ja pana nie prowokuję, choć onegdaj (w sensie ścisłym i kanonicznym) zastanawiałem się, czy ten Pana serial aby ludzi nie odstrasza.
Bo niektóry człowiek, słysząc że bedą zmiany, na wszelki wypadek walizki pakuje i zmyka, zakładając, że lepiej się zmianie przyjrzy z oddali.
Ale pewnie się mylę. To u mnie nagminne, ostatnio
Pozdrawiam
Panie Sergiuszu,
ja pana nie prowokuję, choć onegdaj (w sensie ścisłym i kanonicznym) zastanawiałem się, czy ten Pana serial aby ludzi nie odstrasza.
Bo niektóry człowiek, słysząc że bedą zmiany, na wszelki wypadek walizki pakuje i zmyka, zakładając, że lepiej się zmianie przyjrzy z oddali.
Ale pewnie się mylę. To u mnie nagminne, ostatnio
Pozdrawiam
yayco -- 12.07.2008 - 22:55