to się boję, że się nie doczekam.
Znaczy przed urlopem, długim w tym roku, co go już widzę za drzewami.
A jak wrócę, to się nie odnajdę.
Bo muszę przyznać, że się trochę tych zmian boję. Widzę ich sens, ale trochę się boję, bo mi na razie dobrze tutaj.
Ale cóż, moja chata z kraja…
Pozdrawiam serdecznie
A ja, z kolei
to się boję, że się nie doczekam.
Znaczy przed urlopem, długim w tym roku, co go już widzę za drzewami.
A jak wrócę, to się nie odnajdę.
Bo muszę przyznać, że się trochę tych zmian boję. Widzę ich sens, ale trochę się boję, bo mi na razie dobrze tutaj.
Ale cóż, moja chata z kraja…
Pozdrawiam serdecznie
yayco -- 12.07.2008 - 22:39