A to dlatego,że nie mam pod ręką łiskacza jak WSP Lorenzo,a i kominka nie mam.
Też i dlatego,że WSP Yayco skupia na sobie całą uwagę blogerów i komentatorów za pomocą sztuczek tajemnych.Gorzej,bo się z tym z zenkiem podzielić nie chce taki to gość pazerny i zachłanny.
Niedobrze także mi dlatego,że Artur Nićpoń ma chody w pewnej knajpce w Oleśnicy,co tam szczupaka robią,że palce lizać i prosiaka na ruszt tyż przyrzadzają.
Nie wspomne też o tym,że JJ i sympatycznej Iwonce ciekawie jest w tworzeniu abecadła erotycznego.
Miałbym tu ja po kolei różne uwagi,spostrzeżenia i zastrzeżenia potwierdzajace tę niewygodność dotykającą mnie czasami na Tekstowisku,ale jestem niczym kot,co przywiazuje sie do ludzi i miejsca,choc na koty uczulony jestem.
A wogóle to skupisko zwane Tekstowiskiem jest takie,jakim tworzą go blogerzy,nic tu ująć,ani dodac.
A przekomarzać się lubię i atmosferę ze śklaneczką w ręce i na fotelu i jeszcze papierosa to nie powiem,lubię.
komentarze
No to
jak?
Igła -- 05.03.2008 - 12:46Igła
WSP Igła
zgaduj-zgadula,w której ręce złota kula?
Zenek -- 05.03.2008 - 13:05Szanowny Panie Zenku19
No to po maluchu! 13-ta już minęła. I męczmy się dalej:-)))
Pozdrawiam serdecznie
PS. Nie narzekaj Pan, bo jak sobie obejrzałem zdjęcia z Panskiego ogródka, to mnie też żałość okrutna wzięła, że takich kwiatów nie mam i mieć nie będę, bo się na tym nie znam. I czasu też nie mam, by się na tym poznać.
Lorenzo -- 05.03.2008 - 14:06WSP Lorenzo
właśnie jestem po obiadku.Mam obok monitora czerwone wino i kawę,no i papierosy.Za chwilę oddam się nastrojowi sybaryty.
To dopiero frajda.
Dzieki serdeczne za pokrzepienie i wypijmy Panie Lorenzo za zdrowie pań.
Panie Lorenzo muszę trochę ponarzekać,boby sie adminom w głowie przewróciło od nadmiaru słodyczy,albo odwrotnie zadym.
Dziamolę sobie tak a muzom,gdy WSP Grzesia brak.
Pozdrawiam serdecznie
Zenek -- 05.03.2008 - 15:00Zenku szlachetny
Ech, czego tu komu zazdrościć, skoro Ty masz oczy chabrowe i papierosy pod ręką.
O ogródku nie wspominam, bo mam takoż.
Pozdrawiam serdecznie.
Ps. A tworzyć abecadło erotyczne, przecież każdy może.:D
Alga -- 06.03.2008 - 01:01Iwonko sympatyczna
ja nikomu nic nie zazdroszcę,ale czasami mnie taka okropna chcica dopada,by się z kimś podroczyć.
Jak nie mam możliwości na czyimś blogu to u siebie dyrdymały wymyślam.Tak po prostu dla zdrowotności,odprężenia,bo nienawidzę się kłócić.
Mądrego nie chcę nic napisać,bom gupi,a jeśli nawet to by mnie zaraz WSP Igła,albo WSP Lorenzo,nie wspominając WSP Yayco(co i tak mych wypocin nie czyta),do pionu ustawili i kierunek niegeograficzny nadali.
Albo znowu WSP Jotesz walnie z dwururki,że mi na długo w pamięci zapadnie.
Czasami mam takie wrażenie,że jestem taki _stary Grześ _(mam nadzieję,że się na mnie nie obrazi),marudny,dziamołowaty,taki nietoperz,co to by chciał,ale nie chce,coś mu sie tam marzy,a dopiąć do końca nie potrafi.
Zenek -- 06.03.2008 - 08:57Od wielu miesiecy mam w łepetynie szkice opowiastek o tym czego nie znacie,ale widząc jak inni śprytnie słowem polskim władają,to strach się odkrywać.
Bać się ludzka rzecz,a do tego tom i materialista przeokropny,muszę codziennie coś zarobić,a to czasu brakuje.
Panie Zenku19
A co ja Panu, boś mnie Pan wymienić raczył obok Panóqw igły i Yayco (towarzystwo zacne – to prawda), zrobić mogę lub mam, bo nie wiem? Jak to ma być cos dobrego, to chętnie, tylko – na Boga – nie wiem co?!
Pozdrawiam serdecznie
PS. A nietoperze bardzo pożyteczne są i całkiem ładne.
Lorenzo -- 06.03.2008 - 10:56Szanowny Panie Lorenzo
bardzo dziekuję za zwróconą uwagę,juz poprawiłem.
To wszystko wina Igły,bo mnie z Delilah Perełeczką Ciapka w nos całować kazał.
Taki zbereźnik z niego,że głowa mała,ale przyjdzie kryska i na Matyska,co sie odwlecze to nie uciecze i takie tam kulinaria.
Panie Lorenzo być może Pańskiego nicka-imienia z letka nadużywam,za co bije sie w piersi i zaraz zdrowaśki odmówię,ale to dla dbałości mojej o szacunek i zrozumienie człowiecze.
Pan jesteś Krakus i to w dodatku człowiek widzący dalej niż inni,posiadający zaletę chwalebną nie obrażania się z byle powodu.
Wierzę,że Pan mnie zrozumiesz,że nie posiadam narazieżadnych niecnych zamiarów,że jeśli kogoś wspomnę to ino z respektu,bo szacunek u mnie niezmienny.
Pozdrawiam ciepło
Zenek -- 06.03.2008 - 11:18Szanowny Panie Zenku19
Ja tu w Krakowie widzę dalej, bo w razie potrzeby włażę na drabinę-Wieżę Mariacką i patrzę. Dla wyjaśnienia podaję, że są dwie wieże przy Kościele Mariackim: jedna kościelna, druga zaś – strażnica – na utrzymaniu miasta była (czy jest nadal – nie wiem), by z niej baczyć czy gdzie pożar nie wybuchł lub wróg jaki na miasto nie dybie. Dziwi mnie tylko, że w Warszawie miast na iglicę PKiN do beczek włażą, gdy chcą coś zobaczyć. I zazwyczaj widzą ciemność, która to jako pierwszy też Krakus ujrzał – niejaki Stuhr Jerzy.
Poruszyłeś Pan w swojej odpowiedzi temat bardzo interesujący – obrażanie się. Ciekawe dlaczego ludzie się obrażaja i dlaczego wybierają właśnie taką formę protestu? W sumie dość nieefektywną, bo wyłączającą a priori możliwość wytłumaczenia. Chyba, że takie obrażanie to bardziej pozorne jest.
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 06.03.2008 - 12:26