Odstąpiłem od codziennego kupowania gazet,nie tylko z braku pieniędzy,bo jakoś te parę złociszy by się wyskrobało,ale dlatego,że kupionej gazety i tak nie przeczytam do końca,czasu brak.Stąd też buszowanie po egazetach.
Przed chwilą trafiłem na ten reportaż zamieszczony w dzisiejszym dzienniku Polska.
Sądzę,że wart jest dyskusji.
Bezduszność tak delikatnie zatytułowałem swój tekst,choć krew mnie zalewa po przeczytaniu tego reportażu.
http://www.polskatimes.pl/7,24782.htm
Nie potrafię teraz w nerwach,zażenowaniu opisać swoich odczuć.
Czuję i wiem,że potrafimy być nieludzcy,drańscy wprost,że mało nas obchodzi los bliźniego,a tak często i gęsto podpieramy sie swoim katolicyzmem,humanitarnością,że aż mdli.Mamy gęby pełne komunałów,frazesów,a obok nas dzieją się tragedie.
Czy Pan Ryszard Kulesza i Jego Małżonka zasłużyli na taki los?
komentarze
Dzięki
Nigdy bym się pewnie nie dowiedział, gdyby nie twoja notka.
Jacek Jarecki -- 01.03.2008 - 11:28Niezły był trener z pana Ryszarda, a teraz koledzy działacze czekają aż umrze by zrobic wielkie ‘halo” i czcić i uświetniać.
No kurwy są i tyle.
Pozdrawiam
Nie jestem zawziętym kibicem
piłkarskim,ot takim okazjonalnym.
Swego czasu kibicowałem Śląskowi Wrocław.Całemu klubowi mocny był niemiłosiernie.Szczypiorniści często byli mistrzami Polski,koszykarze także.
Kiedy się jest w moim wieku i stale żywe są sukcesy biało-czerwonych pod wodzą śp Kazimierza Górskiego,to jakoś zmniejszyły się emocje.
Jednak pamięć o Ryszardzie Kuleszy pobrzmiewa.To była kontynuacja dobrego futbolu.Ten Pan także zapisał się bardzo wyraziście w naszej pamięci.
Tu żadne słowa nie oddadzą draństwa władz sportowych i politycznych naszego Kraju.
I tak delikatnie to skomentowałeś Panie Jacku.
Pozdrawiam
Zenek -- 01.03.2008 - 14:06