Tak pi razy oko właśnie Tekstowisku mineło 100 dni funkcjonowania.
Nie ma torta,świeczek zdmuchiwać nie każą,korki od szampanów nie strzelają.
Cicho i spokojnie,co za cholera,czyżby tradycja w narodzie zaginęła?
Jakieś dziwnosci tu zapanowały,ale co tam się będę tym zaprzątał jak nikt o tem pamiętać nie chce.Przecież zenkowi to i tak wszystko jedno.

Ten tumiwisizm zenka też granice swoje posiada.Z tego też powodu muszę swoje wiekopomne przemyślenia na ekran monitora wylać.
Weźmy na ten przykład pierwszy z brzega:
strona główna Tekstowiska;tematów ważnych jest już od cholery i ciut,ciut.
Następnie weźmy na ogień krzyżowy Szanownych Autorów;nie dość,że ich przyrost przeskoczył przyrost narodowy to i jeszcze piszą jak najęte,jakby im ktuś płacił.
A i w tym najciekawsze,że robią to mądrzej,dowcipniej i celność prawie 100% mają.
Z nimi wypadają niczym mały pikuś te media prywatne,publiczne,państwowe i Radio Maryja.
No może nie wszyscy,bo weźmy w obroty np.WSP Wyrusa,który potrafi logicznie i z podparciem debaty tekstowiskowe pociagnąć na 200 komentarzy,ale modelu nowej Polski,opartej o wolność i szczęśliwość Polaków sprecyzować nie chce.

Wylosujmy teraz z kolei takiego WSP Yayco nie dość,że Panie na Tekstowisko sprowadza,żebyśmy spokojnie pogaworzyć nie mogli o CZŁOWIECZYCH problemach,to jeszcze w dodatku ta osóbka klawiature ma wyrobioną,że hoho,aż w pięty wchodzi.
Nie mogie też nie wspomnieć otych tam wygibasach WSP Yayco,co to z poważnego tematu jaj sobie robi.A mnie biednemu zenkowi zajady ze śmiechu popekają.

Następnie przyuważmy na ten przykład takiego WSP Mad Doga,któren to w ramach rozrywki w telewizornie spogląda i co ładniejszą posłankę z PO na ekran fotki wrzuca.Obiektywności w nim za grosz złamany.Nie pokaże nam zaprawionych w bojach o prawdy objawione posłanek z opozycji jak Sobecka,Kempa,czy Szczypińska.
Oj poprawność polityczna by się temu Panu zdała.

Nie dam rady wszystkich Konfederatek/ów przytoczyć,ich osiagnięcia zganić,bo i obowiązki przez ślubną wyznaczone mnie czekają.
Ale co Wam powiem,to Wam powiem:
zaczyna mi brakować czasu,by przeczytać wszystkie wpisy i dyskusję pod nimi!

To mnie zasmuca i w stan nerwowości wprowadza.Nie nadążam za ukazującymi się notkami,a chciałbym delektować się słowem wszystkich Was.
Teraz niestety przekracza to moje możliwości.
Co robić,jak za Wami nadążyć,by nie stracić?
Oj doloż ty moja dolo.

Pozdrawiam

PS.Przytoczenie w moich wypocinach Szanownych Autorów: Wyrusa,Yayco i Mad Doga w niczym nie jest uszczypliwoscia,nalewaniem i inna obrazą.
Wybaczcie mi ułomnemu jeśli coś przegiąłem,ale tak mi pasowało.