Joteszu o szlachetnie babilońsko brzmiącym pseudo, ale mnie się to właśnie nie podoba… Nie ufam własnym instynktom tak do końca (i dlatego napisałem wściekły felieton a nie poleciałem z magnum w garści polować na zboków), ale władzy poskramiającej instynkty władzy ufam jeszcze mniej…
A fajnie to by nam było przez pięć minut, a potem sumienie włączyłoby się na pełnych obrotach.
@jotesz
Joteszu o szlachetnie babilońsko brzmiącym pseudo, ale mnie się to właśnie nie podoba… Nie ufam własnym instynktom tak do końca (i dlatego napisałem wściekły felieton a nie poleciałem z magnum w garści polować na zboków), ale władzy poskramiającej instynkty władzy ufam jeszcze mniej…
A fajnie to by nam było przez pięć minut, a potem sumienie włączyłoby się na pełnych obrotach.
Banan -- 29.04.2008 - 14:32