1. Patrzę na gadu gadu i szukam znajomych. Jakoś przed świętami to było. Jedna ze znajomych blogerek wrzuciła sobie opis: „merry fucking christmas”. – a po co to fucking, pytam. – a co, źle brzmi? Kurczę, przestaję rozumieć. No bo jak zareagować na słowa, np. „ty pierdolony żydku”, skoro poeta co innego miał na myśli, ale fajnie brzmi?
2. Też przed świętami. Wychodzę z legnickiego Media Marktu. Zapalam malborka, przechodzę przez ulicę. Przechodzę obok śmietnika. Coś mnie tknęło. Aha. Jakaś babina grzebie w śmietniku i wyjmuje co popadnie. Ludzie „nie widzą”, a ja w myślach zadaję sobie pytanie: „gdzie jest to jebane państwo???!!!” O jej rodzinie nawet nie myślę. Szkoda kuli. Patrzę na tego papierosa, co to mi się pod nosem spala i myślę sobie: kurwa jego mać, Przemo, przecież wytrzymasz półtora dnia bez fajek! Daję babie dyszkę. No nie da się opisać reakcji tej kobiety, no nie da… Ja wiem, dusza spragniona człowieka, kontaktu…Nie wiem.
3. Kolejny raz oglądam trzecich „Piratów z Karaibów”, a przecież to najsłabsza część trylogii. A jednak ma swój urok. Tym razem skupiam uwagę na Davy m Jones ie. I nie chodzi mi nawet o komputerową kreację. Nie to sprawia, że jestem zafascynowany tą postacią. To dramat mackobrodego. Co, z tego, że spowodowany własną pychą. Ale dramat człowieka, który choć wiedział, czym grozi złamanie reguł, postanowił rzucić im wyzwanie. W efekcie przegrał. I wie, że nie ma wyjścia. Próbuje z tym żyć, lecz jest mu coraz ciężej. Uwielbiam takich bohaterów. Dobrych, lecz pełnych sprzeczności, takich, w których nie wiadomo, która strona weźmie górę. Nie śmiejcie się, ale przypomina mi się Bohdan Chmielnicki.
A wogóle przedstawiam Wam historię Davy ego. Wg mnie oczywiście. Nie bijcie, to tak naprawdę moja pierwsza prawdziwa przygoda z edytorem wideo.
Mam nadzieję, że spodoba się:
4. A co do „Piratów…” zauważcie, że o takim kolesiu, jak Sparrow pisał już Sienkiewicz. A mówił Longinus Podbipięta. Nie wierzycie, sięgnijcie po „Ogniem i mieczem”. Ano właśnie. Zagłoba. Wypisz, wymaluj Sparrow.
5. Myślę o kredycie na zakup samochodu. Pewnie wezmę Sienę, bo w ogóle lubię fiaty. Ale to plany, choć powinienem zmieścić się w siedmiu tysiącach. Wezmę osiem, dziewięć tysięcy kredytu- z górki pewnie kupię nowy twardy dysk. Ale powoli myślę o otwarciu jakiegoś baru. Nie, nie chcę klubu dla snobów. Na początek chcę mieć miejsce, które szybko zarobi na siebie. A to jest możliwe, gdy będę miał w miarę tanie piwo, cyfrę, może erotyk w weekeny i prostą muzykę. Dla kogo? Ano dla górników i budowlańców. A dlaczego? Bo to najlepszy sposób na otwarcie drugiej knajpy- takiej z wyższej półki. Tylko jest pytanie; kto i na jakich warunkach da mi kredyt, powiedzmy trzydzieści tysięcy?
6. A cholera wie, jak będzie okazja, może wyjadę stąd?
7. Miałem nie mówić o tym, ale co tam; skoczyłem dziś wiecie gdzie. Coś widać płaską linię.
komentarze
:)
kapitan jack sparrow i Zagłoba to różne formy tego samego archetypu (archetypa?) :)
kocham obydwie postacie…
obejrzałem 1612… podobały mnie się kostiumy no i postać hemana granego przez Żebrowskiego…reszta hujnia-comedina :)
mam to w rzyci nie musze być obiektywny ;)
Serwus!
Lach+ Kulturowy rębajło -- 27.12.2007 - 02:52Mad
Gollum?
w dwójce piekna kreacja
Sienę? o bosz to juz nie ma innych fiatów?
a z kredytem na samochód to najlepiej weż sobie w banku samochodowym, najtaniej a tego tysiaczka weż sobie w zwykłym banku
Prezes , Traktor, Redaktor
max -- 27.12.2007 - 09:14Ech Ty Madzie niecnoto
trzeci raz dziś już piszę komentarz.
Podkurwiasz mie i to absolutnie!Demony budzisz,wspomnieniom nie dasz odpocząć.
Było i już sie zbyło.Już kombinat stoi,nie potrzeba ludzi kaperować,mamić świetlaną przyszłością,mieszkaniami i wielkomiejskim blichtrem.
Naiwniacy i straceńcy do muzem albo na drzewo liście zrywać.
Coś mi się wydaje,że przestanę tu zaglądać.
A wogóle to Cię chyba pogięło na te święta?
Ilu ludzi tych katolików za dyche,wycierających se mordy katolickimi komunałami zainteresowało sie tą biedaczyną spod śmietnika?
To jest kurwa piękne,ta przewrotna moralność katolików;obok ludzie z głodu zdychają,oni na budowę mostrum np.tego w Warszawie zrzutę robią.
Wspaniałe to życie,urokliwie pojebane!
A Ty Boże widzisz i nie grzmisz!!!
Pozdrawiam serdecznie
PS.Przypominam Ci,że obiecałeś część kolejną,gdzie ona,co?
Zenek -- 27.12.2007 - 09:28Lachu
Tylko weź mi powiedz, o czym jest te całe “1616”. Drugi raz oglądałem- i drugi raz nie wiem.
It`s good to be a (un)hater!
Mad Dog -- 27.12.2007 - 11:04Maksiu
Gollum?
No dobra, niech ci tam będzie.
Chociaz i tak wiemy, ze nic nie umywa sie do Vadera:-)
Ty, Maksiu, a w ktorym banku samochodowym i co to jest?
It`s good to be a (un)hater!
Mad Dog -- 27.12.2007 - 11:07Zenku:-)
Ty to potrafisz opierdolić:-)
Dziś wieczorem, ok?
It`s good to be a (un)hater!
Mad Dog -- 27.12.2007 - 11:12Mad
coby nie reklamowac to podam kilka: Getin, Santander, GE Money, Dominet…
pytanko: z komisu czy od prywaciarza?
poskacz po ich stronkach albo wguglaj sobie
Gollum jak najbardziej, targany sprzecznoscią , walka dobrej i złej natury:))
max -- 27.12.2007 - 11:13w “Dwóch…” jest genialny i tylko on trzyma akcje w tej części- IMHO
Prezes , Traktor, Redaktor
Mad Dogu
zanim szarpniesz sie na kredyt samochodowy to pięć razy przemyśl i za szóstym…..też przemyśl.
Sprawdź dokładnie wszystko,bo mam kolegów,co to sobie teraz w zęby brodę plują i klną niczym szewce
Pamiętaj wziąć łatwo,ale jakie warunki,koszty zusamen do kupy,to istota sprawy!!
A co do opierdalania to nie tak.Jesteś mężczyzną,musisz słowa dotrzymywać!
Ciągnie mnie w Twoje strony niczym wilka do lasu.
Zenek -- 27.12.2007 - 11:23Niestety nie bardzo mogę,czasu brak i strach przed nowym.Dawno tam nie byłem,będzie już chyba z 7,8 lat.
19zenek
ja piszę z pozycji juz spłaconego kredytu samochodowego- czasem trzeba a koszty (brałem we frankach) były całkiem przyzwoite- jasne że trzeba przemyślec sprawę ale czasem trza, tak po prostu:)
max -- 27.12.2007 - 11:25Prezes , Traktor, Redaktor
to widać Piraci na Święta rządza...
A w telewizji ponoć Szklana Pułapka... hi hi hi…
Ja już kiedyś pisałem na Salonie… ale może tutaj rozwinę...
Zakładam:
CUTLER BECKETT APPRECIATION SOCIETY
Motto:
Just good bussiness!
:D :D :D
+ A. M. D. G. +
hexenhammer -- 27.12.2007 - 12:36Hexenhammer
Beckett, no to jest dopiero czarny charakter!
It`s good to be a (un)hater!
Mad Dog -- 27.12.2007 - 15:29CZARNY?!?
No ja cie przepraszam…
1. Praworządny
2. Zdecydowany
3. W Służbie JKM
4. Gentleman
5. Człowiek z klasą
A tak szczerze… III Piraci ujęli mnie czymś w hamerykanskim kinie niespotykanym. Niezwykle pięknym i z klasą zakończeniem wątku szwarccharaktera. Nie pozbawili go godności… więcej! On mu jej dodali. Wyobraziłem sobie ten film a rebours… Z Beckettem w roli głównej.
Swoją droga to jest jedyny czarny charakter, któremu coś sie udaje. Nawet więcej powiem… udaje mu się nieźle. W porównaniu z czerwonymi koszulami marines piraci to partacze. Jadą na szczęściu. Podczas gdy piechota morska jest karna, zgrana, dobrze wyposażona, ma technologię, dryg i honor…
Normalnie jak nie w kinie…
Ostatni film z takim potraktowaniem faceta z czarnym kapeluszem to był chyba Batman z Jokerem. Teraz ma być nowy Joker… hmmm…
Aha! 3.10 do Yumy też ma dobrze rozegrany taki wątek…
Ale Piraci III rządzą
+ A. M. D. G. +
hexenhammer -- 27.12.2007 - 23:23Max
No co ty, Siena ma fajny bagaznik.
Najbrzydsze auto, jakie widzialem, to byla Multipla bodajze.
It`s good to be a (un)hater!
Mad Dog -- 28.12.2007 - 00:16Hexenhammer
Ale zauważ, że jednak ten Beckett trochę zgłupiał na koniec.
Kompletnie go sparaliżowało.
Choć trzeba przyznać, że jako pierwowzór menadżera globalnej korporacji, rzeczywiście jest godzien szacunku.
Wogóle wątek lorda jest dla mnie ciekawym nawiązaniem do globalizacji.
It`s good to be a (un)hater!
Mad Dog -- 28.12.2007 - 00:18Lachu!!!
No masz tutaj, znaczy powyżej taki filmik krótki, który wystrugałem w międzyczasie. Uczę się edytować, więc nie bij, ok?
It`s good to be a (un)hater!
Mad Dog -- 28.12.2007 - 00:19Maks
Ale tam, to bylo po to, by ich podkręcić.
Jak widzisz, usunąłem ten wpis, po czym pobiegłem do X., by wyśmiać go i resztę, jak bardzo dał się zassać.
I niech teraz bawią się, przynajmniej skupią się na tym, by na mnie nasrać, zamiast obrabiać TXT.
Bo powiem ci, że wolę to.
Przeciez sam wiesz, ze po prostu MUSZA kogos obsobaczyć.
Przedwczoraj Geremek, wczoraj Kapuściński, dziś TXT.
No to niech zamiast TXT bede ja.
It`s good to be a (un)hater!
Mad Dog -- 28.12.2007 - 14:57Mad
perwersyjnie lubisz byc obsrywany, na to mi wychodzi:))))
max -- 28.12.2007 - 15:06oj wesołek z Ciebie:))
pisz,
achia- wgugluj sobie “Zamek Krzyżtopór” fajne to kiedyś było i fest wielkie
Prezes , Traktor, Redaktor
o losie!
Pierwsza liga! ja też chce takie robić! a widziałeś mój we flaszu?
http://www.alkemiq.pl/filmm.html
jakie programka używasz?
serwus i daj gg jakoś ;)
Lach+ Kulturowy rębajło -- 28.12.2007 - 17:21Lachu
To trial Nero Vision- ale jak mowie, dopiero ucze sie. Mam juz w domu oryginalny WinDvD Creator, ale docelowo mysle o Adobe Premiere. Na razie musze nauczyc sie na prostszych rzeczach, nie?
A nr gadulca, podam, podam:-)
It`s good to be a (un)hater!
Mad Dog -- 28.12.2007 - 19:31I prosba do Wszystkich!!!
Sluchajcie, wiecie juz, zem internetowy debil, nie.
Pomozcie mi zatem.
Poniewaz mam zamiar zrobic na tym blogasku cos w rodzaju takiego multimedium (ech, gdybym wiedzial co mowie), to potrzebuje pewnych narzedzi.
Na poczatek chce cosik takiego: powiedzmy, ze pisze o filmie “X” i wystawiam mu ocene, powiedzmy “piec gwiazdek”, ale uwazacie, ze zle ocenilem i chcecie dac wlasna ocene. a potem bedzie taka grafa- moja ocena, wasza, no i srednia z tego.
no i ten statystyki, chodzi mi glownie o to, by mozna bylo robic sondy i prezentowac ich wyniki w ciekawej formie.
Wiem, ze to obciach prosic o takie rzeczy, no ale wicie rozumicie.
To jak?
It`s good to be a (un)hater!
Mad Dog -- 28.12.2007 - 19:34