( nie dziwiło nikogo)
:)))
Jacek Jarecki
Jacek Jarecki -- 24.12.2007 - 11:59Hamiltonie!
Toż mam nadzieję, że jak wypali, to wspólnie z Tobą i innymi Tekstowiczami na zapleczu. A może od frontu?
Dzięki!!!!
It`s good to be a (un)hater!
Mad Dog -- 24.12.2007 - 12:01JJ
Jacku!
No i jak tu Cię nie kochać?
:-)
Wszystkiego dobrego.
It`s good to be a (un)hater!
Mad Dog -- 24.12.2007 - 12:02Mad
jak bedziesz na Bieszczady się sadził to dawaj znak, pokręcić to ja się mogę, tyle z filmowej sztuki potrafię:)
max -- 24.12.2007 - 12:18ale daj znać bo na terenach właściwych będzie robione kiedykolwiek miłaby to nie być, prawda?
acha Jackowi podesłałem to i Tobie maila wyślę,
Prezes , Traktor, Redaktor
Maxiu
kombinujemy z tego ogólne zyczenia, bo tam Igła jak żywy w skarpecie!
Jacek Jarecki -- 24.12.2007 - 13:10Jacek Jarecki
Jacek
w skarpecie? to jak onuce już zarzucił na rzecz skarpet? ot panisko się z niego zrobiło…
max -- 24.12.2007 - 13:33Prezes , Traktor, Redaktor