nie wiem czy Cię dobrze zrozumiałem ale wcale nie ma moim znakiem znaku równości pomiędzy poronieniem naturalnym do którego dochodzi w organizmie kobiety a niszczeniem zapłodnionych komórek jajowych przy in vitro.
Gdyby dać znak równości, to jakby powiedzieć, że skoro ludzie giną w wypadkach drogowych to można takie wypadki “drogowe” prowokować w celu likwidacji istnienia ludzkiego. A więc mamy tu do czynienia z premedytacją... .
Para
nie wiem czy Cię dobrze zrozumiałem ale wcale nie ma moim znakiem znaku równości pomiędzy poronieniem naturalnym do którego dochodzi w organizmie kobiety a niszczeniem zapłodnionych komórek jajowych przy in vitro.
Gdyby dać znak równości, to jakby powiedzieć, że skoro ludzie giną w wypadkach drogowych to można takie wypadki “drogowe” prowokować w celu likwidacji istnienia ludzkiego. A więc mamy tu do czynienia z premedytacją... .
poldek34 -- 19.12.2007 - 15:58