pamiętamy, choć coś mniej obcena jego muzyka od pewnego czasu… Jedna z niewielu ,,publicznych” osób,. po której smierci zrobiło mi się naprawdę smutno, jakby to ktoś bliski był... No i było to takie niespodziewane… A śpiewał cudownie… Pozdrówka
no może poza “Płonącą stodoła” :) ... serio
za to jako prog-awangardzista był nie do wyjebania … “Bema pamięci rapsod żałobny” to miszcz!
“...mama anarchija, papa stakan partwiejna!”
wszystko i było mi naprawdę żal, że odszedł, to już naprawdę cztery lata.
Dla mnie najlepszy album to Enigmatic z 1970 roku.
komentarze
Eh, to już 4 lata...
pamiętamy, choć coś mniej obcena jego muzyka od pewnego czasu…
grześ -- 17.01.2008 - 22:53Jedna z niewielu ,,publicznych” osób,. po której smierci zrobiło mi się naprawdę smutno, jakby to ktoś bliski był...
No i było to takie niespodziewane…
A śpiewał cudownie…
Pozdrówka
nie lubię piosenek Niemena
no może poza “Płonącą stodoła” :) ... serio
za to jako prog-awangardzista był nie do wyjebania … “Bema pamięci rapsod żałobny” to miszcz!
“...mama anarchija, papa stakan partwiejna!”
Docent Stopczyk -- 17.01.2008 - 23:22A ja Niemena uwielbiam
wszystko i było mi naprawdę żal, że odszedł, to już naprawdę cztery lata.
Alga -- 17.01.2008 - 23:47Pamiętam
Dla mnie najlepszy album to Enigmatic z 1970 roku.
Penelopa -- 18.01.2008 - 17:49