komentarze »
-
och, ho
Reymont, Worcell, Gojawiczyńska. Styl zdradza naleciałości biurokratyzmu (wariant bizantyjski w formie, odpustowy w treści). Jakaż to postać *takim* językiem w myślach do siebie gada, zdaniem złożonym? :)
2007-05-08 22:40
-
-->Nameste
Witam zdrożonego wędrowca. Śpieszę też, żeby uprzejmie wyjaśnić. Punkt [1.4.] jest po punkcie [1.3.] itd. Pozdrawiam,
2007-05-08 22:45
-
...gmatwasz Wasc
Pisze Pan : "Czernik jako początek i koniec. Alfa i omega. Opoka. Skała. Święty Piotr. Tak…, a więc mam trupa."...a zdaniu koncowym: "Przyczyna zgonu – zamarznięcie, albo jak kto woli, wyziębienie organizmu.” Jak Pan chce z tego zrobic morderstwo? nie mam pojecia, chyba, ze lekarz robiacy sekcje sie "pomylil" w co watpie. Chyba, ze Biernacki jest lekarzem.
2007-05-08 22:54
-
-->Bezznaczenia
Lekarzem sądowym nie był Mirosław G. O błędzie w orzeczeniu lekarskim nie może być mowy. Zamieszczony tekst jest fragmentem całości. Wnioskowanie według schematu "pars pro toto" do niczego nie doprowadzi. Porucznik porządkuje fakty. Dopiero zresztą zaczął. Pozdrawiam,
2007-05-08 23:14
-
...
W tej sytuacji przepraszam za popelniony blad.
2007-05-08 23:29
-
>referent Bulzacki
Uprzejmie dziękuję za uprzejme wyjaśnienie i uprzejmie wyjaśniam, że pytanie moje skierowane było ku ulatującym na wietrze pyłom traw, było to pytanie przestrzenne nie oczekujące nawet echa, był to namysł stylistycznie zezowaty (rozbieżnie), a w istocie – płytki :). Wybacz zaśmiecanie.
2007-05-08 23:30
-
-->Bezznaczenia
Trochę jest mi niezręcznie, jak mnie Pan przeprasza w sytuacji, kiedy nie ma za co. Żeby zachować się w miarę przyzwoicie, to ja też chciałbym Pana przeprosić :-).
2007-05-08 23:32
-
-->Nameste
:-) Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, jak mawiał śp. R. Czernik. Zawsze miło spotkać i "namacać" ślady obecności. Pozdrawiam,
2007-05-08 23:36
-
Panie Referencie
Bardzo się cieszę, że uchylił Pan rąbka tajemnicy i że wiadomo już "o co chodzi- czyli co się przydarzyło Czernikowi". Oczywiście podejrzewam, że przed "wychłodzeniem" przytrafiło mu się jeszcze coś- równie nieprzyjemnego. Ale jak zwykle cierpliwie czekam aż ciąg dalszy nastąpi :) P.S. Kim był (jest?) Mieczysław Kozłowski? Pozdrawiam
2007-05-08 23:46
-
-->ewelina
Mieczysław Kozłowski. Dobre pytanie. Z tego co wiem był kimś takim jak jego kolega z ulicy obok M. Nowotko. Poza tym współtwórca sowieckiego kodeksu karnego, w wojnie polsko-bolszewickiej po stronie sowietów. Ale wiem na ten temat mało. Pozdrawiam,
2007-05-09 00:00
-
Szanowny Panie Referencie
Pięknie się rozwija (tzn. rozpoczyna - patrząc chronologicznie) intryga. Z wielką żałością odchodzę (w takim momencie!!!) na tydzień od komputera, ale mam nadzieję, że kiedy wrócę, kolejne puzzle będą czekały na ułożenie. Ech, będzie mi Pana brakowało. Tzn. Pańskiego kryminału. Już tęsknię ;) (chyba trochę się uzależniłam) Pozdrawiam serdecznie,
2007-05-09 01:12
pozostałe notki »
-
2007-05-05 12:14
Zahir
[...]
komentarze (24) -
2007-05-03 22:58
Kryminał 3.1.
[...]
komentarze (8) -
2007-05-02 09:46
Kryminał 6.4. (da capo)
[...]
komentarze (4)
najpopularniejsze posty »
- Kryminał 4.3.Komentarze (262)
- Kryminał 4.4.Komentarze (225)
- άKomentarze (220)
- Z sesji Rady Miasta - 6Komentarze (213)
- ἀγοράKomentarze (213)
- Z sesji Rady Miasta - 9Komentarze (163)
- ZahirKomentarze (160)
- Z sesji Rady Miasta - 11Komentarze (159)
- ZahirKomentarze (133)
- Listy od referenta - 2Komentarze (132)
komentarze (11) skomentuj