Po co komu mecz, na dodatek towarzyski? Jak widać tysiącom kibiców.
No tak, ale to prawie dwie godziny straty czasu, bo co wynika dla mnie, dla ciebie ze sparingu?
Nie lepiej pójść na spacer? Ano właśnie.
A spacer plus Metallica w uszach to jest to, co Mad Dogi lubią najbardziej w niedziele. A gdy dodamy do tego ładną pogodę, to więcej do szczęścia nie trzeba. No, może znalazłoby się, ale póki co tak mi pasuje do wpisu, więc niech tak zostanie.
Dozgonni fani Mad Doga, jak Grześ na przykład pamiętają zdjęcia Przylesia, powiedzmy sobie, niezbyt ładnego osiedla Lubina.
Jednak gdy ktoś uprze się spędzić czas w jakimś krasnoludzkim miejscu bez potrzeby całodniowego wyjazdu, to spacer na Strzelnicę i w pobliże stawów hodowlanych jest akurat dobrym pomysłem. Wybrałem Strzelnicę.
To miejsce powstałe w połowie lat trzydziestych, gdy Lubin należał w tym czasie do Niemców. Lata później stała się miejscem wypoczynku. Tam też odbywało się coroczne “Pożegnanie lata”, które były takimi imprezami, że ojojoj.
Oczywiście imprezę organizował Kombinat, a spęd trwał parę dni.
Gdybyście chcieli się tam wybrać to pamiętajcie, że trzeba wysiąść autobusem koło społem, a potem wejść w osiedle domków jednorodzinnych. Nie musicie znać okolicy, tam jest tylko jedna główna ulica, którą idziecie do momentu, aż zobaczycie to:
No i tam, gdzie jest ta ścieżka to wchodzicie. Jak już wejdziecie, to po lewej macie coś takiego:
Ta pozornie błaha wiadomość, tylko wydaje się nieistotna. Będzie ważna, gdy przepijecie pieniądze, lub w inny szlachetny sposób stracicie je, a będą potrzebne na powrót do domu.
Ta łączka to winniczkowe zagłębie. Zapamiętajcie ten widok i módlcie się, by w razie “W” było po deszczu, no i w miarę chłodno.
Dobra, nie ma co się pieprzyć ze ślimakami, trzeba iść dalej:
Aż dochodzimy do miejsca, które dzięki ustawionym tu bramkom pełni rolę boiska:
W czasie festynów było to kapitalne miejsce, bo był tu pokaz maszyn górniczych, takich co to jeździły kilkaset metrów pod ziemią. To aż niesamowite, jak te kolosy mogły się tam mieścić i na dodatek zawracać!
Jeszcze krótki widok na piękno krajobrazu:
i możemy wejść wejściem właściwym na Strzelnicę:
Akurat to miejsce jest ciekawe, ale tylko dlatego, że stała tu jedna ze scen, na której grano przedstawienia dla dzieci. Takie przyjemne z pożytecznym dla gówniarstwa. Troszkę wcześniej stał wojskowy namiot z magnetowidem puszczającym filmy Disneya i Hanny- Barbery. No chyba jeszcze Warnery były, bo leciał ten jebnięty Baks.
A toto rośnie zaraz za plecami tej trawy normalnie. Mówię wam, aż “Creeping Death” inaczej w uszach smakuje:
W ogóle to następnym razem będzie trzeba inaczej formatować zdjęcia, ale niech już będzie.
Zdarzają się jednak zagadki, które każą zadać pytanie: czy hobbicie nie byli czasem pochodzenia niemieckiego? I czy byli nazistami? Biorąc pod uwagę, że zaiwaniali na bosaka, być może nie…
Domek współczesnego hobbita, wg badaczy wygląda tak:
Oczywiście zachowały się po nich pewne ślady, np. nieco inna forma ogrodnictwa:
To wszystko to pryszcz wobec dylematu naukowców, łamaczy szyfrów z całego świata, bo do tej pory nic nie wiadomo na temat pozostawionych przez hobbitów tajemniczych rycin naskalnych:
I choć nie jest to cała Strzelnica, bo warto pokazać jeszcze inny jej kawałek, to jednak ileż można deptać. Czas udać się do udaniowa, czyli wyjść z lasu i… no właśnie, co dalej?
Na szczęście kawałek dalej rośnie sobie pole. Co ja byde godoł, sami zobaczcie:
Nudy, nie chce się iść aż do lasu, tego drugiego, het. Zawsze można odwrócić się i ustawić piwną busolę w kierunku domu:
Albo pójść na działki i zobaczyć, co się dzieje:
No tak, wszystko co takie sobie, szybko się kończy. Czas wracać do domu:
komentarze
Madzie
Spacer – yes, yes, yes
Metallica – po…
pozdrawiam ogłuszony
merlot -- 01.06.2008 - 18:23Poznaję, stare dzieje...
Tytułem uzupełnienia dodam tylko, że ten elegancki łuk w murze powstał od tysięcy wystrzelonych tu, mniej celnych kul.
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=c8731f448de81c14
Poglądowa ilustracja dwuwymiarowego rozkładu Gaussa.
oszust1 -- 01.06.2008 - 18:40Patrzcie, przez dziesiąt lat to się w ogóle nie zmieniło. Jak dżungla amazońska.
muszęi ja pójść na jakiś spacer
“Kto pyta wielbłądzi”
Docent Stopczyk -- 01.06.2008 - 19:42Dobre
a tak btw to do Wydry stety niestety jesteś podbny, znaczy on do Ciebie
:)
a jednak nie Gunsi:))
Prezes , Traktor, Redaktor
max -- 01.06.2008 - 19:48Oj, Maksiu
Kroczysz po cienkiej linie:-D
Human Bazooka
Mad Dog -- 01.06.2008 - 20:41STopczyku
Musisz, bo przecież te twoje okolice to sami miód.
Human Bazooka
Mad Dog -- 01.06.2008 - 20:41Merlocie
Alez Metallica do Strzelnicy pasuje jak ulał:-)
Human Bazooka
Mad Dog -- 01.06.2008 - 20:42O1
Dokłanie. Nic się nie zmieniło.
Human Bazooka
Mad Dog -- 01.06.2008 - 20:42He, he,
że ja niby dozgonny fan?
No może, niech ci będzie w sumie.
pzdr
grześ -- 01.06.2008 - 22:13